czerwca 07, 2009

"Polacy to tacy mili ludzie, gdyby tylko

byli muzułmanami" ;-), powtarza często - jeśli temat rozmów zejdzie na Polskę - mój mąż, Arab rodem z Królestwa Saudów. Czy spotkały go podczas wizyt w Polsce nieprzyjemności? Oczywiście, że nie - twierdziłby pewnie wówczas inaczej, choć żonę ma Polkę (no fakt, muzułmankę ;-). Jak to jest z Polską tolerancją, gościnnością, otwartością na inność? Tyle odpowiedzi, ile różnorodnych doświadczeń z Polakami mieli cudzoziemcy odwiedzający kraj nad Wisłą. Z wieloma miałam szansę w Polsce pracować, znam takich, którzy wybrali tu życie, wżenili się w polskość, Polskę uwielbiają, mimo tych minusów, jakie życie w kraju obcym a nawet własnym przysparza. Ale, ale - niniejszy monolog :), chciałam poświęcić doświadczeniom, Polki, która obywatelką RP pozostała, tylko trochę się zmieniła. Zmiany związane oczywiście były z przyjęciem islamu i obejmowały - jeśli chodzi o interakcję z krajanami (m.in.:) porzucenie używek, rezygnację z wielu spotkań towarzyskich, lecz nie wszystkich; inny sposób ubierania się (pamiętam raz pan przy okienku na poczcie zadał mi pytanie: "Przepraszam, czy pani jest zakonnicą czy kobietą? hehe) odmawianie modlitwy pięć razy dziennie (czasami w dziwnych miejscach ;). Tym, co definiowało mnie dla przeciętnego przechodnia - był odmienny strój, ale i to - 99,8% przechodniów nie mobilizowało do obrażania mnie czy nieładnego traktowania. Podczas dwóch lat (potem wyjazd do Arabii) przemieszczania się po ulicach stolicy (jak również kilku innych miast) dosłownie trzy (3) reakcje niemiłe mnie spotkały pod postacią nieprzyjemnych komentarzy. Cóż to jest w porównaniu z wieloma uśmiechami i miłymi słowami od ludzi mi nieznanych?

Chwała Bogu - postawił On na mej ścieżce ludzi mądrych, o wielkich sercach, począwszy od mojej Mamy, najbliższej rodziny, poprzez przyjaciółki od lat dziecięcych, z którymi przez lat naście z niejednego pieca chleb się jadło, ludzi tworzących firmę, w której miałam szczęście pracować i nauczyć się wielu rzeczy - nie tylko od strony profesjonalnego szlichtu, lecz również relacji międzyludzkich, urzędników, lekarzy i pielęgniarki, nauczycieli, kosmetyczki, ekspedienci(tków) i sprzedawców w sklepach witających uśmiechem... To właście dzięki mej odmiennej modzie byłam rozpoznawana i zapamiętywana. Ba - a moi osiedlowi sąsiedzi i - rzecz jasna POLSKIE muzułmanki...

Wow
(jak to mówi moja trzyletnia córka), mogłabym wymieniać i wymieniać, pisać i pisać o ludziach, którzy stosunku swego do mnie nie zmienili bo zmienił się mój styl życia. O ludziach dobrych, myślących, kulturalnych, tolerancyjnych, nie uprzedzających się do innych jedynie dlatego, że są inni.

Takich Polaków mam nadal szansę poznawać - dzięki niniejszemu blogowi jak również dzięki blogowi o Arabii Saudyjskiej - i uczyć się od nich (Was) wielu rzeczy! I choć zdarzają się setne sekundy kiedy powieje chłodem - to ludzi przedkładających to, co jest nam wspólne nad to, co nas dzieli - jest zdecydowanie więcej! I za to dziękuję Bogu, i za to im - Wam - wszystkim należą się ode mnie podziękowania - za umiejętność dostrzegania w człowieku - człowieczeństwa.

Umm Latifa

7 komentarzy:

  1. Czuje bliskosc osoby piszacej , tak, bardzo trafnie zauwazone - WIDZIEC W CZLOWIEKU CZLOWIEKA, bez wzgledu na jego kolor skory , oglady ,wiare, INNOSC. Miejmy wzajemnie do siebie szacunek i wiare w dobroc CZLOWIECZENSTWA-
    bama

    OdpowiedzUsuń
  2. do poprzedniego komentarza---oczywiscie "poglady" a nie :oglady: , przepraszam-
    bama

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie napisane,naprawdę.brakuje mi słów żeby wyraźić to co czuje czytając ten post,ale głównie to chyba tęsknota do życia tak pełnego harmonii i boga,wewnetrznej ciszy i przepełnionego pewnością że idę właściwą drogą,jak twoje umm latifa.ja w swoim się pogubiłam.
    bintun

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Bintun, jak również wszystkim na rozstajach, życze odnalezienia w życiu właściwej drogi.

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba muszę nieco zmienić swój stosunek do Polaków. Nie to, że nie uważam, że Polacy są niegościnni, ale do tej pory raczej uważałam, że jesteśmy narodem raczej nietolerancyjnym, a już zwłaszcza jeśli chodzi o kolor skóry.
    Wiem, wszystko zależy od wychowania i tu raczej nie ma reguł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostalam gesiej skórki prawie na całym ciele, w gardle coś sie skurczylo, aż w oczach łzy stanęły. Pieknie napisane Umm Latifo i wierzę, że jest wśród nas Polaków coraz więcej tolerancyjności i tego czlowieczeństwa w człowieku. Nie jestem muzułmanką, ale jestem pełna podziwu dla oddania się Bogu, religii dla Was Muzułmanów.
    Ten Blog jest najlepszą skarbnicą wiedzy o Islamie, o Waszych poglądach i dziękuje za to, że jest i ja go odnalazlam. Bardzo dużo sie dowiedziałam a nawet zachęciło do przeczytania Koranu, za co jestem dozgonnie wdzięczna. Poznając kulturę, religię z tej praktycznej strony życia powoduje, ze mniej się boimy i lepiej postrzegamy pewne różnice, które nie powinny wpływać na relacje międzyludzkie. Taka jest moja opinia.
    Jeszcze raz dziekuję za ten blog.

    Al-qadi

    OdpowiedzUsuń
  7. Z ciekawości - jak się ubierałaś podczas tych trzech "muzulmanskich" lat w Polsce?

    Miałaś jakieś doświadczenia z nikabem? (wtedy lub później, np. przy wizytach w kraju)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.