Niezrażony Mułła poszedł do domu, przebrał się w najlepszą haftowaną szatę, mimo upału narzucił na wierzch wykwintne futro i wrócił pod bramę domu weselnego. Tym razem został wpuszczony natychmiast, gospodarz wyszedł mu na powitanie, poprowadził do stołu i usadził na honorowym miejscu.
Kiedy podano jedzenie Nasruddin nabrał łyżką zupy i wylał sobie na odzież mówiąc: „Jedz płaszczu, jedz szato! To wy jesteście dziś honorowymi gośćmi!!”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.