listopada 02, 2010

wszyscy muzułmanie to terroryści czyli słów kilka o stereotypach

Stereotyp jest jak zaraza, jak przysłowiowy wrzód na tyłku. Nie. Gorzej. Wrzód pęknie, zarazę da sie pokonać; stereotypy pozostają, odkładają się w naszych umysłach jak rdza na Titanicu. Anglicy są nudni i flegmatyczni, blondynki głupie, Niemki brzydkie, a Szkoci skąpi. Dzięki stereotypom życie wydaje się prostsze,a ludzie mniej skomplikowani.
Bez stereotypów trudno nam żyć. Przywiązujęmy się do nich bardziej niż do swoich samochodów czy ulubionych perfum. Bo stereotypy, choć najczęściej negatywne, pozwalają upraszczać rzeczywistość (czyt. spaczać) i grupować ludzi (czyt. wartościować) . Mówi się wręcz o ekonomicznej funkcji stereotypów, bo ułatwiają orientację i porządkują obraz świata. Albo go burzą. Ta orientacja jest zazwyczaj bardzo powierzchowna i niewiele ma wspólnego z prawdziwym stanem rzeczy. Stereotyp ma dwojaką naturę. Ułatwia porządkowanie świata, ale z drugiej strony zamyka nasze myślenie, wręcz to myślenie wypacza.
Definicja terminu stereotyp według wikipedii brzmi następująco: Stereotyp - konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny (związany z zachowaniem), zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk, w tym innych grup społecznych. Stereotyp przyjęty może być przez jednostkę w wyniku własnych obserwacji, przejmowania poglądów innych osób, wzorców przekazywanych przez społeczeństwo, może być także wynikiem procesów emocjonalnych (np. przeniesienia agresji). Czyli innymi słowy stereotyp jest wtedy, kiedy człowiek uważa, że każdy rudy jest wredny, blondynka głupia, a każdy Niemiec to nazista. Jeśli na świecie dzieje się coś złego, jest prawie pewne, że stoją za tym Żydzi. No i żeby było jasne: wszyscy muzułmanie to terroryści. Mamy skłonność do gloryfikowania własnej grupy, własnego narodu, a często pogardliwie odnosimy się do innych. Powielamy stereotypowe opinie na ich temat i okazujemy skłonność do dyskryminacji.
Stereotyp Polaka na Zachodzie jest następujący: według Niemców kradniemy samochody i sprzęt z Media Markt, a według Amerykanów nadużywamy alkoholu i umysłowo jesteśmy spokrewnieni z Talibami. Sąsiedzi Rosjanie mają nas za podstępnych zdrajców . Dla Czechów jesteśmy klerykalnymi, wojsko-lubnymi nazistami, skażonymi rusofobią. Ultrakatoliccy z perwersyjną wręcz skłonnością do patriotycznego patosu i cierpiętnictwa.
Niemcy z kolei kojarzeni są jako toporni, poważni i perwersyjni. Oczywiście każdy Niemiec to ukryty rasista. Włosi to lekkoduchy i mafiozi, którzy mieszkają ze swoimi mamusiami do emerytury. Niemcy drwią z Włochów, że wymyślili sjestę, żeby dłużej się obijać. Ale Włosi nie zostają dłużni Niemcom. Były premier Włoch Silvio Berlusconi określił niemieckiego eurodeputowanego, Martina Schulza jako obozowego kapo. I tak stereotypy żyją własnym życiem.
Już od dziecka jesteśmy oswajani z różnicami płciowymi. Wpaja nam się co jest niedobre dla dziewczynek a co dla chłopców. Dziewczynki mają bawić się Barbie, chłopcu nie wypada płakać. W tym stereotypowym podziale pomagają dzielnie podręczniki szkolne, w których ukazuje się modelowy obraz rodziny: mama gotuje obiadki i zajmuje się wychowaniem dziećmi , a ojciec jako głowa rodziny podejmuje wszystkie decyzje. Prezentowanie takiego modelu rodziny sprawiło, że każde odstępstwo od tej ustalonej normy traktowane było jak anomalia, z którą należy walczyć.
I tak kobieta utożsamiana jest jedynie z ciałem. Sferę mentalną przypisuje się już mężczyźnie - dalekiemu od tego, co cielesne. To, co związane z ciałem, jest domeną kobiet. Zaś pozostałe przymioty, chociażby racjonalność i inteligencja zostały zapisane jako męskie. Platoński, tudzież kartezjański dualizm duszy i ciała nadal podtrzymywany jest w sposobie postrzegania i odbierania rzeczywistości. Wygląd i ciało, podział na role damskie i męskie odgrywają kluczową rolę, zwlaszcza w reklamie propagującej dane stereotypy. W większości bowiem reklam kobieta przedstawiana jest w skrajnie różny, ale jakże stereotypowy sposób: albo jako klasyczna kura domowa walcząca z uporczywym brudem na skarpetkach męża albo jako kobieta-wapm, stymulator męskich żądz.
Stereotypy trudno zwalczać, bo nasze umysły lubią proste rozwiązania i nie lubią komplikowania. Dlatego stwierdzenie: "Moja siostra jest blondynką, Miss Mazowsza i właśnie habilitowała się z cybernetyki" odbierane jest przez większość niezwykle egzotycznie, sceptycznie, z przekonaniem, że habilitacja zapewne miała miejsce w profesorskim łożu. Bo przecież atrakcyjna, seksowna kobieta nie może być ambitna i inteligentna. Stereotypy są wyraziste także w procesie rekrutacji. Również i tutaj często mamy do czynienia z popadaniem w pułapki schematycznego myślenia, które mają wpływ na decyzje w procesie doboru personelu. I tak panowie częściej otrzymują kierownicze stanowisko, ponieważ stereotypowo wydają się posiadać wyższy stopień kompetencji od kobiet. Kobiety nie nadają się na szefa, mężczyźni to urodzeni przywódcy. Mężczyźni robią interesy, negocjują, a kobiety gotują i sprzątają. Takie stereotypy stają się przeszkodą do wzajemnego zrozumienia się na polu zawodowym. Niestety, schematy dotyczące ról płciowych są najsilniej zakodowane.
Stereotypy posiadają pewną charakterystyczną funkcję: zwalniają z jakże ciężkiej czynności, jaką jest myślenie. O ileż łatwiej hołdować stereotypowi sfrustrowanej starej panny, chciwego Żyda i wrednej teściowej. Bo choć stereotypy przesłaniają nam rzeczywistość, przy okazji zaciemniając nasze umysły, dają nam iluzoryczne poczucie, że znamy świat jak własną kieszeń.

14 komentarzy:

  1. Male sprostowanie-Silvio Berlusconi jest aktualnie premierem Wloch:)oczywiscie to nie jego pierwsza kadencja, jednak zostal wybrany ponownie.
    Polka we Wloszech

    OdpowiedzUsuń
  2. A co z ustawianiem małżeństw ? Wybieraniem męża ? Czy w Polsce także tak jest ? Czy to prawda, że kobieta nie ma prawa głosu w sprawie zaślubin ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie jest to prawda,jednym z praw kobiety jest to,ze ona decyduje kto zostanie jej mezem, jesli kobieta zostanie zmuszona do malzenstwa,to malzenstwo jest niewazne.
    Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział: „Nie wolno wydać za mąż matrony (rozwódki lub wdowy - przyp.tłum.), dopóki nie zapyta się o jej zdanie. Nie można wydać za mąż dziewicy dopóki nie wyrazi ona na to zgody.” Oni powiedzieli: „O Wysłanniku Allaha, jak ona wyrazi zgodę?” On odrzekł: „Milcząc.” Inna narracja mówi: „Milczenie jest zgodą.” Zaś trzecia stanowi: „Ojciec dziewicy zabiega o jej zgodę, a jej zgodą jest milczenie.”
    Rodzina natomiast moze wybrac meza corce i jej sie zapytac, czy sie jej podoba,ale nie moga jej zmusic do malzenstwa z kims kogo ona nie akceptuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odnosnie kwestii terroryzm a islam... naprawde polecam:) http://blogi.ifin24.pl/trystero/2010/09/19/fala-islamskiego-terroryzm-w-europie/
    Pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Marto, ciekawe info.
    Nahda

    OdpowiedzUsuń
  6. Skads sie ten stereotyp wzial, na pewno nie dlatego ze Jasiu czy Jonny nie lubi Abdula.

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiscie, skads sie wzial.
    zapewne zostal stworzony przez media, ktore tym wlasnie sposobem odwracaja uwage calej[prawie]ludzkosci, od tego co dzieje sie naprawde.
    Czasem mam wrazenie ze caly swiat zyje w stanie hipnozy.

    OdpowiedzUsuń
  8. A może droga Iko napiszesz co się dzieje naprawdę, bo nie nie wiem, jestem omotany przez media - WTC, Madryt, Londyn, Darfur, Tajlandia, kościół w Carcassone, Malmoe, piątki w Paryżu. Rozumiem, że tego nie było i żyję nie wiedząc niczym NEO w jakimś Matrixie....

    OdpowiedzUsuń
  9. jednak zawsze się to bierze z obserwacji, mówimy tutaj o tym jak nas widzą tak nas piszę. Ja się nie oburzam jak Panie i nie obrażam jak ktoś mi mówi, ojej ty nie pijesz i nie śmierdzisz, ojoj nie kradniesz jedynie sie uśmiecham i koniec. W USA ludzie mówili mi Polacy to takie smutasy a ty nie. Ale to prawda, że mimo wszystko dopuszczam do siebie to że i Palacy nie jesteśmy cudowni. Panie natomiast zaprzeczają temu co widzimy słyszymy. Usłyszę prosze o fakty. Mamy powyżej: WTC, Madryt, Londyn itd. Tak islam osiągnął to co chrześciajanizm w czasach wypraw krzyżowych. Dlaczego nie widzimy w tv ludzi z Arabii Saudyjsiej, Iraku, Afganistanu itd. który wypowiadają się przeciw temu złu. Europejczycy mają wolny wybór krytykują, popierają... niestety my nie widzymy tego w islamie, krytyki zła, ale od normalnych prostych ludzi takich jak my. Dlatego widzimy Was jako jedną masę nieprzychylną i nienawidzącą nas, za wygląd, religię i inne ważniejsze rzeczy.LL

    OdpowiedzUsuń
  10. Do anonimów powyżej skąd macie tą pewność, że to muzułmanie zorganizowali ataki terrorystyczne. Wiecie ja też mogę ubrać się w habit i założyć krzyż na szyje, ale księdzem mnie to nie uczyni.

    Polecam też film prezentujący nie-muzułmańskie organizacje oficjalnie uznane za terrorystyczne.

    http://www.youtube.com/watch?v=7BrEkK_0eo4

    OdpowiedzUsuń
  11. A jak to jest ze jak Chrzescijan chce odwiedzic
    kraj muzulmanski to za to ze jesli ma przy sobie Biblie grozi mu kara smierci? albo gdy muzulmanin
    w Afganistanie chcial przejsc na inna wiare to tez zostal skazny prze tamten rzad na kare smierci? Dlaczego mozna budowac i buduje sie masowo swiatynie Muzulmanskie praktycznie wszedzie ale kosciolow nie wolno budowac w krajach
    islamskich i w koncu co myslicie o Shira prawie?
    Dziekuje napewno tego nie opublikujecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimie, dlaczego Twój komentarz miałby nie zostać opublikowany? Tyle tylko, że podobne pytania już na blogu się pojawiały i udzielane zostały odpowiedzi...
    1) Nie jest to prawdą, nie tylko chrześcijanie mogą odwiedzać kraje muzułmańskie mając ze sobą Biblię, ale mogą ją posiadać mieszkając tam, a nawet zakupić już na miejscu. Wyjątkiem jest chyba jedynie Arabia Saudyjska, gdzie są jakieś restrykcje odnośnie ilości posiadanych Biblii z tego, co mi wiadomo, ale to już trzeba zapytać osoby znające prawo Arabii Saudyjskiej.
    2) Jakie jest stanowisko szariatu na temat apostazji wyjaśnił post na ten temat. Dlaczego zaś rząd jakiegoś kraju... (tu wstawić można dowolne "ale") - o to już trzeba pytać rząd tego kraju.
    3) W krajach o większości muzułmańskiej (bo kraj islamski = opierający się w 100% na szar'ia dziś nie istnieje) jak najbardziej można budować kościoły, chyba że prawo danego kraju stanowi inaczej. W państwie islamskim zaś i kościoły istniały, a chrześcijanie, podobnie jak żydzi, mieli prawo do praktykowania własnej religii.
    4) Co myślimy o prawie szari'a - jest to prawo Boskie, prawo doskonałe, gdyby przestrzegać go w całości, nie wybierając tego, co danemu krajowi na rękę i przeplatając z własnymi "paragrafami".

    OdpowiedzUsuń
  13. "Wyjątkiem jest chyba jedynie Arabia Saudyjska, gdzie są jakieś restrykcje odnośnie ilości posiadanych Biblii z tego, co mi wiadomo, ale to już trzeba zapytać osoby znające prawo Arabii Saudyjskiej." - cóż za "piękny" przykład takiji dla naiwnych. "Zapytać osoby znające prawo AS"? Ja zapytałem. Rodowitego Saudyjczyka. To, co usłyszałem stawia włos na głowie! Zresztą nawet w takiej "pierwszej z brzega" w Internecie Wikipedii można o tym poczytać:
    "Mniej więcej 98% mieszkańców wyznaje islam. Pozostali to chrześcijanie i wyznawcy hinduizmu. Zdecydowana większość muzułmanów to sunnici. Oficjalna doktryna religijna to wahhabizm. To najsurowsza odmiana islamu, z powodu której w Arabii są łamane nagminnie prawa człowieka. Inne religie w zasadzie nie mają prawa bytu. Kościół katolicki działa nielegalnie, a obchodzenie świąt katolickich jest praktycznie niemożliwe. W Arabii Saudyjskiej nie istnieje ani jeden kościół, ani nawet kaplica". Przestańcie kłamliwie wybielać państwa islamskie!
    C.

    OdpowiedzUsuń
  14. C, czytanie ze zrozumieniem to jak widać sztuka... A kto państwa "islamskie" wybiela? Przede wszystkim państwo islamskie (oparte 100% na szariacie) dziś nie istnieje, po drugie nie w każdym państwie muzułmańskim wygląda tak, jak w Arabii, po trzecie, Arabię podałam jako wyjątek, gdzie właśnie ISTNIEJĄ takie restrykcje, więc tylko potwierdzasz moje słowa, zarzucając mi jednocześnie kłamliwość i wybielanie... Super.

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.