I tak i nie, muzułmanin może pojąć za żonę tylko: chrześcijankę lub/i żydówkę pod warunkiem, iż dzieci zostaną wychowane w islamie. Muzułmanin nie może się wiązać z wyznawczyniami innych religii niż wyżej wymienione. To są ogólne zasady islamu. Oczywiście, w świetle problemów jakie mogą rodzić małżeństwa mieszane, a zwłaszcza w sytuacji, jeśli zarówno kobieta jak i mężczyzna sztywno przestrzegają zasad swojej wiary, uczeni muzułmańscy odradzają małżeństwa mieszane, ze względu na niebezpieczeństwo zaniedbania wychowania dzieci w islamie przez niemuzułmańską żonę oraz ewentualne problemy z praktyką religijną całej rodziny.
Polecamy lekturę fatw: małżeństwo z kobietami Ludzi Księgi oraz ślub muzułmanina i chrześcijanki w kościele.
A moj znajomy muzulmanin (praktykujacy) ozenil sie z wyznawczynia Hare-kriszny, oczywiscie ona w czasie ceremonii sklamala ze jest katoliczka, wiadomo inaczej by im slubu nie udzielono hhhh.., ale oczywiscie obecnie praktykuje wlasne wierzenia. Oto przyklad ze miloscprzekracza wszystkie bariery :-)tak wiec teoria teoria, ale w praktyce znajdziemy wiele bardzo szczesliwych malzenstw muzulmanek z niemuzulmanami oraz muzulmanow z wyznawczyniami buddyzmu czy hinduizmu. W koncu wg mnie najwazniejsza jest milosc i wzajemny szacunek. Kasia
OdpowiedzUsuńPani Kasiu, nie chcemy zaprzeczać faktowi, że są muzułmanie, którzy biorą sobie za żony wyznawczynie religii innych niż chrześcijaństwo czy judaizm. Na pewno takie osoby są (aczkolwiek ja takich nie znam) i być może są szczęśliwe. Nie zmienia to faktu, że łamią takim postępowaniem określoną zasadę islamu. Proszę wziąć pod uwagę fakt, iż naszym celem jest powiadamianie Państwa o zasadach islamu. Nie możemy utożsamiać postępowania każdego muzułmanina z regułą islamu, tak jak czynią to media. Są muzułmanie, którzy nie postępują w swoim życiu zgodnie z islamem, ale jak laik, nie posiadający wiedzy o islamie, może zadecydować czy to, co robią można zrównać z islamem, prawda? ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli natomiast chodzi o małżeństwa mieszane, wg moich obserwacji są one szczęśliwe do pewnego momentu, tzn. do chwili kiedy nie narodzą się dzieci. Potem, jeśli oboje małżonkowie są poprawnie praktykujący i chcą przestrzegać zasad swoich religii, zaczynają pojawiać sie poważne problemy.
OdpowiedzUsuńA czy Pani uwaza, ze zyje zgodnie z nakazami islamu? I czy to prawda ze coraz wiecej muzulmanow przyjmuje chrzescijanstwo?
OdpowiedzUsuńKasia
O tym, czy ja żyję zgodnie z zasadami islamu wie tylko Bóg. I nie zamierzam Pani Katarzyno nikomu udowadniać, że tak ;-). Odnośnie Pani pytania drugiego, nie wiem - myślę, że należałoby przeprowadzić badania statystyczne. Tym nie mniej Watykan przyznał, że muzułmanów jest na świecie więcej niz katolików ;-), bo liczono.
OdpowiedzUsuńChrzescijanie to nie tylko katolicy;-)i ogolem rzecz biorac jest ich o wiele wiecej, no ale tu nie chodzi o ilosc ale o jakosc, wyznawcy obu religii sa z nia na bakier, wiec liczba o niczym tu nie swiadczy.
OdpowiedzUsuńAmina
salam alaykum Amino, a zgodze się, sluszny komentarz.
OdpowiedzUsuńWitam jestem w zwiazku z muzułmaninem z Bosni i Hercegowiny od 10 lat ja jestem wyznania Rzymsko-katolickiego mamy synka,który jest wychowywany w mojej religii miał chrzest jestesmy szczesliwi a mąż choć wieży w islam ani razu nie powiedział mi że będzie uczył go swojej religii nie wszystkich mieży sie jedna miarą
OdpowiedzUsuńSalam alejkum
OdpowiedzUsuńCush - jak widać nie każdy jest przywiązany do praktykowania religii. My mówimy o tym, jak powinno być wg islamu, a co każdy muzułmanin z tym zrobi osądzi Allah w Dniu Sądu.
Z regóły, jak mówi OISLAMIE, w momencie narodzenia się dzieci rodzice "przebudzają się relgijnie" i każde "ciągnie w swoją stronę". Problem dotyczy nie tylko małżeństw chrześcijańsko-islamskich, ale nawet (ku mojemu osobistemu zaskoczeniu) katolicko-prawosławnych...
to jest bzdura!!! muzulmamin moze mniec zone katoliczke i dzieci nie musza byc wychowane w islamie
OdpowiedzUsuń