Algierczyk pojechał do Nowego Jorku. Idąc ulicą nagle widzi, jak wielki rotweiler atakuje i zaczyna gryźć ośmioletnego chłopca. Bez namysłu podnosi dostrzeżony na trawniku kamień, rzuca się na psa i jednym uderzeniem w łeb zabija zwierzę. Tłum gapiów, jaki zdążył zebrać się na widok tak gwałtownej sceny zaczyna klaskać i wznosić okrzyki na cześć Algierczyka prowadzącego przestraszonego chłopca za rękę. Nagle wsród tłumu pstryka flasz i ktoś obok podstawia mu mikrofon pod nos:
- Johnny Burns z "New York Times", wow, cóż za bohaterski wyczyn! Jak się pan czuje, wiedząc, ze jutrzejsze nagłówki gazet będą o panu krzyczeć: Amerykanin ratuje przed śmiercią niewinne dziecko!
- No, dziękuję, tyle że nie jestem Amerykaninem.
- Ach, w takim razie: Nowojorczyk ratuje przed śmiercią niewinne dziecko!
- Hm, Nowojorczykiem również nie jestem.
- A skąd pan jest?
- Jestem z Algierii.
Na drugi dzień pierwsze strony gazet jednogłośnie poinformowały: "Groźny algierski terrorysta brutalnie zabija niewinnego nowojorskiego psa".
Salam!!
OdpowiedzUsuńCzy ten powyzszy artykul przedstawia historie prawdziwa? czy to bajka? bo jak przeczytalam to nawet niewiedzialam czy smiac sie czy plakac?!:):):)
Mariam
Przepraszam bardzo, że to powiem, ale zaczynam odnosić wrażenie iż coraz częściej na tym blogu próbuje się pokazać, jacy do dobrzy, niewinni i ogólnie poszkodowani są muzułmanie, a ja cy źli podli i krwiożercy wszyscy inni! Czy temu miał służyć ten blog?
OdpowiedzUsuńWinny
A to ja myślałam, że Polacy są tacy nietolerancyjni, czasem zaściankowi, a tu w USA takie sprawy, gdzie takie sprawy powinny być rozwiązane dawno. Może zbyt bardzo przykładam uwagę do stereotypów.
OdpowiedzUsuńHehe, moi mili, tam gdzie w etykietach pisze HUMOR, to sa przewaznie dowcipy :D, zadne prawdziwe historie. Ten akurat opowiadaja sobie Algierczycy i od nich go zaslyszalam zreszta, i mnie rozsmieszyl. Znana jest tez podobno wersja z Saudyjczykiem. A czasem odwrocenie dyskursu mediow - zli muzulmanie, dobrzy niemuzulmanie - tez jest potrzebne ;) tym bardziej jesli robimy z przymruzeniem oka, nie na serio. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmm... jeśli muzułmanie się oburzają, kiedy się nie tak o nich powie - źle, jeśli się z tego śmieją - także źle... To tylko dowód na to, że ludziom nigdy się nie dogodzi ;)
OdpowiedzUsuńZwróćcie proszę uwagę na etykietę - co już zaznaczyła Iman - jest to kategoria Humor. Śmieszny, nie śmieszny... kwestia gustu, jednak zamieszczenie go tutaj to dowód na to, że potrafimy się z takich sytuacji pośmiać, nie tylko nad sobą użalać, jak to ludzie źle traktują ;)
:) zabawne ale jest cos w tym prawdziwego...
OdpowiedzUsuń"Winnym czuje się tylko winny".
OdpowiedzUsuńWinny? Winny czego?
OdpowiedzUsuńTego, ze juz przestaja mnie bawic teksty/dowcipy w któych niemuzułmanie to ci zli. a moze cos o czyms innym dla odmiany?
Winny (nie jako winny czegos, ale bardziej jako pseudonim, zaczerpniety z jakiegos dziela literackiego, zeby nie bylo)
kto nie zrozumiał
OdpowiedzUsuńta historyjka pokazuje nastawienie amerykanów do arabów jakie zapoczątkował w ludziach Busch