Asia: Witam serdecznie, mam pytanie dotyczące opracowania tematu "autentyzm Koranu" i mam pewne wątpliwości, co do autentyczności niektórych informacji zawartych w tym artykule..Nie chcę nikogo obrażać i sugerować brak wiedzy czy obiektywizmu, ale niektóre wiadomości z punktu widzenia czysto naukowego przedstawiają się inaczej. Na przykład wg części naukowców, których prace miałam przyjemność czytać, skrybowie czy tez sekretarze towarzyszyli Prorokowi dopiero po ucieczce do Medyny, a w Mekce Jego objawienia zapisywane były np na liściach palmowych...Mam jeszcze pewne wątpliwości dotyczące kolejnośći sur w Koranie, bowiem wg naukowców kolejność ta jest zupełnie przypadkowa,gdyż podczas gdy urząd kalifa piastował Abu Bakr zaczęto "kolekcjonować" wszystkie do tej pory zebrane fragenty Koranu i ich chronologiczna kolejność, mimo wysiłków wielu uczonych, do dziś nie została ustalona, a zamiast tego uporządkowali sury w inny sposób, co oznacza, że ich kolejność nie była wcześniej ustalona przez Proroka. Bardzo proszę o wyrozumiałość, jeśli popełniłam błędy, prosze mnie poprawić, bowiem interesuję się Islamem od jakiegoś czasu i bardzo zależy mi na rzetelnych informacjach, które pomogą rozwiać wątpliwości.
Witaj Asiu. Ciesze sie, ze czytasz i pytasz :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jakie i czyjego autorstwa opracowania mialas okazje zglebic na temat procesu spisywania Koranu. Jacykolwiek by to naukowcy byli, to chcialam zapytac, na jakich zrodlach (jesli nie muzulmanskich) opieraja swoje badania na ten temat?
Skrybami Proroka, pokoj z nim, byli jego Towarzysze, rzetelni i biegli w pismie, wiec towarzyszyli mu od samego poczatku objawienia. Koran byl spisywany przez muzulmanow od zarania islamu, jeszcze w Mekce, na roznych materialach, wspomnianych w artykule, min na lisciach palm. Dobrym dowodem na to jest wydarzenie, ktore doprowadzilo do konwersji Umara. Kiedy bedac jeszcze poganinem dowiedzial sie, ze jego siostra i szwagier przyjeli islam, wsciekly pobiegl do ich domu i uslyszal z zewnatrz jak przyjmowali lekcje Koranu od Khabbaba, Towarzysza Proroka, pokoj z nim. Umar zaczal walic w drzwi i krzyczec, by jego siostra mu otworzyla. Slyszac to, Khabbab ukryl sie w jednym z pokoi, ale zapomnial zabrac ze soba zapisane stronice Koranu. Kiedy Umar dostal sie do srodka, zbil swoja siostre i zazadal wyjasnien od niej i od szwagra, jak osmielili sie porzucic religie ojcow i przyjac islam. W pewnym momencie dostrzegl stronice z Koranem i zapytal, co to jest. Jego siostra jednak nie pozwolila mu ich wziac do rak, dopoki sie odpowiednio nie oczyscil. Kiedy to uczynil, przeczytal fragment Koranu, a byla to sura TaHa. Kiedy dotarl do slow:
Zaprawdę, Ja jestem Bogiem!
Nie ma boga, jak tylko Ja!
Czcij Mnie więc
i odprawiaj modlitwę, wspominając Mnie!
zazadal, aby zaprowadzono go do Proroka, pokoj z nim, po czym przyjal islam.
Odnosnie kolejnosci sur, nie jest ona absolutnie przypadkowa, co wyjasnia tekst. Porzadek sur jest rzecza objawiona i ustalona poprzez Gabriela, ktory co roku recytowal cale objawienie z Prorokiem podczas Ramadanu. Towarzysze zas uczyli sie Koranu na pamiec w takiej kolejnosci, jak nauczal ich Prorok, pokoj z nim. Kolejnosc ta nie jest chronologiczna i od poczatku nie byla, co nie oznacza, ze nie byla ustalona (jw). Zas w procesie kolekcji za czasow Abu Bakra, udalo sie zachowac nietknieta kolejnosc sur wlasnie dzieki temu, ze masa Towarzyszy znala go na pamiec wlacznie z ustalonym porzadkiem.
Ja rowniez pozdrawiam.
Kasia - tlumaczka "Autentyzmu".