września 21, 2009

odejście od islamu

A ja chciałabym ponowić pytanie, na które niestety odpowiedź nie została mi udzielona. A mianowicie o karanie konwertytów. Dlaczego muzułmanie biorą to w swoje ręce, skoro po śmierci na konwertytę i tak raczej raj nie czeka? Nie wiem, gdzie w Koranie znajduje się stosowny zapis dotyczący tej sprawy, ale nie przypuszczam, że mamy tu do czynienia jedynie z prawem zwyczajowym czy plemiennym.Według mnie konwersja jest efektem wolnego i racjonalnego myślenia. Za co tu karać?


{Ten, kto nie wierzy w Allaha, choć przedtem w Niego wierzył, z wyjątkiem tego, kto został zmuszony, lecz serce jego jest spokojne w wierze, ten, kto otworzył swą pierś na niewiarę - nad nimi wszystkimi będzie gniew Allaha i spotka ich kara ogromna! Tak się stanie dlatego, że oni kochali życie tego świata bardziej aniżeli życie ostateczne, i dlatego, iż Allah nie prowadzi drogą prostą ludzi niewierzących.{ [Koran 16:106-110]
Muzułmanie nie mają prawa "brania w swoje ręce" karania osób, które odeszły od islamu, ale nakazuje to prawo islamskie - szariat, będące elementem wiary.

Podstawową zasadą jest fakt, iż prawnie możliwość nałożenia kary i zlecenia jej wykonania ma tylko i wyłącznie Sąd Szariacki, a nie muzułmanie jako zbiorowość (lincz), czy ktoś, kto „poczuł się w obowiązku” (egzekucje wewnątrzrodzinne, publiczna obraza islamu). Nie wszyscy apostaci byli jednak karani, jeżeli takowego nie było - uniknęli ziemskiej kary. Brak Sądu Szariackiego nie uprawnia nikogo do działania we własnym zakresie ani w tej, ani w żadnej innej materii. Osoby postępujące inaczej - grzeszą, nawet jeśli są święcie przekonane o słuszności swojego działania.

Za życia Proroka (pokój z nim) wiele osób przyjmowało islam szczerze, aczkolwiek zdarzali się też hipokryci, którzy czynili to w celu uzyskania ochrony, korzyści materialnych, społecznych lub wyzwolenia się (niewolników przyjmujących islam wykupywano i wyzwalano). Również wiele osób postępowało w ten sposób chcąc ochronić się przed np. podatkiem, jaki odprowadzali niewierni zamieszkujący miasta islamskie. Gdy zmieniała się sytuacja - wracali do swojej pierwotnej wiary. Egzekucje apostatów skutecznie odstraszały od tego typu praktyk.

Więcej:
definicja apostazji
apostazja w świetle niektóych hadisów
szerzej o apostazji w świetle wypowiedzi niektórych uczonych
kara dla apostaty

12 komentarzy:

  1. Witam,
    przeczytałam informacje pod podanymi linkami i ogarnęło mnie przerażenie.
    Wielokrotnie czytając ten blog spotkałam się z postami opisującymi jak to Panie, które zdecydowały się na konwersje zostały potraktowane przez rodziny i znajomych. Przykre to oczywiście, ale mimo wszysto każdy konweryta, może bez obawy o swoje życie i bezpieczeństwo życ i mieszkac w naszym kraju. Więc może zamiast narzekac, cieszyc się należy,że nie znalazły się Panie w sytuacji odwrotnej- muzułmanki chcącej zmienic wyznanie-bo jak wynika z przedstawionych źródeł, mogłoby nie byc tak "różowo", a szansa na prowadzenie na przykład blogu Chrześcijanki, mającego na celu przybliżenie życia chrześcijanek, raczek nie byłaby Paniom dana. Smutne to, starszne, dla mnie osoby, która świadomie odeszła od swojej religii.
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego Pani Anno- niezbedne jest ustanowienie w kościele katolickim specjalnych wydziałów sądów biskupich w każdej diecezji, które mogłyby zajac się nieuregulowanym jak widac problemem karania katoliczek porzucajacych swą wiarę. Myśle , że kary powinny się zaczynać od 10 batów na opamiętanie a jesli nie przyniesie to skutku to powinne byc przewidziane ostrzejsze kary do ukamienowania włącznie.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chmm.. ale to byłoby sprzeczne z idea chrześcijańskiego miłosierdzia ponad wszystko. Mamy do wybory dwie opcje:

    a) albo chrześcijanie tak na prawdę nie są miłosierni i idea jest czystym abstraktem, nie znajdującym żadnego odzwierciedlenia w praktyce

    b) albo chrześcijanie rzeczywiści kochają apostatę "jak siebie samego" i wypowiedź Pana Anonima nie należy traktować jako stanowiska chrześcijańskiego - a przez to bezzasadne w tej dyskusji... ot - bicie piany

    OdpowiedzUsuń
  4. ironia Ukhti Hagar, ironia ;)
    Wybielacie i rozpowszechniacie coś co jest przerażające i pełne nienawiści. I jesteście w stanie to usprawiedliwiać. Faktycznie, jako konwertytki możecie się cieszyć nową wiarą właśnie dlatego, że chrześcijaństwo jest oparte na miłości bliźniego i wybaczeniu. Poza tym kara lub nagroda czeka na nas po śmierci. I zajmie się tym sam stwórca. Inni ludzie nie muszą mu pomagać. W przeciwieństwie do islamu rzecz jasna. Jak rozumiem karanie śmiercią apostatów jest zaszczytne, usprawiedliwione i takie logiczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytajcie Biblie:

    http://www.gotquestions.org/Polski/kara-smierci.html

    OdpowiedzUsuń
  6. salam alaykum,

    Problemem jest tutaj znów - różnorodność interpretacji i fatw dotyczących kary dla apostaty, część uczonych uważa, że nie należy go karać na ziemi, i pozostawić wykonanie kary Stwórcy.

    "W hadisach istnieją pewne teksty sygnalizujące o karze za apostazję, aczkolwiek uczeni różnią się co do interpretacji tych tekstów. Niektórzy dokonują rozróżnienia między apostazją, która występuję w połączeniu z walką z muzułmanami, popełnieniem przestępstwa lub aktu "zdrady" wobec państwa. Zgodnie z tą interpretacją, kara śmierci jest wykonywana, ze względu na popełnione zbrodnie, nie jedynie z powodu pozostawienia islamu. Inni badacze nie dokonują takiego rozróżnienia. Jednakże pierwsza interpretacja wspierana jest przez szereg innych autentycznych hadisów, które pokazują, że kiedy mężczyzna w Medynie odszedł od islamu, Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) ani nie nakazał, aby go zabito, ani aby ukarano go w żaden inny sposób i kiedy mężczyzna w końcu opuścił Medynę, Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) nie wysłał za nim nikogo, aby go aresztować lub ukarać z powodu jego apostazji." (fragment fatwy Z Banku Fatw)

    Nahda

    OdpowiedzUsuń
  7. a jakie jest prywatne zdanie Nahdy? Czy wg ciebie kara śmierci dla apostaty jest słuszna? Czy kara śmierci dla apostaty, który po odejściu od wiary krytykuje islam jest usprawiedliwiona?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z uczonymi, którzy twierdzą, że kara śmierci dla apostaty nie powinna być wykonana. Krytyka islamu również jej nie usprawiedliwia.
    Pozdrawiam
    Nahda

    OdpowiedzUsuń
  9. A jakie jest Twoje zdanie w innych "delikatnych" kwestiach? Czy uważasz, że małżeństwa z małoletnimi dziewczynkami (9 letnimi), które to zostały zaaprobowane od czasu przykładu proroka, powinny być praktykowane? Czy ponieważ są częścią tradycji muzułmańskiej to muzułmanin ma do nich pełne prawo, a czy to robi czy nie to kwestia tylko jego wyboru? Innymi słowy, czy tego typu praktyki powinny być w jakiś sposób sankcjonowane?

    OdpowiedzUsuń
  10. A dlaczego akurat ja? ;) I kto pyta?

    OK: Co do wieku Aiszy, są różne teorie - ale o tym było na blogu - można poszukać. Abstrahując - a co warto dodać, Aisza była bardzo szczęśliwa z Prorokiem - masa hadisów na ten temat od różnych przekazicieli; b) była jego ulubioną żoną (po Chadidży); c) była jedyną dziewicą, którą Prorok poślubił.

    Ale - święty Augustyn (zob Wyznania) miał konkubinę (między innymi), która nie skończyła 10 roku życia (Augustyn twierdzi że zanim ją porzucił musiałby czekać co najmniej 2 lata, aż osiągnęłaby prawny wiek do zawarcia małżeństwa. Prawo rzymskie ustalało dolną granicę dla zamążpójścia dziewczynki na lat 12).
    Dalej - Elżbieta Bośniaczka wyszła za króla Węgier mając lat 13; Jadwiga Andegaweńska została zaręczona z 8 letnim Wiliamem Habsburgiem, kiedy skończyła 5 rok życia. Kiedy wyszła za Jagiełłę miała lat 13, a kiedy miała lat 14 stanęła na czele wyprawy na Ruś Czerwoną. (wiek XIV). Kontynuując nie tak "dawno" - Mickiewicz napisał Pana Tadeusza, w którym Zosia za mąż gotowa iść jest w wieku lat 14; Nabokova Lolita - uznana za arcydzieło również, opisuje - związek mężczyzny z 12 letnią dziewczynką (która nie jest niewiniątkiem - patrz nimfetki).. Co ciekawe w Polsce, przed II wojną światową, wydawano za mąż panienki ? już (jeszcze) w wieku 13-15 lat. Kwestia seksualności - jej rozbudzenia jest trudna do zdefiniowania - tutaj nawet nie ma co dyskutować - zobaczmy jaki % dzieci podejmuje dzisiaj współżycie płciowe... O tempora o mores...?
    Kwestia odpowiedzialności jednak - przygotowania do samodzielnego życia się przesuwa na przestrzeni wieków (nikt dzisiaj 14 latki nie wyśle na wyprawę do Iraku)
    Co do tradycji muzułmańskiej, większość krajów o tradycji takowej (łącznie z Jemenem) minimalną granicę wieku wprowadziła; nic nie stoi ku temu na przedzkodzie i w ocenie wielu uczonych nie jest to w żadnej sposób sprzeczne z islamem (tak jak zmianie uległa granica wieku w KK). Zostaje bodajże kilka, które jeszcze tę kwestię "analizują". Uważam, że ustanowienie dolnej granicy jest dobrym rozwiązaniem, albowiem dzisiaj dzieci stają się raczej przedmiotem "handlu", niż faktycznie ich rozbudzona seksualność czyni je gotowymi do podejmowania współżycia; nie wspominając już o kwestii odpowiedzialności (patrz ciąża, wychowywanie dzieci...)

    Nahda

    OdpowiedzUsuń
  11. OK, pytam, bo ja po lekturze koranu, biografii mohameta byłam przerażona i w tym przerażeniu trwam do dzisiaj. Dlatego jestem niesamowicie ciekawa, co ludzie tacy jak TY - tj. konwertyci na Islam, zobaczyli w Islamie, co ich w jakiś sposób przekonało, a czego ja w żaden sposób nie widzę. To co zobaczyłam to: walka z niewiernymi, szerzenie Islamu w dowolny sposób - mieczem, słowem, kłamstwem (taqija), przez migrację itp. Traktowanie innowierców jako ludzi drugiej kategorii, podżeganie do przemocy i zbrodni, liczne abrogacje, wątpliwy początek objawiań (tj. intuicja samego mahometa, że wstąpił w niego zły duch), wyjście poza samą religię - sharia, wymiar społeczny i polityczny Islamu - przez co nie jest tylko i wyłącznie sprawą sumienia, kara śmierci za apostazję, nierefermowalność (ponieważ słów samego Boga nie można przekręcać ani w inny sposób interpretować) itp. Nie mówiąc o samym życiu Mahometa - małoletnia żona (należy to widzieć w perspektywie nie licznych władców europejskich czy nawet świętych, ale założyciela religii, w tym przypadku samego Chrystusa, no i że Mahomet jest przykładem dla swoich wyznawców), Sofia - żydówka, której męża i ojca zamordował, liczne wyprawy wojenne, podstępy, niewolnicy, zbrodnie wojenne, tortury itp.

    Wybacz, ale ja nie widzę w tym nic świętego, wzniosłego, duchowego.

    Napisałam do Ciebie, bo zaczęłaś odpowiadać konkretnie, a nie jak to zazwyczaj widziałam - tj. nie wiesz, nie rozumiesz, bo nie czytałaś w j. arabskim, bo nie studiowałaś koranu przez 100 lat, bo jest 300 hadisów w ogóle nie tłumaczonych, zapytaj imama itp.

    Nie wymagam, żebyś się do tego wszystkiego ustosunkowałaś. Po prostu nie pojmuję tego fenomenu, co w tej religii Cię przekonało?

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaprawdę ogromne fale "miłości" wylewają się z nauk islamu. To egoizm, miłość własna, a nie prawdziwa.
    Prawdziwa nie zabrania, nie nakazuje, co najwyżej prosi.

    Cytowanie wersetów ze Starego Testamentu chrześcijaninowi mija się z celem, gdyż Jezus wzbogacił tamte, surowe nakazy, powszechnym nakazem miłości - nie tylko boga, ale i innych ludzi. Tego w islamie zabrakło.

    Dlatego w państwach zachodnich szanuje się cudzą godność, prawo wyboru. W państwach muzułmańskich nie, jeśli nie zostały do tego zmuszone przez interesy (np.Egipt).

    Elfir

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.