Zabrzmiało groźnie? Nie dla osób znających znaczenie słowa "dżihad". Aby uspokoić wszystkich, którzy słysząc to słowo mają przed oczami wizję "świętej wojny", przybliżę znaczenie dżihadu.
Dżihad oznacza dokładnie zmaganie, wysiłek, trud. Jest to podejmowanie wszelkich starań, które prowadzą do umocnienia islamu: wewnętrzną walkę ze swoimi słabościami, wzmacnianie swojej wiary, propagowanie islamu (w sposób pokojowy).
Istnieją dwa rodzaje dżihadu. Pierwszy z nich to dżihad wewnętrzny, czyli dbałość o własną wiarę, oraz o dobrą kondycję wspólnoty. Co dzień musimy starać się należycie wypełniać swoje obowiązki religijne, dążyć do jak najgłębszego poznania islamu, życia zgodnie z jego nakazami i unikania rzeczy zabronionych, ćwiczyć się w wytrwałości i cierpliwości. Do takiego dżihadu zobowiązani są wszyscy muzułmanie, niezależnie od płci, wieku, stanu zdrowia, itp. Dzięki niemu stajemy się lepszymi ludźmi, co korzystnie wpływa nie tylko na nas samych i naszą wiarę, ale także na stan całej wspólnoty, a to wiąże się z umocnieniem religii.
Oprócz walki z własnymi słabościami, muzułmanie zobowiązani są do napominania osób postępujących niewłaściwie, co także służy umocnieniu religii. Allah mówi w Koranie:
Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) przed wyruszeniem na wojnę zwykł mówić swoim oddziałom: "Idźcie w imię Allaha. Nie zabijajcie osób starszych, dzieci ani kobiet, oraz nie przekraczajcie granic. [Al-Mułatta]
Więcej na temat wojny i przemocy w islamie tutaj.
Tak więc reasumując, dżihad nie jest "świętą wojną", o czym często próbują nas przekonać media. Wystarczy sięgnąć do źródeł (Koranu, sunny Proroka, pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), aby zobaczyć, że muzułmanie przede wszystkim stawiają na POKÓJ, po broń sięgając tylko w razie konieczności (obrona), a ich dżihadem powinno być dążenie do wzmacniania siebie, swoich charakterów, swojej wiary, oraz szerzenie wiedzy o islamie.
Na zakończenie przytoczę jeszcze słowa Szejcha al-Lahajdan: "Dżihad na drodze Allaha jest dążeniem do ustanowienia słów Allaha najwyżej. Osoba, która stara się na drodze Allaha, jest osobą, która przestrzega rytuałów religijnych, unika agresji i opresji i trzyma się Szariatu w swojej walce i wysiłku. Nigdy zaś, za jego przyczyną nie jest rozlewana krew, ani nie cierpi jego naród." (www.planetaislam.com/...).
Tak że... nie taki dżihad straszny jak go malują ;)
Monika
Dżihad oznacza dokładnie zmaganie, wysiłek, trud. Jest to podejmowanie wszelkich starań, które prowadzą do umocnienia islamu: wewnętrzną walkę ze swoimi słabościami, wzmacnianie swojej wiary, propagowanie islamu (w sposób pokojowy).
Istnieją dwa rodzaje dżihadu. Pierwszy z nich to dżihad wewnętrzny, czyli dbałość o własną wiarę, oraz o dobrą kondycję wspólnoty. Co dzień musimy starać się należycie wypełniać swoje obowiązki religijne, dążyć do jak najgłębszego poznania islamu, życia zgodnie z jego nakazami i unikania rzeczy zabronionych, ćwiczyć się w wytrwałości i cierpliwości. Do takiego dżihadu zobowiązani są wszyscy muzułmanie, niezależnie od płci, wieku, stanu zdrowia, itp. Dzięki niemu stajemy się lepszymi ludźmi, co korzystnie wpływa nie tylko na nas samych i naszą wiarę, ale także na stan całej wspólnoty, a to wiąże się z umocnieniem religii.
Oprócz walki z własnymi słabościami, muzułmanie zobowiązani są do napominania osób postępujących niewłaściwie, co także służy umocnieniu religii. Allah mówi w Koranie:
{Wy jesteście najlepszym narodem, jaki został utworzony dla ludzi: wy nakazujecie to, co jest uznane, a zakazujecie tego, co jest naganne.} [Koran, 3:100]Innym obowiązkiem muzułmanów jest pokazywanie prawdy tym, którzy jej nie znają i zapraszanie ich do islamu. Allah mówi w Koranie:
{Wzywaj ku drodze twego Pana z mądrością i pięknym napomnieniem} [Koran, 3:100]Jednak jak widać z powyższego cytatu, należy to robić w sposób mądry, spokojny, bez zmuszania innych do przyjęcia islamu, gdyż każdy człowiek ma możliwość wyboru własnej religii.
{Nie ma przymusu w religii} [Koran, 2:256]Drugi rodzaj odnosi się do walki zbrojnej. Walka jednak jest muzułmanom dozwolona jedynie w obronie (siebie, swojego dobytku, swojej wolności, a przede wszystkim w obronie wiary). Nie wolno nam jej wszczynać jako pierwsi (nawet gdyby miałby być to rewanż za doznane krzywdy), ani kontynuować, gdy przeciwnik zamierza zawiesić broń. Allah mówi w Koranie:
{Przeto kto chce, niech wierzy, a kto nie chce, niech nie wierzy!} [Koran, 18:29]
{Zwalczajcie na drodze Boga tych, którzy was zwalczają, lecz nie bądźcie najeźdźcami. Zaprawdę, Bóg nie miłuje najeźdźców.} [Koran, 2:190]Nawet jeśli przyjdzie muzułmanom walczyć, nie wolno im krzywdzić cywilów, a nawet niszczyć roślinności, pożywienia, czy miejsc kultu religijnego. Przekazano, że Ibn Umar, Towarzysz Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), powiedział: "Widziałem ciało zabitej kobiety podczas jednej z walk Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), zabronił on więc zabijania kobiet i dzieci." [Sahih al-Buchari i Sahih Muslim]
{A jeśli oni się powstrzymają, to wyrzeknijcie się wrogości} [Koran, 2:193]
Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) przed wyruszeniem na wojnę zwykł mówić swoim oddziałom: "Idźcie w imię Allaha. Nie zabijajcie osób starszych, dzieci ani kobiet, oraz nie przekraczajcie granic. [Al-Mułatta]
Więcej na temat wojny i przemocy w islamie tutaj.
Tak więc reasumując, dżihad nie jest "świętą wojną", o czym często próbują nas przekonać media. Wystarczy sięgnąć do źródeł (Koranu, sunny Proroka, pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), aby zobaczyć, że muzułmanie przede wszystkim stawiają na POKÓJ, po broń sięgając tylko w razie konieczności (obrona), a ich dżihadem powinno być dążenie do wzmacniania siebie, swoich charakterów, swojej wiary, oraz szerzenie wiedzy o islamie.
Na zakończenie przytoczę jeszcze słowa Szejcha al-Lahajdan: "Dżihad na drodze Allaha jest dążeniem do ustanowienia słów Allaha najwyżej. Osoba, która stara się na drodze Allaha, jest osobą, która przestrzega rytuałów religijnych, unika agresji i opresji i trzyma się Szariatu w swojej walce i wysiłku. Nigdy zaś, za jego przyczyną nie jest rozlewana krew, ani nie cierpi jego naród." (www.planetaislam.com/...).
Tak że... nie taki dżihad straszny jak go malują ;)
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.