Kiedy w porze modlitwy Mułła Nasruddin pojawił się w meczecie zastał przed bramą proszącego o jałmużnę i spytał go:
– Czy jesteś rozrzutny?
– Tak – odparł żebrak.
– I zwykle wysiadujesz w pobliżu pijąc kawę i paląc?
– Tak – odparł żebrak z rozbrajającą szczerością.
– I, jak przypuszczam, lubisz codziennie bywać w łaźni?
– Tak.
– I lubisz zabawić się, pijąc i spędzając czas z przyjaciółmi?
– Masz rację, bardzo lubię te wszystkie rzeczy – odparł żebrak.
– A fe! – żachnął się Nasruddin i dał mu złotą monetę.
Parę kroków dalej znajdował się kolejny żebrzący, który podsłuchał rozmowę Mułły i również zaczepił go prosząc o wsparcie. Nasruddin spytał:
– Czy jesteś rozrzutny?
– Nie – odparł pytany.
– A wysiadujesz w pobliżu pijąc kawę i paląc?
– Nie.
- A lubisz codziennie korzystać z łaźni?
– Nie – odparł biedak
– I nie bawisz się, nie pijesz i nie spędzasz czasu z przyjaciółmi?
– Nie, celem mojego skromnego życia jest tylko modlitwa – odparł żebrak.
Mułła Nasruddin obdarował go miedzianą monetą, na co oburzony obdarowany krzyknął:
– Jak możesz dawać mi, pobożnemu i skromnemu, tak mało, podczas gdy tamtego rozrzutnika obdarowałeś złotem?!? – Mułła spojrzał na niego przeciągle i powiedział:
– Ależ mój drogi, jego potrzeby są znacznie większe od twoich…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.