Pani Katarzyna Górak - Sosnowska prosi o udział w ankiecie mającej pomóc w opracowaniu artykułu na ten temat aktywności internetowej muzułmanek na świecie.
października 08, 2011
ankieta
Pani Katarzyna Górak - Sosnowska prosi o udział w ankiecie mającej pomóc w opracowaniu artykułu na ten temat aktywności internetowej muzułmanek na świecie.
października 07, 2011
Pokojowa Nagroda Nobla
Tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla zostanie podzielona między trzy kobiety: Ellen Johnson-Sirleaf, Leymah Gbowee i Tawakkul Karman. Dwie Liberyjki i Jemenka otrzymały Nobla w uznaniu ich bezkrwawej, pokojowej i skutecznej walki o pokój i prawa kobiet. Trzy panie podzielą się nagrodą wartą 1,5 mln. dolarów.
Nagroda za walkę bez przemocy o pokój i prawa kobiet
Ogłaszając laureatów nagrody, szef Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland powiedział, że "nie uda się osiągnąć demokracji i trwałego pokoju w świecie, jeżeli kobiety nie otrzymają takich samych szans i możliwości wpływu na rozwój we wszystkich jego społecznych aspektach". Podkreślił, że Ellen Johnson-Sirleaf, Leymah Gbowee i Tawakkul Karman otrzymały nagrodę za walkę bez użycia przemocy na rzecz bezpieczeństwa kobiet i na rzecz prawa kobiet do pełnego uczestnictwa w procesie budowania pokoju w świecie.
Szef Komitetu Noblowskiego: Laureat jest oczywisty
Nie sprawdziła się tym samym prognoza norweskiej agencji NTB, która do grona faworytów zaliczyła byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, oceniając jego szanse na równe z Unią Europejską. Po wywiadzie, jakiego udzielił NTB przewodniczący Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland, głosy typujące jako absolutnych faworytów działaczy internetowych z państw Afryki Północnej, którzy wzniecili arabską rewolucję, ostudziły się.
Jagland pośrednio dał do zrozumienia, że określanie aktywistów egipskich i tunezyjskich jako pewnych zwycięzców jest błędne. Powiedział, że w tym roku laureat jest "oczywisty" i wyraził zdziwienie, że "komentatorzy i eksperci" nie podchwycili nazwiska, czy nazwy. Zdaniem NTB poza Kohlem równie duże szanse miała Unia Europejska, ponieważ w przeszłości wielokrotnie słyszano, jak Jagland otwarcie opowiadał się za nagrodą dla UE. Zdaniem obserwatorów laureat Nagrody miał w tym roku być mniej kontrowersyjny niż np. prezydent USA Barack Obama, uhonorowany nią w 2009 r. zaledwie kilka miesięcy po objęciu urzędu.
Wśród innych kandydatów wymieniano satelitarny kanał informacyjny Al-Dżazira, Unię Europejską, współzałożycielkę rosyjskiej organizacji Memoriał Swietłanę Gannuszkinę, liberyjską pacyfistkę Leymah Gbowee i kubańskiego dysydenta Osvaldo Paye Sardinasa.
sierpnia 27, 2011
podróż Nasrudduna
- Jak długo będziemy jeszcze szli?
- Idąc dziś i jutro będziemy mieli jeszcze dwa dni przed sobą - odparła mądra kobieta.
- Powiedziałabyś po prostu, że to połowa drogi...
sierpnia 24, 2011
wykład - Warszawa
sierpnia 21, 2011
piłkarski post w praktyce
1 sierpnia 2011 rozpoczął się dziewiąty, święty miesiąc w kalendarzu muzułmańskim. Gorliwi wyznawcy islamu będą pościć: za dnia nie spojrzą na jedzenie i picie, nie ma mowy też o paleniu tytoniu i uciechach cielesnych. – To czas, który poświęcam wyłącznie swojej duszy – zapewnia Frederic Kanoute, napastnik FC Sevilla.
Wśród gwiazd światowej piłki nie brakuje wyznawców islamu. Ramadan co roku obchodzą m.in. Yaya Toure (Manchester City), Eric Abidal (Barcelona), Mammadou Diarra (AS Monako), Karim Benzema (Real Madryt), Hatem Ben Arfa (Newcastle). W naszej ekstraklasie poszczą np. Saidi Ntibazonkiza z Cracovii i Souhail Ben Radhia z Widzewa.
Wycieńczeni, ale wierni
Jak wygląda dzień piłkarza, który właśnie obchodzi ramadan? Najlepiej obrazuje to sytuacja sprzed dekady. Halowa reprezentacja Egiptu pojechała na mistrzostwa świata i była rewelacją rozgrywek. Zaczął się jednak ramadan: piłkarze nie jedli od świtu do zmierzchu: na główny posiłek sztab szkoleniowy budził ich o godz. 4 nad ranem, po czym wracali do łóżek.
O odżywkach i kroplówkach nie było mowy. – W kluczowych momentach zabrakło nam energii i szybkości – ubolewał po porażce z Argentyną selekcjoner Egipcjan. Właśnie tego obawiają się trenerzy od hiszpańskiej Primiera Division po rosyjską Premier Ligę. Mówiąc krótko: wycieńczenia organizmów.
Algierczyk Antar Yahia, były gracz niemieckiego Bochum opowiadał, jak razem z reprezentacją jechał na mecz z Zambią. – Na miejsce dotarliśmy o siódmej wieczorem i byliśmy od rana na czczo. Mecz rozpoczął się trzy godziny później po zachodzie słońca. Było ciężko, ale wiara pozwala pokonywać problemy – zapewniał.
Muzułmanie zwykle przekonują, że świętowanie ramadanu nie ma żadnego wpływu na ich formę sportową. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że na obowiązkowy post zaburza funkcjonowanie organizmu: prowadzi do odwodnienia i spadku poziomu glukozy we krwi, co ma wpływ na dyspozycję fizyczną.
Przed rokiem Saidi Ntibazonkiza, skrzydłowy Cracovii schudł podczas pierwszego tygodnia ramadanu aż 5 kilogramów i złapał kontuzję w jedynym meczu, który rozegrał w trakcie postu. – Uraz to efekt odwodnienia organizmu – narzekał Rafał Ulatowski, wówczas trener drużyny.
Sam post to nie wszystko: dobry muzułmanin powinien też modlić się co trzy godziny. A co jeśli czas modlitwy wypadnie w trakcie meczu? Wspomniany Kanoute opowiadał, że podczas ramadanu zwykł zwracać się do Allaha nawet w szatni. – Moi koledzy to szanują. Wiedzą, że wiara mnie umacnia – podkreślał napastnik.
Allah patrzy, ale…
W styczniu 2010 roku skrzydłowy Frank Ribery, który przyjął muzułmańskie imię Bilal Yusuf Mohammed – jak na gorliwego wyznawcę islamu przystało - odwiedził Mekkę podczas obozu Bayernu Monachium w Arabii Saudyjskiej. Kilka miesięcy później Ribery trafił na okładki gazet.
Nim wybuchł skandal z niewiernym Francuzem w roli głównej, wiadome było już, że piłkarz niewiele robi sobie z reguł islamu. Ku uciesze włodarzy Bayernu Monachium nigdy nie zamierzał przestrzegać zasad ramadanu. – Jestem profesjonalistą. Mogę pościć, ale nie przed meczami – powtarzał w wywiadach.
Inni piłkarze-muzułmanie raczej wolą nie narażać się Allahowi i konserwatywnym duchownym. Np. przed rokiem Seydou Keita z FC Barcelony postanowił nie jeść i nie pić za dnia w trakcie cyklu treningowego, ale już podczas meczu uzupełniał płyny. Z kolei Karim Benzema postanowił liczyć dni ramadanu, podczas których nie świętował, by odrobić "straty" po przejściu na emeryturę.
W niemieckim FC Koeln sprytnie rozwiązali problem z Youssefem Mohamadem. Libański obrońca w trakcie ramadanu przed meczami dostawał od sztabu szkoleniowego kilka krótkich tras do pokonania. Dlaczego? W podróży nawet najgorętszy zwolennik islamu ma prawo wyboru: może pościć, ale nie musi.
W drugoligowym FSV Frankfurt postawiono na bardziej racjonalne metody: trójce piłkarzy, którzy świętowali ramadan zaproponowali podpisanie specjalnych klauzuli do kontraktu (a te zabraniały postu) lub rozwiązanie umów. Cała trójka sięgnęła po długopisy i zrezygnowała z religijnego obowiązku.
Przed rokiem w Bundeslidze odetchnęli z ulgą. Islamska rada w Niemczech uznała, że piłkarze wykonują swój zawód, a to zwalnia ich z przestrzegania ścisłych reguł ramadanu. Podobnie rozwiązali problem działacze serbskiej Crveny Zvezda, którzy zwrócili się do muftiego Belgradu o jego zgodę na to, by Mohammed-Awal Issah (ostatnio przeszedł do norweskiego Rosenborga) mógł jeść i pić w dniu meczów. Duchowny zwlekał z decyzją, ale ostatecznie przychylił się do nietypowej prośby.
Ramadan pokonał Mourinho
Kluby najczęściej zwracają się jednak do specjalistów od żywienia. Gdy Ibrahim Afellay występował w PSV Eindhoven zespół dietetyków opracował specjalną dietę, która pozwalała mu na zachowanie sił podczas postu (zasady ramadanu nie zezwalają na przyjmowania wszelkich odżywek i kroplówek).
Po transferze do Barcelony Holender też trafi pod skrzydła dietetyków, którzy zajmowali się m.in. przypadkiem Erica Abidala. Zresztą w Hiszpanii tego typu praktyki są na porządku dziennym. W Realu Madryt na świętowanie ramadanu musiał nawet wyrazić zgodę ekscentryczny Jose Mourinho.
Dwa lata temu za sprawą Portugalczyka doszło niemal do religijnego skandalu we Włoszech. Mourinho, ówczesny szkoleniowiec Interu Mediolan podziękował Sulleyowi Muntariemu za grę po… zaledwie dwóch kwadransach meczu z Bari. - To okres ramadanu, a on był wyraźnie zmęczony – argumentował szkoleniowiec.
Znany z ciętego języka Mourinho zasugerował też, że to właśnie post ma największy wpływ na postawę reprezentanta Ghany. Odważne wypowiedzi szkoleniowca nie spodobały się miejscowym duchownym, a sprawą zainteresowali się nawet dziennikarze prestiżowej gazety "Time".
– Jak zwykle Mourinho mówi za dużo – podsumował Mohamed Nour Dachan, lider włoskich środowisk muzułmańskich. Włosi wcale nie byli oburzeni. Oliwy do ognia dolał wówczas Claudio Lotito, prezes Lazio Rzym, który niefortunnie stwierdził, że nie kupiłby piłkarza, który "ma taki problem".
Ramadan stanowi duży problem we francuskiej Ligue 1. Przed dwoma laty miejscowa prasa poświęciła dużo miejsca Antoine Kombouare, trenerowi Paris Saint-Germain. Szkoleniowiec zapowiedział, że nie będzie stawiał na piłkarzy, którzy zamierzają pościć. Argumentował, że w ten sposób chroni ich zdrowie, co nie spodobało się wyznawcom islamu.
Siła płynie z ducha
Wszelkie dyskusje uciął na łamach "Time" dr Stefano Tirelli, osobisty trener Muntariego i kilku innych gwiazd, który wcześniej pracował w krajach muzułmańskich. – Z medycznego punktu widzenia ramadan nie wpływa najlepiej na organizm. Daje jednak zawodnikom psychiczną siłę i determinację, które pozwalają przezwyciężyć problemy związane z postem – podkreślił.
Rzeczywiście, nie brakuje na to dowodów. W 2003 roku w Arabii Saudyjskiej odbyły się młodzieżowe mistrzostwa świata. Impreza rozpoczęła się tydzień po zakończeniu ramadanu. Fazę grupową przeszli m.in. Egipcjanie i reprezentanci gospodarzy, którzy podczas przygotowań do zawodów… cały czas pościli.
Wspomniany już Kanoute potrafił zdobywać seriami gole podczas ramadanu, ale też złapać czerwoną kartkę (w trakcie świętego miesiąca muzułmanin powinien wystrzec się wszelkich przejawów agresji). – Ramadan to osobista sprawa każdego muzułmanina. Poczytajcie Koran, a dowiecie się, że post daje mi ogromną siłę – radził dziennikarzom.
sierpnia 20, 2011
podpalenie polskiego meczetu
Ogień został zauważony po godzinie 1.00 w nocy. Pożar w łazience został szybko ugaszony, straty oszacowane zostały na 15 tys. zł - poinformowała straż pożarna. Nikt nie odniósł obrażeń, w tym czasie w budynku nie było nikogo z użytkowników.
Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji powiedziała, że na miejscu zebrano dużo śladów, zabezpieczone zostały także zapisy monitoringu. Wiadomo na razie, że sprawcy wyłamali zamki w drzwiach, po wejściu do środka zniszczyli drewniane podłogi i inne drewniane elementy, po czym w łazience rozlali łatwopalną substancję i wzniecili pożar.
Budynek przy ul. Hetmańskiej, gdzie doszło do pożaru, jest jednym z dwóch centrów muzułmańskich w Białymstoku. Drugim jest Dom Modlitw, gdzie mieści się też biuro Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP.
sierpnia 17, 2011
wykład dla kobiet
Tematyka wykładów: szczerość w islamie oraz święto Id Al-Fitr.
sierpnia 15, 2011
kiedy zachodzi słońce
Muzułmanie w najwyższym wieżowcu świata Burdż Chalifa w Dubaju będą musieli dłużej zachować post niż ich sąsiedzi na dole. Zdecydował o tym wielki mufti Dubaju, Mohammed al-Kubajsi podczas rozpoczętego w zeszłym tygodniu ramadanu - czyli islamskiego okresu wstrzemięźliwości.
Podczas ramadanu trzeba pościć od świtu do zmierzchu. Mufti wydał zarządzenie: ci, którzy mieszkają od 80. piętra wzwyż muszą pościć o dwie minuty dłużej wieczorem niż mieszkańcy niższych pięter.
Wstrzemięźliwość dłuższą o trzy minuty mają zachować ludzie mieszkający powyżej 150. piętra. Jest tak dlatego, że wieczorem z dużej wysokości dłużej widać słońce.
Duchowny przywódca podkreśla, że podobne zasady obowiązują wyznawców podróżujących samolotem oraz tych, którzy mieszkają w górach.
Fizycy teoretyczni zwracają natomiast uwagę, że dokładne obliczenia dotyczące drapaczy chmur powinny uwzględniać efekty teorii względności. Zgodnie z kalkulacjami autora teorii, Alberta Einsteina, czas na wysokich piętrach biegnie bowiem nieco szybciej niż na dole. Faktyczna różnica jest jednak niewielka - wynosi ułamki sekund.
sierpnia 13, 2011
dzień ramadanowy w Poznaniu
Spotkanie o charakterze otwartym dla muzułmanów i nie tylko odbędzie się 19 sierpnia 2011 o godzinie 17.oo. Planowani goście: Nidal Abu Tabaq , Prezydent Miasta Poznania, Wojewoda Wielkopolski, ks. proboszcz, przedstawiciej diecezji ds. dialogu międzyreligijnego, Ambasador Arabii Saudyjskiej, Imamowie z innych miast w Polsce i inni. Więcej na ten temat na stronie LM.
sierpnia 10, 2011
tatarski dzień ramadanowy...
sierpnia 08, 2011
islam po skandynawsku
Szwed przeszedł na islam, bo wiara proroka Mahometa dobrze wpasowuje się w jego lewicowy światopogląd. W rodzinie nie jest jedynym muzułmaninem.
Historia Malcolma jest intrygująca. Niełatwo ją zrozumieć. Dlaczego lewicujący młody człowiek z jednego z najbardziej świeckich i liberalnych krajów świata został pobożnym muzułmaninem? 34-letni nauczyciel muzyki ze Sztokholmu, który prosił o nieujawnianie nazwiska, twierdzi, że taka decyzja jest zwieńczeniem długiej podróży w imię poszukiwania wiary i umocnienia przekonań religijnych. – Nigdy nie wątpiłem, że jestem człowiekiem wierzącym – mówi autorom bloga Babylon & Beyond podczas swojej wizyty w Bejrucie. – Odnoszę wrażenie, że moja wiara zawsze była taka sama, lecz najbardziej przejrzyście sformułowana jest w islamie.
Przechodząc na islam Malcolm stał się członkiem społeczności o bardzo określonych poglądach w kraju, w którym wielu osobom trudno jasno wyrazić swoją tożsamość. – Czuję się znakomicie jako muzułmanin – mówi Malcolm. – Ludzie są istotami społecznymi i każdy chce odczuwać przynależność do grupy: klanu, narodu lub zespołu piłkarskiego. Ja wolę przynależeć go grupy, która nie jest ani narodem, ani zespołem piłkarskim.
Dorastając w protestanckiej Szwecji Malcolm czuł, że wraz z wiekiem jego przywiązanie do protestantyzmu słabnie. Zaczął więc studiować różne religie i czytać teksty filozoficzne. Z czasem zaczął odczuwać fascynację islamem i jego przesłaniem, szczególnie w sferze ciągłego poszukiwania wiedzy. Spędzał wiele godzin w internecie , czytając o islamie i Koranie, a także ucząc się recytacji Koranu i opanowując pamięciowo poszczególne jego rozdziały. Malcolm nie jest jedynym członkiem swojej rodziny, który przeszedł na islam. Również jego brat jest muzułmaninem.
Malcolm twierdzi, że na zawsze zapamięta dzień, w którym oficjalnie stał się muzułmaninem. Było to trzy lata temu. Jak zawsze uczestniczył w piątkowych modłach w wielkim meczecie w Sztokholmie. Po ich zakończeniu imam powiedział przez mikrofon: – Dziś jeden z naszych braci wypowie Shahada, czyli muzułmańskie wyznanie wiary. W meczecie zapadła cisza, kiedy niebieskooki Szwed o blond włosach podniósł się z miejsca i wspólnie z imamem zaczął czytać arabski tekst. Malcolma obserwowała żona, która również jest muzułmanką. – Czułem się wspaniale. Po ceremonii wszyscy podchodzili, obejmowali mnie i gratulowali, a facet z Maroka dał mi w prezencie kaftan – wspomina tamtą chwilę Malcolm. Odtąd ściśle przestrzega on zasad Koranu. Na jego stole nie ma miejsca na wieprzowinę ani alkohol. W weekendy nie ma mowy o hazardzie w kasynach. Podczas świętego miesiąca, ramadanu, Malcolm pości. Kiedy tylko może, uczęszcza na piątkowe modły w meczecie.
Malcolm dodaje, że jego brat przestrzega zasad islamu z jeszcze większą gorliwością. A co jemu podoba się w islamie? Malcolm twierdzi, że ta religia po części pasuje do jego lewicowych poglądów. – W tym sensie islam naprawdę mi odpowiada – mówi. – Jestem całkowicie przeciwny kapitalizmowi.
Będąc muzułmaninem i Europejczykiem Malcolm z niepokojem przygląda się temu, co on i współwyznawcy nazywają nagonką na islam. Chodzi o zakaz noszenia burek we Francji, budowania minaretów w Szwajcarii, a także o rosnącą popularność skrajnie prawicowych partii w wielu państwach europejskich. We wrześniu w kontekście islamu głośno zrobiło się o Szwecji, kiedy do parlamentu trafiła skrajnie prawicowa, antyimigracyjna partia Szwedzkich Demokratów. Jej członkowie twierdzą, że islam jest „nieszwedzki”, a muzułmanie powinni być zachęcani do opuszczania kraju za pomocą polityki „kija i marchewki”.
sierpnia 03, 2011
o ramadanie (2)
Ramadan, czyli miesięczny post, rozpoczęli w poniedziałek polscy wyznawcy islamu. Zakończy go radosne święto Ramadan Bajram, jedno z dwóch najważniejszych u muzułmanów, którego trzydniowe obchody rozpoczną się 30 sierpnia.
30-dniowy post wyznawców islamu to dziewiąty miesiąc opartego na fazach księżyca roku muzułmańskiego. Liczony w ten sposób rok jest jednak krótszy o jedenaście dni od roku tradycyjnego, określanego czasem obiegu Ziemi wokół Słońca. Dlatego też termin rozpoczęcia postu, jak i innych uroczystości i świąt islamskich ulega ciągłym przesunięciom w kalendarzu gregoriańskim.
Ścisły post w Ramadanie jest jedną z pięciu najważniejszych zasad (filarów) islamu, obok wyznania wiary, modlitw, jałmużny i pielgrzymki. Obowiązuje od wschodu do zachodu słońca wszystkich zdrowych, dorosłych muzułmanów. Zwalnia z niego całkowicie lub czasowo m.in. choroba nieuleczalna, ciąża czy karmienie piersią.
Dlatego - jak podkreśla przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, mufti Tomasz Miśkiewicz - w imię wierności zasadom swej religii, na trzydzieści dni także muzułmanie w Polsce rezygnują od wschodu do zachodu słońca z jedzenia, picia oraz także np. palenia papierosów czy kontaktów seksualnych.
Ważnym elementem postu jest też jałmużna. Jak wyjaśnił mufti, jeśli nie jest spełniony obowiązek jałmużny, post jest "zawieszony", czyli nie może być przyjęty. Jałmużna może być symboliczna. Np. polscy muzułmanie przekazują po ok. 10 zł na cel społeczny: pomoc osobom starszym, samotnym matkom czy uchodźcom.
Podkreślił, że intencją postu nie jest umartwianie się czy zaprzeczanie potrzebom ciała. "Jest on danym od Najwyższego zaleceniem oderwania się od rutyny codzienności, często jedynie konsumpcyjnej, pozbawionej życzliwego zrozumienia tego, co nas otacza" - podkreślił.
Muzułmański Związek Religijny w RP napisał w okolicznościowym posłaniu do wiernych, by czas postu wykorzystali na "oczyszczenie duszy i serca, na pogłębienie wiary". "Bądźmy dobrzy, a Bóg nam wynagrodzi" - napisali liderzy związku.
Liczbę wiernych należących do organizacji szacują oni na ok. 5 tysięcy osób. To przede wszystkim polscy Tatarzy. Większość polskich muzułmanów mieszka w województwie podlaskim, gdzie w Bohonikach i Kruszynianach są dwa ostatnie na ziemiach polskich zabytkowe meczety, a przy nich mizary, czyli muzułmańskie cmentarze.
Wraz z cudzoziemcami liczbę wszystkich wyznawców islamu w Polsce szacuje się na 20-25 tysięcy. Cudzoziemcy to przede wszystkim studenci, dyplomaci, biznesmeni i uchodźcy z krajów muzułmańskich.
źródło: PAP
sierpnia 02, 2011
makijaż w ramadanie
W związku z powyższym pytaniem należy wyjaśnić dwie kwestie:
- Według islamu kobieta nie powinna podkreślać ani prezentować (obowiązek hidżabu) swojej urody przed mężczyznami nie należącymi do rodziny. Zakaz ten obowiązuje cały rok i nie ma związku z ramadanem, w żadnej sytuacji (święta, uroczystości) nie przestaje obowiązywać.
- Żaden makijaż, perfumy, czy inny sposób podkreślenia urody, nie unieważnia ablucji, postu, modlitwy. Uczeni mają wątpliwości co do szminki, którą można zjeść, więc w okresie postu lepiej jej unikać (w ramach określonych przez punkt 1).
sierpnia 01, 2011
o ramadanie
Od poniedziałku przez trzydzieści dni muzułmanie z Podlasia będą pościć i wspólnie modlić się w meczetach w Bohonikach, Kruszynianach, Suchowoli i Białymstoku.
Od poniedziałku, od brzasku słońca do jego zachodu, muzułmanie nie mogą nic jeść, oddają się kontemplacji Koranu. W Polsce jest ich około 4,5 tys., w samym Białymstoku żyje około 1,2 tys. muzułmanów.
Ramadan obchodzony jest na pamiątkę przekazania Koranu Mahometowi przez Archanioła Gabriela. Post służy oczyszczeniu ciała i duszy, a jednocześnie wierni częściej sięgają do świętej księgi.
Jak wygląda życie w czasie tych trzydziestu dni postu? Aż do 13 października muzułmanie nie jedzą już po wschodzie słońca, a kolację zaczynają dopiero po zachodzie. Podczas postu jedzą mięso, oczywiście nie wieprzowinę. To szczególny czas, kiedy muzułmanie gromadzą się na rodzinnych kolacjach, a potem wspólnie się modlą. Każdego wieczoru w meczetach w Bohonikach, Kruszynianach i Suchowoli, a także w Białymstoku przy ulicach Hetmańskiej i Grzybowej odprawiane będą modlitwy. Dziesięć ostatnich nocy postu nazywa się szczęśliwymi. Jedną z nich jest Noc Przeznaczenia, podczas której Bóg przebacza grzechy, ale wierni w tym czasie muszą się modlić. Zakończenie postu obchodzone jest jako trzydniowe radosne święto, zwane Ramadan Bajram.
lipca 31, 2011
ramadan mubarak
pełnego refleksji, wiary, cierpliwości,
owocnego postu,
dzięki którym
zbliżamy się do Stwórcy.
Więcej o ramadanie i poście:
lipca 30, 2011
ramadan 2011 w Polsce
Centra islamskie LM:
- Wrocław - Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe
ul. Kasprowicza 24 - Katowice - Centrum Kultury Islamu
ul. Warszawska 50 a - Lublin - Centrum Islamu
ul. Namysłowskiego 2 - Poznań - Centrum Muzułmańskie
ul. Biedrzyckiego 13 - Białystok - Centrum Islamu
ul. Hetmańska 63
- Białystok
ul. Grzybowa 42 - Bohoniki
- Bydgoszcz
ul. Emilianowska 5 - Kruszyniany
- Gdańsk
ul. Abrahama 17a - Suchowola ul. Goniądzka 2
- Warszawa
ul.Wiertnicza 103
ul. Bodycha 41
lipca 27, 2011
hura! koniec ze scanningiem ciała
Po miesiącach protestów przeciwko szczegółowym kontrolom bezpieczeństwa na lotniskach, a przede wszystkim posługiwania się w tym celu skanerami odkrywającymi szczegóły anatomiczne pasażerów amerykański urząd TSA dał za wygraną.
Metoda jednak nie zniknie. TSA (Trasportation Security Administration) ogłosił w środę, że obraz przedstawiający dotychczas, bądź co bądź, nagiego pasażera zostanie zastąpiony symbolicznym obrysem sylwetki skanowanej osoby. W jego ramach maszyna zaznaczać będzie obszary ciała, w których występują "anomalie", sygnalizując, bądź nie konieczność szczegółowego przeszukania pasażera.
Jak twierdzi John Pistone z TSA, nie ma potrzeby wymieniać skanerów na nowe, wystarczy podmienić oprogramowanie:
Ta aktualizacja oprogramowania pozwoli nam wciąż zapewniac wysoki poziom bezpieczeństwa, za pomocą zaawansowanej technologii obrazowania (falami 241-milimetrowymi - przyp.red.), jednocześnie ułatwiając pasażerom poddanie się procedurze.
czerwca 28, 2011
potrzebna "pomoc prezentowa"
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego
Kasia
czerwca 08, 2011
szczęśliwa muzułmanka
Magdalena S.
czerwca 06, 2011
wreszcie: kobiety - kobietom
Podobne zasady mają obowiązywać w laboratoriach farmaceutycznych - poinformowała saudyjska agencja SPA.
Kwestia pracy Saudyjek w sklepach z bielizną pojawiła się już trzy lata temu. Ministerstwo pracy spierało się w tej kwestii z potężnym środowiskiem religijnych konserwatystów, które zabraniało pracy kobiet w handlu.
Saudyjki od dawna narzekały, że czują się niekomfortowo kupując bieliznę od sprzedawców-mężczyzn. Fatima Garub, która założyła na Facebooku kampanię przeciwko męskim sprzedawcom bielizny, przyjęła z zadowoleniem decyzję króla Abdullaha, przewidując powstanie ok. 6 tys. nowych miejsc pracy dla kobiet.
Bezrobocie w konserwatywnej Arabii Saudyjskiej wśród kobiet sięga około 30 proc. Duchowni sprzeciwiają się zatrudnianiu kobiet w wielu sektorach, nie chcąc dopuścić do wspólnej pracy mężczyzn i kobiet.
maja 11, 2011
są ludzie, którzy odbierają innym pieniądze
maja 05, 2011
Muhammad Wysłannik Boży, pokój z nim cz. 3
“Wszedłem do domu Proroka i zobaczyłem jak siedzi na macie. Miał skórzaną poduszkę wypełnioną suchymi liśćmi. Przy stopach miał dzbanek z wodą i kilka ubrań wisiało na ścianie. Na jego boku widoczne były ślady odciśnięte od maty, na której leżał. Omar rozpłakał się jak to zobaczył. Prorok (pokój z nim) zapytał go: O Omarze! Dlaczego płaczesz? Rzekł: Jak mam nie płakać skoro cesarz Bizancjum i Chosrow ‐ król Persji cieszą się przyjemnościami życia doczesnego, a Wysłannik Boga nie posiada nic ponad to, co ja widzę.” Wtedy Wysłannik (pokój z nim) rzekł: „O Omarze! Czy nie akceptujesz tego, że oni mają w zamian życie doczesne a my ostateczne?” [Buchari, hadis nr 4629]
Pragnienie dobra, nawet dla swoich wrogów:
Aisza (niech Allah będzie z niej zadowolony) powiedziała: “Zapytałam Bożego wysłannika (pokój z nim): Czy przeżyłeś gorszy dzień od dnia bitwy pod Uhud? Rzekł: Dużo wycierpiałem ze strony twego ludu, ale najgorszym był dzień Akaba, w którym przedstawiłem islam plemieniu Abdujalil i nikt nie przyjął mojego zaproszenia a ponad to obrzucili mnie kamieniami i byłem ranny. Później, gdy wracałem wielce zmartwiony i zraniony ujrzałem na niebie chmurę, na której był Archanioł Gabriel i on skierował do mnie te słowa: Allah zna złe zachowanie twego ludu wobec ciebie i dlatego wysłał wraz ze mną Anioła gór, więc rozkaż mu, co chcesz. Anioł pozdrowił mnie i powiedział: Jeśli chcesz abym zwalił na nich góry za to, co ci zrobili, to powiedz? Prorok(pokój z nim) odpowiedział: Ależ nie! Pragnę, aby przyszły po nich pokolenia, które będą czcić Jedynego Boga nie dodając Mu współtowarzyszy.” [Buchari, hadis nr 3059]
Ibn Omar (niech Allah będzie z niego zadowolony) rzekł: “Gdy zmarł Abdullah bnu Ubajj bnu Salul (Jeden z największych hipokrytów, który sprawiał problemy Prorokowi (pokój z nim), m.in.rozgłaszanie oszczerstwa na temat żony Proroka – Aiszy (niech Allah będzie z niej zadowolony)) przyszedł jego syn Abdullah do Wysłannika (niech Allah będzie z niego zadowolony) prosząc go o szatę, która posłuży jako całun dla jego ojca i o wykonanie modlitwy pogrzebowej. Prorok (pokój z nim) dał mu swoją szatę i udał się na pogrzeb. Wtedy Omar (niech Allah będzie z niego zadowolony) powiedział: O Wysłanniku Boga, jak możesz modlić się za duszę tego człowieka, skoro Bóg ci tego zabronił? Prorok (pokój z nim) odpowiedział: Jedyny Bóg dał mi wybór. {Proś o przebaczenie dla nich albo nie proś dla nich o przebaczenie! Jeśli będziesz prosił dla nich o przebaczenie nawet siedemdziesiąt razy}. Będę prosił za niego więcej niż siedemdziesiąt razy." [Buchari, hadis nr 2400]
Wysłannik (pokój z nim) rzeczywiście modlił się o duszę tego zmarłego. Po tym wydarzeniu Bóg objawił: {I nie módl się za któregokolwiek z nich, kiedy umrze, ani nie stój nad jego grobem!}.
Odwiedzanie chorych bez względu na wyznanie.
Prorok (pokój z nim) wypytywał się o swoich towarzyszy i ich zdrowie. Gdy dotarła do niego wiadomość o czyjejś chorobie pośpiesznie udawał się w odwiedziny, a wraz z nim towarzysze. Odwiedzał także innowierców. Anas (niech Allah będzie z niego zadowolony) przekazał: “że zachorował chłopiec żydowski, który był na usługach u Proroka (pokój z nim). Wysłannik oznajmił towarzyszom: „Chodźmy do niego, odwiedzić go”. Zastali ojca u wezgłowia syna. Prorok (pokój z nim) powiedział: Jeśli powiesz „la ilaha illa Allah” („nie ma boga jak tylko Jedyny Bóg”) będę przez te słowa wstawiał się za tobą w Dniu Zmartwychwstania. Chłopiec skierował wzrok na ojca, on powiedział: Zastanów się nad tym, co powiedział Abu Al‐Kasim (Prorok). Chłopiec wyznał wiarę. Prorok wtedy powiedział: Chwała Bogu, który wybawił chłopca od ognia Gehenny.” [Sahih Ibn Hibban, hadis nr 2960]
kwietnia 29, 2011
mów coś dobrego albo zachowaj milczenie
Hadis ten podkreśla, że jesteśmy odpowiedzialni za to, co mówimy
- Khayr (dobra): to jest ten typ mowy do której hadis ten zachęca.
- Szarr (zła): jest to typ mowy złej i zakazanej
- Laghł (daremna,bezowocna, czcza): jest to rodzaj mowy, która nie jest ani dobra, ani zła. Nie jest ona zabroniona, ale lepiej jest milczeć i powstrzymywać się od niej. "
{ I nie idź w ślad za tym, o czym nie masz wcale wiedzy! …} [17:36]
{O wy, którzy wierzycie! Bójcie się Boga i mówcie prawe słowa! On ulepszy wasze działania i przebaczy wam wasze grzechy. A kto słucha Boga i Jego Posłańca, ten zdobędzie w nagrodę wielkie szczęście.}[33:70-71]
{Nie ma żadnego dobra w ich licznych tajnych rozmowach, z wyjątkiem głosu tego, kto nakazuje jałmużnę albo - słuszne postępowanie, albo - zgodę między ludźmi. A kto tak czyni, bardzo pragnąc przypodobać się Bogu - to My mu damy nagrodę ogromną.}[4:114]
kwietnia 23, 2011
umiłowanie świata doczesnego i niechęć do śmierci
Te zdarzenia, wymienione przez Posłańca Muhammada (pokój z nim) w tym hadisie mają już miejsce w każdym społeczeństwie muzułmańskim i są jasną dolegliwością. Świat muzułmański stał się zbyt materialistyczny, rozpaczliwie dąży do nagrody i przyjemności tego świata, zapominając o życiu ostatecznym. Prorok (pokój z nim) powiedział:„Ludzie wkrótce będą wzywać jeden drugiego, aby was (muzułmanów) zaatakować, jak ludzie podczas jedzenia zapraszają innych do dzielenia się żywnością". Ktoś zapytał: "Czy to się stanie z powodu naszej małej liczebności w tym czasie?" Prorok (pokój z nim) odpowiedział: "Nie! Będziecie bardzo liczni w tym czasie, ale będziecie jak piana i szumowina niesiona przez rwący potok (wodę), a Bóg usunie strach z piersi (serca) waszego wroga i umieści al-wahn w waszych sercach”. Ktoś zapytał: "O Proroku, co to jest al-wahn?" On odpowiedział: "Miłość do świata doczesnego i niechęć do śmierci". [autentyczny, przekazany przez Abu Dawud i Ahmad]
„Rozpamiętuj dużo o śmierci, która jest niszczycielem przyjemności.” [Tirmidhi]
{...Powiedz: "Używanie życia na tym świecie - niedługie, a życie ostateczne jest lepsze dla tego, kto jest bogobojny. I nie doznacie niesprawiedliwości nawet na łupinkę daktyla."} [Koran 4:77]
"Gdybyś tylko wiedział, co na pewno zobaczysz po twojej śmierci, nigdy byś nie zjadł ponownie jednego kęsa, nawet podczas ogromnego apetytu i nigdy więcej byś się nie napił dodatkowego łyka wody dla przyjemności podczas nienasyconego i nieugaszonego pragnienia".
{Zaprawdę, Bóg nie zmienia tego, co jest w ludziach, dopóki oni sami nie zmienią tego, co jest w nich!...} [Koran 13:11]
kwietnia 20, 2011
bezsenność Nasruddina
kwietnia 17, 2011
jestem muzułmaninem
kwietnia 14, 2011
wszystko, co chcielibyście wiedzieć o burce
kwietnia 11, 2011
nie spodziewajcie się niczego...
— Antoine de Saint-Exupéry