Panie, których zdjęcia znajdują się poniżej są, oczywiście, traktowane przez swoich partnerów w sposób godny i pełen poważania. Dzięki szerokiej edukacji społecznej i kulturalnej w obecnych społeczeństwach europejskich nie zachodzi zjawisko uprzedmiotawiania kobiety. Kobiety są przede wszystkim wolne i mają równe mężczyznom prawa, które w sposób jawny i oczywisty gwarantują im szczęście.
Ja tam jestem za szeroko pojetą wolnością. Jak ktoś chce się zasłaniać - jego sprawa.
OdpowiedzUsuńJa sama wole mieć na sobie więcej niż mniej... dziwnie się czuje taka za bardzo... odsłonięta.
Alicja
To stronnicze zdjecia!!
OdpowiedzUsuńW krajach cywilizowanych kobiety sie SZANUJE, a w islamie DOBRZE TRAKTUJE (jak zwierzeta).
Ja proponuje tylko, żeby nie generalizować. Ani w jednym, ani w drugim przypadku. Cóż... część z tych zdjęć jest pewnie "ustawiona" no i nie można powiedziec na ich podstawie, że źle się traktuje kobiety... Tak jak na przykładzie terrorystów nie można charakteryzować islamu! toż to głupota.
OdpowiedzUsuńAlicja
Otóż to ;) Na podstawie paru zdjęć czy kilku zasłyszanych informacji nie powinno się generalizować. A jakże często z powodu niechlubnych przypadków kobiet cierpiących w kraju arabskim bądź w małżeństwie z muzułmaninem wyciąga się daleko idące wnioski, że "muzułmanki (ogólnie) są biedne, źle traktowane", czy co gorsza, że to właśnie islam jest "winowajcą"; bądź wmawia się innym, że sam hidżab jest przejawem złego traktowania, czy wręcz poniżenia kobiety...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że powyższy post to taka mała demonstracja ;) nie atak...
Jak to się mówi a europejskiej części świata - każdy sądzi według siebie.
OdpowiedzUsuńHidżab nie powinien być przez nikogo traktowany jako symbol zniewolenia i braku szacunku - jak można kogoś uwięzić psychicznie przy pomocy kawałka szmaty (pominąwszy ewentualne związanie)?
Brak szacunku wynika z braku edukacji i poprawnych wzorców społecznych - a zjawisko to występuje we wszystkich kulturach na świecie. Wśród indian amazońskich na pewno też. I hijab, tak jak spódniczka z trawy, nie ma z tym nic wspólnego.
Niesmaczne. Szczególnie tutaj...
OdpowiedzUsuńApelujecie o nieuleganie stereotypom i brak uprzedzeń a tu takie "kwiatki".
Jednym słowem przykre.
Żyję w tym kraju od urodzenia. Znam wspaniałych mężów, ale i takich, za którymi ich kobiety chętnie nosiłyby skrzynki - gdyby to było jedynie upokorzenie, jakie je dotyka ze strony mężów. Jestem głęboko przekonana, że stosunek do kobiety, do najbliższej osoby - czyli do żony, tylko w pewnym stopniu zależy od kontekstów kulturowych czy relijnych. Byłoby wspaniale, gdyby każdy chrześcijanin w swoim codziennym życiu stosował się do słów, które usłyszał na własnym ślubie. A to są piękne słowa...
Mnie zawsze ogromnie wzruszają. Mój mąż taki jest.
Byłoby równie pieknie, gdyby każda muzułmanka, która się zasłania, robiła to z przekonaniem, że to jest jej decyzja.
Nigdy nie traktowałam zasłony w kategoriach zniewolenia. Chociaż znam kobiety, które nie chca odwiedzić swoich mężów pracujących w krajach muzułmańskich własnie z powodu konieczności załaniania się.
Mnie to nie przeszkadza. Wychodząć z założenia: jadąć w gosci, szanuj zwyczaje gospodarzy, bedę się zasłaniać, chociaż bez większego przekanania. Ale ja nie jestem muzułmanką.
te zdjecia to czysta propaganda zgadzam sie z jola troche niesmaczna tutaj...
OdpowiedzUsuńMysle, ze Panie to zle odbieraja, to nie miala byc wedlug mnie proba obrazenia Polek czy niemuzulmanek.
OdpowiedzUsuńW kontekscie muzulmanek - pewnie ze te zdjecia sa prowokacja - muzulmanek wiecznie uwazanych za ponizane i ubezwlasnowolniane, uzaleznione od mezczyzn, gorsze od nich ... min za sprawa chusty. Te zdjecia nie pokazuja prawdy o sytuacji polskich kobiet i nie mozna na ich podstawie budowac wizerunku polskiego spoleczenstwa, tak jak zdjecia, artykuly i wiadomosci mediow o muzulmankach tez nie pokazuja o nich prawdy - bo zawsze sa tendencyjne, specjalnie wybrane i nie poparte wiedza. A jednoczesnie zdjecia te pokazuja, ze w zachodnim swiecie wolnosci i rownosci, kobieta moze byc traktowana wlasnie tak... w swiecie islamu tez sie to pewnie zdarza,ale nie jest na pewno norma, jak probuja dowiesc pokutujace stereotypy. I tu i tu sa ludzie dobrzy i zli, zle lub dobrze traktujacy swoje kobiety.
Naprawde nie wydaje mi sie,zeby panie prowadzace blog chcialy kogos tymi zdjecami urazic, a raczej pokazac pewien mechanizm.
A ponad wszystko ja sie poprostu usmialam, bo poza kontekstem, zdjecia czy ustawione czy nie - sa zabawne, come on!
:D dziękuję za powyższy komentarz i gratuluję umiejętności "czytania między wierszami"
OdpowiedzUsuńKobieta=mezczyzna.
OdpowiedzUsuńSama nosilam cegly przy budowie domu, kobieta pracujaca, zadnej roboty sie nie boi;) i wysluchiwalam tekstow "chcialyscie rownouprawnienia to macie".
Panowie na wszystkim ubija interes korzystny dla siebie.
Nie no, kobieta (nie)= meżczyzna.
OdpowiedzUsuńSa pewne roznice w budowie ciala, możliwościach fizycznych i konstrukcji psychicznej ("Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus")
Przysłowiowe socjalistyczne kobiety na budowie, czy w kopalni jednak się nie sprawdziły. Chyba wielu mężczyzn tego żałuje. Nie musieliby już nic zupełnie robić...
Gryzelda