Muzułmanki łatwo wyłapiemy z tłumu. Okrywają głowę chustami, noszą długie spódnice, luźne ubrania, nakładają abaje, burqi, zakrywają twarze – niqabami. Hidżab, czyli ubiór zgodny z zasadami Islamu, to okrycie całego ciała przed wzrokiem obcych mężczyzn, którzy nie są z kobietą spokrewnieni. Polki, które przyjmują Islam, nie zawsze podejmują decyzję o zakrywaniu włosów, szyji a co dopiero twarzy!, aczkolwiek warto zaznaczyć, iż po wyznaniu szahady, muzułmanin powinien przynajmniej mieć intencję stosowania się do wszystkich zasad religii. Najważniejsza jest nasza wiara. Islam to nie de facto "chusta" na glowie, chociaz odpowiednie okrycie ciała to obowiązek religjnych każdej muzułmanki. Najważniejsze wydaje mi się jest pytanie "czego ja chcę, kim chcę być, kim jestem, w co wierzę". Konwersja to zmiana przekonań, przyzwyczajeń, odrzucenie tradycji będącej w sprzeczności i zwyczajów będących w sprzeczności z Islamem. To proces który odbywa się stopniowo, najpierw poznajemy zasady wiary, potem pomału wprowadzamy w życie. Zmiany powinny dotyczyć naszych relacji z Bogiem, rodzina, otoczeniem, środowiskiem. w zależności od bardzo wielu czynników, naszej osobowości, charakteru, siły, reakcji otoczenia. Kiedy nałożyć chustę? Kiedy jesteśmy gotowe na to, aby stawić czoła otoczeniu. Aby nie była ona dla nas pręgierzem. Chusta to duma z bycia muzułmanką. Pierwsze dni mogą byc ciężkie, bo rzeczywiście ludzie patrzą z zainteresowaniem. Jesteś muzułmanką – to widać, choć czasem ludzie nie wiedzą czy chusta nie jest przypadkiem wynikiem trendu w modzie czy choroby. Kiedy zastanawiałam się czy podołam obowiązkom islamu, zanim zdecydowałam się pościć, modlić, itp., jedna z rzeczy która mnie przerażała była myśl, o tym jak zareaguje otoczenie na zmianę oraz jak to będzie z okrywaniem głowy. Kiedy rozmawiałam z muzułmanami na ten temat, powiedzieli: zastanów się co jest bardziej ważne dla ciebie, nie patrz na religie przez pryzmat rzeczy małych, tylko przez wiarę w zasady ustanowione przez Allaha. Czy wierzysz w Allaha, wierzysz w Muhammada czy wierzysz w aniołów, w Dzień Zmartwychwstania. Jeżeli tak, wypowiedz szahadę i módl się, pość w miesiącu ramadan. Te rzeczy są ważniejsze niż chusta. Jesteśmy tylko ludźmi i nasze słabości to rzecz normalna. Jak Bóg da, pewnego dnia zapragniesz i znajdziesz w sobie sile, aby z podniesioną głową, okryta hidźabem kroczyć po ulicach katolickiego kraju. Ci z nas, którzy nawrócili się na Islam, muszą uczyć się jego zasad przez cale życie i krok po kroku zmieniać swoje przyzwyczajenia, zachowania. Rzadko kto od razu decyduje się na okrywanie głowy - jednak wyznając szahadę, obowiązkiem każdego muzułmanina jest: przestrzeganie modlitw, post, pielgrzymka, wiara w proroctwo Muhammada, płacenie zakatu. To są podstawy, które są obowiązkowe. Islam to praktyka i wiara. W Koranie jest napisane "There is no compulsion in the religion. Verily, the Right Path has became distinct from the wrong path. Whoever disbelieves in Taghut and believes in Allah, then he has grasped the most trustworthy handhold that will never break. And Allah is All-Hearer, Al-Knower." "Religion is very easy and whoever overburden himself in religion will not be able to continue in this way, so you should not be extremists, but try to be near perfection and receive the good tidings that you will be rewarded, and gain strenght by offering salat in the mornings, afternoons and during the last hours of the night." Po roku od przyjęcia Islamu, zdecydowałam się poprosić pracodawcę o zgodę na okrywanie głowy w biurze. Chustę okrywającą włosy, uszy, szyję, nakładałam wychodząc z domu, przed wejściem do biura zdejmowałam. Do rozmowy przygotowywałam się przez kilka tygodni. Dzięki Bogu, spotkałam się ze zrozumieniem ze strony większości decydentów. Współpracownicy się nie dziwili, jeden zadał pytanie, „czy to teraz taka moda?”. Co ciekawe, chusta generalnie wywoływała asocjacje z kulturą arabską, a nie bezpośrednio z islamem. Trochę denerwował mnie ten przejaw niewiedzy, wielokrotnie musiałam podkreślać, iż jestem Polką – muzułmanką., a nie Polką-Arabką. Na ulicy ludzie wciąż się patrzyli i patrzą, ale chyba coś we mnie się też zmieniło, bo wiem że to ja jestem „bardziej” normalna, niż roznegliżowana ulica. Islam to normalność, moralność i szacunek. Chusta to szacunek do mojej osoby, a skoro ja się szanuję, szanują mnie inni :-) Ograniczonych ludzi znajdziemy wszędzie, ale czy oni mogą nam zaszkodzić? Czym? Głupią uwagą? Może czasami warto do ludzi podejść z uśmiechem, a głupie uwagi zamienić w żart. Czasami to trudne, agresja rodzi agresje, lecz jeśli na agresje odpowiemy "kulturalnie, prezentując poziom wyższy" niż agresor, to on zostanie na "polu walki rozłożony na łopatkach. Najważniejsze to jak sami siebie widzimy, albowiem tak nas będą widzieć inni.
Muzułmanka_RP
Muzułmanka_RP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.