lipca 18, 2010

Nasruddin i uczniowe


Pewnego dnia Nasruddin spacerował po wsi, kiedy kilku sąsiadów zaczepiło go mówiąc:
- Mułło Nasruddin, jesteś taki mądry i pobożny! Przyjmij nas na nauki i wskaż, jak mamy żyć i jak postępować! - Mułła spojrzał na nich uważnie, zafrasował się i powiedział:

- Dobrze. Pierwszej lekcji udzielę wam natychmiast. Aby odpowiednio dbać o stopy i obuwie musicie je utrzymywać w czystości cały czas.
Sąsiedzi wysłuchali uważnie i spojrzeli na swoje stopy, które były naprawdę brudne, i bardzo dawno nie natłuszczane, pękające sandały. Potem spojrzeli na stopy Nasruddina i jeden z nich zaoponował:
- Ależ Mułło! Jak możesz od nas oczekiwać pielęgnacji stóp i obuwia, skoro twoje stopy też są brudne, a sandały zniszczone?
- Zgadza się, ale przyszliście do mnie po radę odnośnie swojego życia, a nie mojego, prawda?

2 komentarze:

  1. Cześć , to jest zabawne , ale jaki w tym jest sens?

    Zainteresowana

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, sensow moze byc wiele :)
    nie rob to co robi Nasruddin,
    ale rob to co on mowi :)

    cos podobne jak palacy ojciec do syna mowi ,nie pal...

    ogolnie w islamie, nie wolno nam doradzac samemu nie trzymajac sie tego... (ale nie wiem czy o kazda sprawe chodzi,czy tylko zwiazana z religia) za takie postepowanie,jest okreslona kara...

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.