lutego 09, 2009

PYTANIE DO "M": muzułmanki a polityka



"Anonimowy": jak wygląda kwestia życia politycznego muzułmanek. W których krajach mają większe "pola manewru" a w których żadnego.

2 komentarze:

  1. ROLA KOBIETY W ŻYCIU POLITYCZNYM WEDŁUG ISLAMU

    Bóg dał zdolność do wykonywania czynności kultu i zdolności do podejmowania odpowiedzialności zarówno mężczyżnie jak i kobiecie i znajdziemy w naszej historii, że kobiety były odpowiedzialne za rynek w czasie kalifatu Umara Ibn Al-Khattaba. Kobiety były lekarzami, naukowcami, a czasem sędziami. Kobiety mogą być na każdym miejscu, oprócz głowy państwa. Może być, np. ministrem, ale nie może być głową państwa. Istnieje hadis, gdy Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) opisuje lud perski jako będący w błędzie, ponieważ umieścił kobietę jako głowę państwa. Ale to nie oznacza, że kobiety są gorsze niż mężczyźni, lecz pokazuje nam, że jest lepsze i odpowiedniejsze, żeby szefem państwa był mężczyzna. To jest opinia większości uczonych islamu. Jeden z nich, mianowicie Ibn Hazm, powiedział, że kobiety mogą być głową państwa. Aktualnie w naszych czasach kobiety uczestniczą w podejmowaniu decyzji politycznych będąc członkami Parlamentu.

    Kobieta może być oczywiście szefem jakiejkolwiek organizacji i mogą pomagać w każdej dziedzinie dla rozwoju ludzkości. Jedynym zastrzeżeniem w związku z tym jest to, że będą one pracowały zgodnie z prawem islamu.


    Muzułmańskie kobiety uczestniczyły w życiu politycznym muzułmańskiej Ummy od najdawniejszych czasów. Przysięgi na wierność, które Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) przyjął od kobiet po podboju Mekki w roku 7 AH (po emigracjii) jest dowodem potwierdzającym polityczne prawa kobiet w islamie. Jest to najlepszy dowód na rolę kobiety w społeczeństwie muzułmańskim za czasów Proroka i praktykowaniu jej praw politycznych, które są zapisane w Koranie.

    Bóg mówi: "O proroku!
    A kiedy przyjdą do ciebie kobiety wierzące
    złożyć ci przysięgę wierności:
    iż nie będą dodawać Bogu żadnych współtowarzyszy,
    iż nie będą kraść,
    iż nie będą popełniać cudzołóstwa,
    iż nie będą zabijać swoich dzieci,
    iż nie będą przychodzić z oszczerstwem,
    zmyślając je między swoimi rękami i nogami,
    ani też nie będą się buntowały przeciwko tobie
    w tym, co jest uznane
    - to przyjmij ich przysięgę
    i proś Boga o przebaczenie dla nich!
    Zaprawdę, Bóg jest przebaczający, mądry!"[Koran, 60:12]

    Przysięga lojalności, która została podjęta przez kobiety - jak również otwarty dialog, który miał miejsce między Prorokiem (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i kobietami przy tej okazji - pokazuje nam stworzenie konstytucji zarówno na poziomie religijnym jak i politycznym. Przyjmowanie tej przysięgi było zarówno religijnym jak i politycznym działaniem.
    Islamska nauka wielokrotnie podkreśla i wyjaśnia nam, że podstawowe obowiązki nałożone na mężczyzn i kobiety w sferze politycznej, są takie same.

    Polityczna działalność kobiet w czasach Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) nie była ograniczona do tej przysięgi lojalności. Została przedłużona do Drugiej Przysięgi Aqabah, która ustanowiła zgodę dla Proroka (pokój i błogosłąwieństwo Allaha z nim) i muzułmanów do emigrowania do Mediny. Ta przysięga była przymierzem, które zobowiązywało tych, którzy przyjęli ją do ochrony Proroka (pokój i błogosłąwieństwo Allaha z nim)przez ludzi Mediny (wówczas znanych jako Yathrib). Były kobiety, które uczestniczyły w tej przysiędze i to wydarzenie potwierdza zaangażowanie polityczne kobiet w powstaniu islamskiego państwa, na równi z mężczyznami.

    Udział kobiet nie ograniczał się do ich werbalnej przysięgi. Ich udział rozciągał sie na ich walkę o islam oraz na ustanowienie zasad jego przesłania. Kobiety interesowały się zagadnieniami politycznymi, sprawami kalifatu, dżihadu, nakazywaniem tego, co dobre oraz zakazywaniem tego, co złe (al-amr bilma'arów łanahj anilmunkar). Ta ostatnia kwestia w Islamie jest bardzo istotna i dotyczy przestrzegania całokształtu zasad życia muzułmanów.

    Muzułmanka miała równe mężczyźnie prawo udzielania azylu politycznego, nawet niewiernemu. To prawo jest bardzo ważne, gdyż określa, że każdy muzułmanin może udzielić azylu niewiernemu, nawet przeciwnikowi w walce. Coś takiego nie istniało i nie istnieje w żadnym innym systemie prócz Islamu, ponieważ dotyczy wszystkich muzułmanów, a nie tylko rządów. To dowód wiary w powagę i odpowiedzialność decyzji podejmowanych przez kobiety. Jedyny egzemplarz Qur’anu zebrany po śmierci Proroka Muhammada został pozostawiony pod opieką Hafsy, żony Proroka i córki Omara. Stanowi wyraz niepodważalnej ufności kobietom ze strony islamskiej społeczności.

    Prorok szukał porady u mądrych niewiast w rozwiązywaniu spraw dotyczących muzułmanów. Wysłuchał na przykład rad swej żony Um Salmy w kwestii zawierania traktatu al-Hudajbyja.

    Kobiety często udzielały cennych wskazówek podczas walk. I tak Um Salim służyła Prorokowi radami podczas bitwy pod Hunajn, Wiele razy zwoływał On narady, w których uczestniczyły również żony jego towarzyszy. Kiedy w pierwszych latach Islamu kalif Omar Ibn al-Chattab zwrócił się dp przyjaciela Proroka, Abd ar-Rahman Ibn Auf o wytypowanie pięciu kandydatów następnego kalifa, ten prosił o radę kobiety.

    Zachęcanie kobiet do interesowania się sprawami politycznymi znajdujemy w słowach Allaha, nawołującego do szerzenia dobra i zwalczania zła. W Qur’anie czytamy:

    „A wierzący mężczyźni i wierzące kobiety
    są dla siebie nawzajem przyjaciółmi.
    Oni nakazują sobie to, co dobre
    a zakazują sobie tego, co naganne” (Qur’an 9/71)

    W prawdziwym społeczeństwie Islamskim kobieta udziela mężczyźnie rad, wspólnie z nim przeciwstawia się wszelkim uchybieniom, korupcji, oszustwom, prześladowaniom, biedzie oraz pomaga rozwiązywać problemy dążąc do zbudowania wymarzonego społeczeństwa opartego na zasadach Islamu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Salam aleikum!

    Po przeczytaniu powyzszego artykulu,przyszla mi na mysl pewna Pani.. nazywala sie Benazir Bhuto i przyszlo mi do glowy jaki byl motyw jej zabojcy? Osobiscie nie popieralam jej polityki ani jej partii, mysle, ze odbiegala od islamu i byl blizszy liberalizmu, niestety! ale nie o tym chce mowic. Czy ten kto ja zabil mial w ogole prawo ja zabic tylko dlatego,ze udzielala sie politycznie, a moze ja zabili dlatego, ze glosila kres domiemanym terrorystom? cokolwiek nie miala w planie zrobic, mysle, ze i tak nie powinien jej byl nikt zabijac,tak samo jak my byla przeciez muzulmanka i mysle, ze tylko Allah moze ja osadzic za czyny, a nie ugrupowania, ktore byc moze nie popieraly jej polityki
    Mariam

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.