Dlaczego przyjęłaś islam?
Zdecydowałam się przyjąć Islam, chociaż jeszcze dwa lata temu miałam z nim same złe skojarzenia, tak naprawdę nic o tej religii nie wiedząc. Kiedy jednak zaczęłam się z nią zapoznawać, to było jak „powrót do domu”, tak jakby znalazła coś, czego całe życie szukałam , a nie mogłam tego znaleźć, choć przecież było to tak blisko…
Z czego zdecydowałaś się zrezygnować po przyjęciu islamu, czy może jakieś zmiany w twoim życiu zaszły?
Oczywiście, że zmiany w moim życiu zaszły ogromne, właściwie to wszystko musiałam zmienić:-). Przestalam chodzić do klubów, pic alkohol, jeść pewne pokarmy – zwł. wieprzowinę i jej pochodne, zmieniłam sposób ubierania się na skromniejszy, a wreszcie założylam hijab, zaczęłam modlić się 5 razy dziennie – słowem zaczęłam wprowadzać – powoli, małymi krokami – praktykowanie Islamu do swojego życia. Daleko mi do ideału, ale staram się a to jest najważniejsze:-)
Co sprawia Ci największą trudność, jeśli chodzi o praktykowanie islamu w Polsce (w Europie)?
Nie odczuwam jakichś szczególnych trudności, alhamduliLLah (dzięki Bogu.) Rzeczą, której bardzo mi brakuje jest fakt, że w Krakowie nie ma meczetu… takiego miejsca spotkań z prawdziwego zdarzenia:-) miejsca gdzie można by chodzić na lekcje arabskiego, lekcje Islamu, itd.
Czy spotkałaś sięz przejawami nietolerancji (Polska, Europa)? Jeśli tak, czego dotyczyły? Czy negatywne reakcje na twoją osobę?
Jedyny przejaw nietolerancji który mnie dotyka i boli, to zakaz noszenia hijabu w pracy. Stąd też noszę się z zamiarem wyprowadzki do Anglii, gdzie bez problemu pracowałam we wakacje w hijabie, czemu zresztą kibicowali moi szefowie. Jeżeli chodzi o przykre komentarze itd., to nikt nigdy nie powiedział mi niczego strasznego w twarz. A nawet jeśli tak by się stało, to nie uważam żeby to był powód do rozpaczy czy użalania się nad sobą. Wystarczy że pomyślę jak prześladowany był nasz Prorok i jego Towarzysze, a od razu dziękuję Allah że jedyne przejawy nietolerancji jakie mnie spotykają to krzywe spojrzenia od czasu do czasu i opinie, że „zostałam nawrócona przez beżowego penisa” (przepraszam za ten cytat, ale jest to niezmiernie ciekawa teoria ;))
Czy uważasz, iż twoja pozycja – jako kobiety – uległa deprecjacji po przyjęciu przez Ciebie islamu?
Absolutnie nie:-) bardzo interesuję się rolą kobiet w Islamie, dużo czytam zwłaszcza o kobietach w otoczeniu Proroka, o roli kobiety w społeczeństwie muzułmańskim i w rodzinie – jako żony, matki itd. I wszystko co czytam utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że w Islamie kobiety są wyróżnione, a nie poniżone. Allah nie rozróżnia ludzi pod względem płci, tylko pod względem taqwa, czyli stopnia pobożności, bojaźni, posłuszeństwa mu.
To, że los muzułmańskich kobiet w niektórych częściach świata bywa smutny, nie jest winą religii. W przyszłości chciałabym zająć się między innymi pomaganiem kobietom, które z różnych powodów znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
Czy jest coś w islamie, co sprawia Ci trudność?
Zdarzają się chwile nie tyle zwątpienia, co zwyczajnego lenistwa… np. co do odprawiania modlitw na czas, a zwłaszcza wstawania na pierwszą modlitwę Fajr… bywa ciężko, ale warto… Staram się być dla siebie dobra, niczego sobie nie narzucać na siłę, do niczego się nie zmuszać i do wszystkiego dochodzić małymi kroczkami.
Czy hijab w jakikolwiek sposób ogranicza Cię w Twoim codziennym życiu?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt, że czasem gorąco… ale wystarczy nauczyć się odpowiedniego dobierania garderoby – kolorów, materiałów, fasonów… Trochę żal że te wszystkie moje letnie sukienki, krótkie spódniczki, bluzeczki z dekoltami siedzą w szafie i czekają aż wyjdę za mąż, albo urządzę ladies night :-)
Trochę ciężko się wyzbyć nastawienia typu „jak Zośka zobaczy moje nogi to padnie z zazdrości” bo bywało i ta, że ubierałam się by wzbudzić zazdrość innych no i oczywiście zainteresowanie mężczyzn – wiadomo, każdej kobiecie to pochlebia. Ale plusów hijabu jest zdecydowanie więcej. Parę miesięcy temu oglądałam film pt. My Nam e is Khan. I tam jest taki cytat, który mówi wszystko o moim podejściu do hijabu. Oto on:
"my hijab is not just my religious identity. it is a part of my existence. it's me "
Jak na twoją konwersję zareagowali rodzice, bliscy, przyjaciele? Co było dla Ciebie / dla Nich najtrudniejsze?
Rodzicom ciężko się jest pogodzić, ale myślę, że powoli – bardzo powoli – zaczynają się przyzwyczajać. Oprócz nich nikt z rodziny nie wie, ale na razie nie ma takiej potrzeby. Rodziców na pewno boli odejście od „ich”/”naszej” wiary, boją się , że chce się od nich odciąć, ale widzą że nie zrywam z nimi kontaktów, że nie kłócę się z nimi – argument ten zaczyna więc powoli upadać, a przynajmniej taką mam nadzieję. Możliwe, że liczą na to, że mi „przejdzie” Ale ja mam nadzieję udowodnić im że jestem na serio Co do znajomych - pare osób się ode mnie odsunęło ale nie jest to dla mnie jakaś straszna tragedia – nikogo nie będę przecież prosić żeby był moim kolegą/koleżanką. Rozumiem to , że dla wielu osób moja diametralna zmiana sposobu bycia była szokiem – ale większość na szczęście zdążyła się przyzwyczaić. Do tego stopnia, że jak żartobliwie pytam kogoś „idziemy na drinka”, to sieję popłoch i przerażenie: „Jak to przecież ty nie pijesz!!!” – więc dodaje, że chodzi o drink bezalkoholowy
Czy uważasz, że przyjmując islam wyrzekasz się „polskości”? Jak godzisz bycie Polką z byciem muzułmanką – czy można być obywatelką Europy o korzeniach chrzescijańskich – i jednocześnie wyznawać islam?
Absolutnie nie uważam, że wyrzekam się polskości, chociaż ten zarzut słyszę często. Islam to religia dla wszystkich ludzi, nie dzieli nikogo ze względu na kolor skóry, narodowość, pochodzenie. A zresztą ja jestem fanką Tariqa Ramadana, który dużo pisze właśnie o tym, jak godzić te dwie tożsamości – bycie Europejczykiem i muzułmaninem. Wszystkim braciom i siostrom, tym, którzy są blisko Islamu, a także tym, którzy są jego przeciwnikami, polecam jego publikacje.
A może chciałabyś dodać coś od siebie?
Mimo, że zdarzają się chwile lepsze i gorsze, to jestem bardzo szczęśliwa. Życzę wszystkim czytelnikom, żeby odnaleźli swoją drogę tak jak ja odnalazłam.
KHADIJA
Salam alajkum! Ja też czytam i słucham Tariqa Ramadana:) Dla nas, żyjących w środku Europy, w Polsce, muzułmanów, to bardzo cenny drogowskaz. On pokazuje, że nic z naszej polskości czy europejskości nam islam nie ujmuje. Nawet więcej, Ramadan mówi, że islam wymaga od nas postaw stricte obywatelskich, że w naszej religii powinniśmy szukać inspiracji do tego, by być lepszymi Polakami, lepszymi Europejczykami.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wywiad, przeczytałam go 3 razy i jeśli jest taka możliwość, bardzo chciałabym porozmawiać z bohaterką wywiadu "mailowo", czy jest taka możliwość? Nie jestem muzułmanką, jednak często myślę o tej religii i być może jest ona tym, czego szukam. Chciałabym mieć możliwość zadania kilku dodatkowych pytań, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i podziwam, w moim mieście jest tylko kilku muzułmanów w tym ani jednego Polaka. w Krakowie masz jakieś szanse na spotkanie kogoś kto Ci pomoże
OdpowiedzUsuńSalama aleykum siostro,
OdpowiedzUsuńbardzo gratuluje ze jestes muzolmanka,al hamdule.Ja przed 20 latami przyjelam Islam,mialam tez duzo klopotow,ale nie z Religia tylko z rodzicami,rodzina i z Polakami.Ja zyje szczesliwa,zycze wszystkim Polakami zeby zainteresowali sie Islamem,nie ma innej Religii niz Islam, i Allah möwi w Holy Koran,nigdy nie przyjmne innej Religi niz Islam i kazdy czlowiek co umrze i przedtem Islamu nie przyjmnie,pujdzie na wiecznie do piekla.Eshedu le illehe i Allah we eshedu ene Mohamedan rasulluhu,subhana Allah,al hamdule.....
Asiu nie ma sprawy :) możemy pogadać inshaAllah
OdpowiedzUsuńJesli ktokolwiek zechce sie skontaktowac z Khadija to prosze podac emaila w komentarzu i zaznaczyc,ze to dla Khadiji,wowczas komentarza nie opublikujemy,a email dam Khadiji,inszallah.
OdpowiedzUsuńdzięki za wreszcie obiektywna rozmowę nie typu "i oby wszyscy przejrzeli na oczy i uwierzyli w Allaha bo zyją w kłamstwie".
OdpowiedzUsuńFajnie przedstawiona historia, od pełnego przejscia, nierozumienia religii, lękanie się przed nieznanym poprzez zapoznawaniem sie "oswajaniem" tego co obce. Podoba mi się wypowiedź a kobieta na zdjęciu wygląda naprawde sympatycznie. Tak że mam ochote sie "zakumplowac"
Fajnie, że sa i takie muzułmanki.
Ja jestem chrzescjaninem.nie pije, nie pale, wychowalem swoje dzieci w poszanowaniu rodziny,Polski,tradycji...nie trzeba byc muslimem by byc dobrym czlowiekiem.Pytanie :czy za odejscie od islamu karze sie smiercia?
OdpowiedzUsuńDlaczego tylu muzulmanow emigruje do chrzescjanskiej europy , a nie do arabii lub pakistanu?
OdpowiedzUsuńCzytając o kobietach, które przyjęły religię tak głęboko je upokarzającą, żałuję, że jestem kobietą.
OdpowiedzUsuńkompletnie nie rozumiem wypowiedzi anonimki z 15go lutego: czytając o kobietach, które przyjęły religię tak głęboko je upokarzającą, żałuję, że jestem kobietą... hm.. mogłabyś to rozwinąć jakoś?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ponawiam pytanie - dlaczego muzułmanie pchają się do tej niewiernej Europy, zamiast do swoich islamskich "rajów"? Czyżby nie odpowiadały im prawa szariatu, było nie było - przekazane Mahometowi przez Allaha? A Pani z wywiadu życzę (oby jak najszybszego) przejrzenia na oczy.
OdpowiedzUsuńNie tylko muzulmanie beda w raju i wielu uczonych nie odczytuje literalnie wersetu Koranu, ktory w polskim tlumaczeniu brzmi mniej wiecej "Zaprawde ci,ktorzy nie uwierza sposrod ludzi ksiegi i balwochwalcy, beda przebywac w ogniu gehenny na wieki". Zaden czlowiek nie ma prawa mowic kto bedzie w piekle a kto w raju i dotyczy to wszystkich religii. Tylko Bog moze nazwac kogos kafir. Zreszta trzeba miec naprawde duza wiedze na temat znaczenia tego slowa. Nie znamy serc innych ludzi, nie mamy prawa mowic im ze pojda do piekla bo nie sa wyznawcami islamu, tylko Bog o tym zdecyduje. I polecam tez czytac opinie innych uczonych w islamie, a nie tylko tych, ktorzy interpretuja ten werset jednoznacznie.
OdpowiedzUsuńa.m.
Anonimie, bo "raju na Ziemi" nie ma... Gdzie masz państwo opierające się w 100% na szariacie? Na kartach historii jedynie...
OdpowiedzUsuńMoniko a jakie to państwo na kartach historii?
OdpowiedzUsuńja osobiscie nigdy nie nazywam nikogo kafirem ani nie mowie kto bedzie w raju a kto nie... natomiast zadam takie pytanie: jezeli dostajemy od szefa trzy razy memo dotyczace jakiejs sprawy, to postepujemy zgodnie z ktorym? pierwszym, drugim, czy trzecim?
OdpowiedzUsuńja mam pytanie, cały czas piszę jednak moje komentarze się nie ukazują.
OdpowiedzUsuńO konwersje dzieci na inną religię, już kiedyś czytałem jak ktoś w komentarzach pisał o tym odsyłałyście, żeby sobie poczytał/a w poprzednich artykułach, ale nigdy nie zajęłyście jednoznacznego stanowiska ani nie napisałyście jak to dokładnie jest. Nikt wprost z was nie odpowiedział.
Zatem jeszcze raz mam nadzieję, ze teraz ktoś mi odpowie.
Czy jesteście w stanie wykreślić wasze dziecko ze swojego życia ponieważ zmienił/a wiarę?
I jak to naprawdę jest z konwersją w islamie, jesteście – co po niektóre-matkami wiec chciałbym znać odpowiedź. Jak jest w islamie i co byście zrobiły?
Czy Az to takie trudne pytanie….
oj nie daj boże ja widzą że w tych państwach gdzie nie ma "w 100% szariatu" jest ogólna przemoc, kobiety są ponizane itd. więc jak już mówiłam nie daj boże kraju w 100% szariackiego,pójdą wtedy w ruch noże do obcinania rąk, nóg itd. kobieta będzie bita bo założy za krótkie coś w kształcie wora. Naprawdę nie rozumiem jak można być tak naiwną i chcieć powrotu brutalnych beduińskich plemiennych reguł.
OdpowiedzUsuń"Anonimie, bo "raju na Ziemi" nie ma... Gdzie masz państwo opierające się w 100% na szariacie? Na kartach historii jedynie..." - to dowód na to, jak anachroniczny i ahumanitarny jest to system. A "pchanie się do Europy" muzułmanów to nie żadne fantazjowanie. Proszę poczytać, co dzieje się w tej chwili chociażby na wyspie Lampedusa. Bardzo kształcąca jest też wycieczka do np. Malmoe albo XV Dzielnicy w Paryżu... Kto był, ten wie, o czym piszę...
OdpowiedzUsuńAnonimie, dzieci własne się kocha, toteż życzy im się wszystkiego co najlepsze tak w tym życiu, jak i przyszłym. Normalne więc, że jako muzułmanki bardzo przeżyłybyśmy, gdyby okazało się, że nasze dzieci schodzą z drogi islamu. Jednak nawet wtedy pozostałyby naszymi dziećmi. Sytuacja trudna do wyobrażenia i mam nadzieję, że Bóg uchroni moje dzieci przed odejściem od Jego Drogi Prostej. Pytasz co byśmy zrobiły... myślę, że nikt nie jest w stanie przewidzieć jak by się poczuł, zachował, co by pomyślał, co powiedział. Nie oczekuj, że każda z nas tutaj napisze Ci swój plan działania pt. "co bym zrobiła gdyby". Na pewno chciałabym dociec przyczyn i jakoś mojemu dziecku pomóc.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi Ci o to - a mam wrażenie, że do tego "pijesz" - czy zabiłybyśmy własne dziecko, odpowiedź znajdziesz właśnie w poście, do którego byłeś przekierowywany a z którego jasno wynika, że ewentualne kary (a dwa, że nie ma jednoznacznej opinii, iż kara być powinna w każdym przypadku apostazji, a nie ma kary - nie ma tematu jeśli chodzi o ten aspekt)rodzic na dziecku czy społeczeństwo na jednostce wymierzyć nie może, więc jak dla mnie pytanie o to, czy byśmy coś takiego zrobiły jest bez sensu, skoro jest to wręcz zabronione.
No nic, dziękujemy Czytelnikom za tak wielką troskę o nasze dzieci, jednak możecie Państwo spać spokojnie, nic złego z naszych rąk by ich nie czekało "w razie gdyby".
Widzę, że osoby uprzedzone do islamu i tak swoje wiedzą, więc nie wiem czy jest sens polecania lektury jak to było za czasów istnienia Państwa Islamskiego. Spoglądanie na ludzi obecnie i ocenianie islamu na podstawie ich postępowania nie jest właściwe. Religię czerpie się ze źródeł a poszczególnych kwestii nie traktuje wybiórczo, z religii nie wybiera się tego, co nam wygodne, na podstawie czego możemy realizować własne zamierzenia (czy przy pomocy czego można z muzułmanów zrobić potwory ;)) ale traktować ją należy całościowo.
OdpowiedzUsuńAnonimie (nie wiem, czy ciągle ten sam, czy różne Anonimy komentarze ostatnie posyłały), wyobraź sobie, że kary w islamie nie ma kary przepisanej za nieodpowiedni strój, więc nie fantazjuj. Za co się rękę obcina (po zbadaniu okoliczności i dowiedzeniu, że kradzież była zachcianką, nie potrzebą wymuszoną sytuacją) też powinieneś wiedzieć i jeśli litujesz się bardziej nad przestępcą niż ofiarami, które być może cały dobytek tracą z czyichś rąk - to ja nie wiem kto tu nad sobą powinien popracować... W islamie chroni się ofiary a przestępców karze, bo na tym polega sprawiedliwość.
Bardzo prosze o przeszukiwanie bloga, pojawilo sie juz wiele tematow,pytan i odpowiedzi,wystarczy przeczytac bloga. Ja osobiscie odpowiadalam juz na to pytanie w ktoryms z postow, nie pamietam ktorym. Krotko odpowiem,nie bylabym w stanie wykreslic dziecka z mojego zycia, jesli zmieniloby wiare.
OdpowiedzUsuńWarto byloby sie podpisywac, bo trudno sie odnalezc w gaszczu anonimowych komentarzy, tym bardziej, jesli wymaga sie od kogos odpowiedzi na prywatne pytanie.Pozdrawiam
Ludzie, ktorzy naprawde sa zainteresowani zdobyciem wiedzy, na pewno ja znajda, a dla tych, ktorzy szukaja jedynie zaczepki, to szkoda mi mojego cennego czasu.
Witam serdecznie .Widze ze i tutaj najwiecej odzywaja sie Ci który niemaja wiele do powiedzenia,dlazcego emigruja do europy?Jest wiele aspektów a dlaczego katolicy emigruja do innych panstw/kontynentów?Pozdrowiena dla Siostry z Krakowa (ja rowniez z Krakowa jestem i byc moze niedlugo bede muzulmaninem).Pozdrawiam wszystkich.Salam Aleykum.
OdpowiedzUsuńa ja się zastanawiam, czemu ktoś w komentarzach powyżej życzy mi przejrzenia na oczy. dlaczego nie możesz drogi anonimie przyjąć do wiadomości, że ja jestem po prostu z tym wszystkim szczęśliwa?
OdpowiedzUsuńKhadijo nie słuchaj innych, nie bierz tego do siebie, najważniejsze, że jesteś szczęśliwa i się dobrze z tym czujesz. Ja miałam zwątpienie w wierze zaczełam czytać Torę -bardzo mnie odmieniło i Koran co prawda nie znalazłam w nim nic, co by mnie zachęciło do zmiany religii na islam, ale spowodowało, że wróciłam do bycia katolikiem, wierzę w Trójcę Jedyną i Jezusa syna Boga. Więc chyba najważniejsze, że znalazłaś spokój i równowagę i tylko to powinno być ważne.
OdpowiedzUsuńTez intersuje sie islamem i czytam sporo na ten temat. Ostatnio znalazlam strone, i dowiedzialam sie ze kobieta moze np. poscic i modlic saie podczas okresu. Poczytawszy nieco, zorientowalam sie ze opiera sie tylko na Koranie, hadisy w ogole nie sa brane pod uwage. I zaczelo mnie zastanawiac, skoro hadisy zostaly spisane wiele czasu po smierci Proroka, skad wiadomo ktore z nich sa autentyczne a ktore nie? przeciez nigdy nie bedzie co do tego 100% pewnosci.Dlaczego wiec nie opieracie sie tylko na tym co mowi Koran?
OdpowiedzUsuńsimona
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńchwała bogu za błogosławieństwo islamu.
OdpowiedzUsuńjestem mohamed mieszkam w polsce od dwoch lat,jestem dumny byc musułmanin czuję się bardzo dobrze w polsce, dla nas musułmanow możymy modlic w rzędzie 5 razy dzienne wierzemy we wszyscy prorokow ktory bili pszed (mohamed salla allaho alayhi wassalam)ostatnego proroka ktory wysłal nam allaha.
Powiedz:
OdpowiedzUsuń"Wierzymy w Boga
i w to, co nam zesłał,
i w to, co zostało zesłane
Abrahamowi i Isma`ilowi ,
Izaakowi i Jakubowi,
jak i plemionom;
i w to, co zostało dane Mojżeszowi,
Jezusowi i prorokom
- od ich Pana.
My nie robimy rozróżnienia między żadnym z nich
i jesteśmy Jemu całkowicie poddani
Przepraszam, dlaczego moj post nie zostal opublikowany?
OdpowiedzUsuńsimona
Droga Simon, jesli wpiszesz w wyszukiwarce slowo sunna wyskoczy ci artykul Allah wybacza wszystkie grzechy i pod tym postem odpowiedzial na temat sunny w islamie. jesli na tej stronie co podajesz kieruja sie Koranem, to rowniez w Koranie Bog mowi,zeby podazac za przykladem Proroka. {A to co wam daje Poslaniec, to bierzcie, a czego wam zakazal, od tego sie powstrzymajcie} [59:7]
OdpowiedzUsuń{Kiedy zdecydował Bóg i Jego Posłaniec jakąś sprawę, to nie godzi się ani wierzącemu, ani wierzącej, aby mieli inny wybór w tej sprawie. A kto nie słucha Boga i Jego Posłańca, ten zbłądził w sposób oczywisty.}[33:36]
{Ale nie! Na twego Pana! Oni nie uwierzą, dopóki nie uczynią ciebie sędzią w tym, co jest przedmiotem sporu między nimi. Potem nie znajdą już w sobie sprzeciwu co do tego, co rozstrzygnąłeś, i poddadzą się całkowicie.}[4:65]
Pozdrawiam
Khadijo, po prostu nie mogę nadziwić się, że niektóre kobiety wspierają, wyznają religię, która kobiet, w tym mnie, "nie lubi".
OdpowiedzUsuńanonimka z 15.02.
ola
Do Oli (komentarz z dnia 15 lutego). Otóż pchają się do Europy "Ci" muzułmanie napewno nie z powodu europejskiej rozwiązłości(tu przecież można robić wszystko i jak się chce). Raczej są 2 powody: albo ekonomia(lepszy status finansowy), albo społeczny(np. wojna). Mój mąż jest tu w Europie właśnie z powodu tego drugiego i uwierz mi, że dalej jest muzułmaninem, wg mnie bardzo dobrym cżłowiekiem, wypełniającym swoje muzułmańskie powinności. Nie uderzyła mu woda sodowa do głowy. I gdyby od dzisiaj zapanował spokój w Afganistanie, dzisiaj też pakowalibyśmy się w tamtą stronę. Już raz byłam, więc i teraz bym pojechała bez oporu. Olu myślę, że albo masz problem z wiarą, albo ktoś Cię skrzywdził (mam na myśli muzułmanina), bo każdy Twój komentarz jest jakiś niepokojący.Pozdrawiam, mantora
OdpowiedzUsuńMantoro, komentarz o "pchaniu się do Europy" nie był mój - innej anonimki. Mój był tylko jeden - o kobietach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ola
Widzisz Ola, widocznie te kobiety nie uważają , że ta religia ich "nie lubi.
OdpowiedzUsuńKhadijo, a na jakiej podstawie stwierdzasz, że ta religia kobiety lubi? Czy na podstawie tego, że żona musi być posłuszna mężowi, czy na podstawie tego, że możesz być jedną z czterech żon, czy na podstawie tego, że nie możesz ruszać w dłuższe podróże bez mężczyzny, czy na podstawie tego, że w sądzie Twoje słowa znaczą dwa razy mniej niż mężczyzny, czy na podstawie tego, że nie możesz byc sędzią, czy na podstawie tego, że dziedziczysz dwa razy mniej niż mężczyzna, czy w końcu na podstawie tego, ze musisz kombinować z fasonami, tkaninami i kolorami, żeby Ci za gorąco nie było, a Twój p(przyszły) maż może sobie paradować w t-shircie i krótkich gaciach, bo to, że on może kogos kusić, to nieważne - w islamie uniwersalny jest męski punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńPytam bez złośliwosci, z naprawdę ogromnej ciekawosci.
Monika
OdpowiedzUsuńMoj nick:Sonja
1.Jak to w islamie chroni się ofiary, a mordy honorowe w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii ??? Jesli islam a tradycja (ktora dopuszcza mordy honorowe) to dwie rozne sprawy, to jak muzulmanie w ogole moga kultywowac taka tradycje ?Islam religia ponoc glosi milosc, sprawiedliwosc.W zwiazku z tym, dlaczego muzulmanie np. ojciec, brat zabija swoja siostre/corke za zhanbienie rodziny??? Moim zdaniem zachodzi sprzecznosc pomiedzy islamem a tradycja/kultura -mordy honorowe, terroryzm. To przykre czytac, ze Islam nagle dla kogos byl objawieniem, a przeczytalas choc raz Biblie ???
I zgadzam sie z przedmowcami odsnosnie imigracji muzulmanow do Europy.Czemu uciekaja do Europy, gdzie jest ,,tyle nieczystych kobiet'' jak to kiedys muzulmanin mi wytlumaczyl.Najlatwiej jest uciec z Pakistanu, Iranu niz zostac i pomoc w budowie kraju muzulmanskiego.
Cieszy mnie to, ze wrescie kraje UE sie ocknely i przestana uprawiac poprawnosc polityczna.Nie jestem negatywnie nastawiona do muzulmanow, ale powiedzmy sobie szczerze, ze bardzo, bardzo malo muzulmanow szanuje europejskie wartosci.Wystarczy troche poczytac, cos ie dzieje w Szwecji np. w szkole zalozonej przez muzulmanow dzieci sa uczone tylko 1 religii, pomimo wymogu w Szwecji by dzieci uczyly sie o roznych religiach itd.
Europie nie do twarzy z islamem.Im wiecej muzulmanow tym wiecej problemow bedzie narastac.
alhamdulillah muzułmanow jest w Europie wiecej kazdego dnia :)
OdpowiedzUsuńmnie smuci, że jest więcej ich-muzułmanów, zamiast sie asymilować robią państwa w państwie. Jak wyzej mówione tolerancji chcą gdy, my chocby się zająkniemy, natomiast przykład szkoły w Szwecji pokazuje nie idzie to w drugą stronę. Niby szaria taka wspaniała, ale chyba tylko dla nich bo jak ich więcej to już zapominają co mówili, że obronność chrzescijani takie tam farmazony.
OdpowiedzUsuńJa też jestem szcześliwy, że wreszcie powoli sie budzą społeczeństwa europejskie z tej chorej poprawności, jak przeszkadza ci krzyż na fladze wypad, jak przeszkadza ci to że nie załozysz wora wypad itd. Albo asymilacja albo powrót do domku. Życze bohaterce reportarzu powrotu do raju- krajów muzułmańskich jeżeli spotka/spotkała swojego habibi to niech jedzie do niego, napewno tam jest lepiej, będzie miała więcej praw niż w tej okropnej Polsce.
Natalio, ja nie widzę w tym nic złego żeby żona była posłuszna mężowi. W chrześcijanstwie rownież istnieje taka idea i nikt się jakos nie buntuje ;/
OdpowiedzUsuńCo do bycia jedna z czterech żon to nie dopuszczam takiej opcji w chwili obecnej, nie dopuszcza tez takiej mysli wielu młodych muzułmanów, naprawdę nie sądzę żebym musiała się martwić na zapas akurat o to. Co do podróżowania bez mężczyzny to też nie jest takie bezwzględne, jest hadis o tym że można podróżować nawet i dobę na wielbłądzie ;) jeżeli kobieta jest w stanie się sama sobą zająć... jest wiele miejsc w ktore nie udałabym się w podróż samotnie , chociażby nawet moja wymarzona Brazylia, zaś podróże krótkie i względnie bezpiecznie - jak np samolotem do Anglii - nie widzę przeszkód, abym mogła odbywać je sama. co do tego że moje słowa znaczą dwa razy mniej niż mężczyzny to prosę nie uogólniaj i nie spłycaj, poczytaj na ten temat... może i na tym blogu znajdziesz coś...
czy nie mogę być sędzią to nie jestem przekonana na sto procent.. odnosze wrazenie ze np w Egipcie kobiety mogą byc od niedawna sędziami,,,
co do dziedziczenia , to nie widze w tym nic złego, w koncu to mezczyzna ma utrzymywac kobiety.. jezeli jestem jedyna corka w rodzinie to ja i tak dziedzicze wszystko ;) co do ubioru to mezczyzni tez maja swoje zasady i wierze, że jak bedzie ci sie chcialo poszukac to znajdziesz :)
pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńW chrześcijaństwie nikt sie nie buntuje, bo nikt też się nie stosuje i niewielu o tym wie. Możesz mi powiedzieć, dlaczego wg Ciebie nie ma w tym nic złego? Czy decyzji nie powinna podejmować ta osoba, która zna się na konkretnej sprawie, a nie ta, która ma odpowiednią płeć? I dlaczego mąż ma nie słuchać żony, jeśli ta gada mądrzej od niego, dlaczego on nie ma być wtedy posłuszny? Ona zawsze ma stosować się do jego decyzji?
O dziedziczeniu, sędziowaniu - czytałam, owszem. Zwłaszcza z dziedziczeniem trudna sprawa, bo utrzymywanie rodziny przez męża w Polsce to fikcja, ale i tak dostanie dwa razy więcej niz jego pracujaca siostra.
pozdrawiam
bardzo ciekawe jest śledzenie takiego zderzenia Polek chrześcijanek i Polek muzułmanek :)
OdpowiedzUsuńja zaliczam się do tych pierwszych, ale bardzo dużo czasu spędzam w Turcji, otoczona muzułmanami, więc mam nadzieję, że mój poziom tolerancji/zrozumienia/wiedzy jest nieco wyższy niż anty-islamskiej babci z moherem :)
ale do rzeczy - sprawa, która mnie najbardziej dziwi, to fakt, że "nowe" muzułmanki są tak zdesperowane, aby być "świętszymi od papieża" - kiedy mówię w Turcji, że ponoć islam zabrania muzyki, "chodzenia" z chłopakiem, malowania się czy szeregu innych rzeczy, wszyscy patrzą na mnie jak na wariatkę :) to co, znaczy, że Turcy to "gorsi" muzułmanie? a może wcale nimi nie są? czemu polskie muzułmanki biorą przykład z (wydaje mi się) najbardziej radykalnych przykładów? czemu arabski islam, często z nieislamskimi tradycjami, jest najbardziej popularny?
i jeszcze jedna rzecz, przyprawiająca mnie o ataki szału czasami, to kwestia tolerancji. oczywiste jest dla mnie, że udając się do bardziej konserwatywnych dzielnic Stambułu nie będę paradować w krótkich spodenkach czy na różowych obcasach, bo po co wzbudzać niezdrowe zainteresowanie czy narażać się na komentarze? nie obnoszę się z krzyżykiem, nie buntuję się, że mało kościołów, że zakaz bicia dzwonów, że Biblia na ulicy w niektórych miejscach może być powodem do zainteresowania ze strony policji - spoko, jestem u was, wasze zasady. ale tego samego oczekuję w zamian - jeśli mieszkasz w małej miejscowości i nagle zaczynasz nosić chustę na głowie a na szyi wisiorek z imieniem swojego Boga, to czego oczekujesz? gratulacji?
wydaje mi się, że problemem Europy jest nadmierna tolerancja - "rdzenni" chrześcijanie w jej imię znoszą albo powinni znosić wszystko, a islam zyskuje więcej praw, niż sam by przyznał chrześcijaństwu na "swoim terenie" (jakoś nie wyobrażam sobie specjalnych sklepów HARAM w państwach muzułmańskich, np. z wieprzowiną, dla nas, chrześcijan)
szanujmy siebie nawzajem w takim samym zakresie i będzie nam wszystkim łatwiej...
khadija, mam tylko jedną uwagę :) Twoje porównanie islamu do notki od szefa na chwilę mnie zastanowiło i zbiło z tropu (osobiście zawsze uważałam, że z trzech wielkich religii judaizm jest tą "najprawdziwszą") - szef może się mylić, ale Bóg ma być nieomylny, prawda? więc czemu trzy różne notki? :)))
OdpowiedzUsuńjak zwykle ciekawe posty :)
OdpowiedzUsuńNatalio odpowiem Ci tak - nie wiem czy to jest tak że w chrześcijaństwie nikt tego nie przestrzega, że żona powinna być posluszna męzowi. nie wiem, czy pochodzisz z rodziny wierzacej, ale sprobuj moze spojrzec na swoich rodzicow, czy twoja mama np podejmuje wazne zyciowe decyzje dotyczace waszej rodziny bez wiedzy i zgody taty? na pewno nie.
Mąż jest swego rodzaju "duchowym przewodnikiem" rodziny zarówno w Islamie , jak i chrześcijaństwie, ale to nie znaczy, że żona powinna mu być posłuszna niczym służąca... tak samo fakt, że mąż zobowiązany jest utzymywać żonę, nie znaczy wcale, że ona jest zobowiązana byc mu w jakis sposob "poddana" ... poza tym mąż musi rownież zaspokajać potrzeby duchowe żony,a nie tylko materialne
30:21
And of His signs is that He created for you from yourselves mates that you may find tranquillity in them; and He placed between you affection and mercy. Indeed in that are signs for a people who give thought.
2:187
They are clothing for you and you are clothing for them.
Olga, oczywiscie,ze Bog jest nieomylny i wszystko juz wiedzial zanim stworzyl swiat, bo on jest poza ludzkim czasem. Bog nie zmienil zdania, bog zawsze glosil to smao poprzez swoich Prorokow, zawsze byla zgodnosc, co do istoty wiary i koncepcji Boga, jest Jeden Bog i nie ma towarzyszy, Nie zrodzil i nie zostal zrodzony i nikt Jemu nie jest rowny. Przeslanie kazdego Proroka,poczawszy od Adama a skonczywszy na Muhamamadzie, pokoj z nimi. to ludzie zmienili i dodali do religii, dlatego Bog zeslal Prorokow,zeby napominali ludzi,a Muhammad jest Jego ostatecznym Prorokime,pieczecia Prorokow, ostatnia szansa.
OdpowiedzUsuńco do tego , że nowe muzułmanki są zdesperowane - nic podobnego, Olga... nie wiem ilu tych tureckich muzułmanów znasz, kim oni są, jaki jest ich stosunek do religii, itd.., no ale to jest prawda przecież że nei wolno mieć chłopaka ;/ muzykę za haram uważa przecież wielu uczonych, nie tylko konwertytki... tak samo z makijażem jest.. chociaż ja osobiście używam makijazu jak i slucham muzyki - jest jednak też kwestia JAKI makijaż i JAKA muzyka ;)
OdpowiedzUsuńwidzisz Olga ja też znam dużo osób z Turcji i nigdy bym nie powiedziała, że są złymi muzułmanami czy gorszymi ode mnie, ale sama nie wiem co mam np sądzić o koleżance która poza tym, że nie nosi hijabu, to np modli się od czasu do czasu jedynie (jak ma taką "potrzebę), pości w Ramadanie, ale przecież wiadomo, że post jset nieważny jak się nie modli :( itd itp...
no przecież nie skomentuje , że to jset ok...
Moja mama jak najbardziej podejmuje ważne życiowe decyzje bez zgody i wiedzy taty, ponieważ jest on skrajnie nieodpowiedzialnym człowiekiem i ma wszystko gdzieś. Absurdem byłoby posłuszeństwo mu w tym, co on wymyśla. Jeśli rozumieć posłuszeństwo tak, jak piszesz, to i mąż jest posłuszny żonie, bo nie podejmuje decyzji bez jej wiedzy i zgody.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - duchowy przewodnik. Nie wiem jak Ty, ale ja jestem dorosłą i odpowiedzialną osobą i takowego nie potrzebuję. Umiem kierować własnym życiem i za rączką prowadzić mnie nie trzeba. Mój mąż to mój przyjaciel, nie duchowy przewodnik.
Co do cytatów - kobieta tam nigdy nie jest adresatem słów, są skierowane do mężczyzny. Ona się pałęta w zaimkach: "one", "ich", "jej".
Nie wiem, w czym chcesz pomagać kobietom, skoro to posłuszeństwo jest często przyczyną ich tragedii, ale mam nadzieję, że otrzymasz mężowskie przyzwolenie na taką działalność.
Dziękuję za odpowiedzi, życzę wszystkiego dobrego :)
Natalia, no jak sie ma skrajnie nieodpowiedzialnego meza, to nie ma co liczyc na to,ze podejmie jakas dobra decyzje. a skad wzielas to,ze maz nie moze byc posluszny zonie? islam nie zabrania mu sluchania zony,a wrecz przciwnie powinni razem podejmowac decyzje,aby malzenstwo opieralo sie na milosci, jak nakazuje nam Bog w Koranie. Sam Prorok pokoj z nim radzil sie bardzo czesto swoich zon i sluchal ich rad. moj maz rowniez jest moim przyjacielem i to najlepszym. a jestesmy normalnymi muzulmanami, jakich wielu.
OdpowiedzUsuńMysle,ze kazdy to moze zrozumiec, kiedy wezmie islam jako calosc,a nie biorac jedna czesc, a inne odrzucajac i na tym opierac swoja cala teorie o malzenstwie w islamie. susu
Olga, a czemu zdesperowane twoim zdaniem? Czy uwazasz praktykowanie religii za desperacje? Widzisz, czesto jest tak,ze osoba, ktora swiadomie wybrala sobie religi, bardzo duzo na jej temat studiowala ze zrodel Kranu i sunny, bez mieszania kultury. Czysty islam. dlatego taka osoba jest bardziej swiadoma, co jest zabronione a co nie w islamie i chyba logicznym jest,ze ktos kto swiadomie i z wiara wybiera jakas religie, chce sie do niej stosowac jak najbardziej. Nie zawsze ejst to latwe, ale czlowiek sie stara,a by zadwolic Boga. Natomiast ludzie, ktorzy urodizli sie muzulmanami nie zawsze ta religie dobrze przestudiowali, tak smao jak katolicy,ilu z nich glosi sie wierzacymi,ale nie praktykujacymi. Chyba nie ma nic zlego w tym, ze czlowiek stara sie wypelniac swoja relgie jak najlepiej umie. Raczej powinno to byc pozytywnie odebrane, anie negatywnie. no ale rozumie, takie czasy, ze czlowiek z wiara i praktykujacy wywoluje ironiczny usmiech na twarzy. J akiedys rowniez powidzialam jednemu muzulmaninowi,ze nie moze pic alkoholu, bo to jest zbaronione i on rowniez popatrzyl sie na mnie dziwnie, jakbym z ksiezyca spadla. To nie zmienia jednak faktu,ze alkohol jest haram. Druga rzecz, czy tobie przeszkadza chustka na glowie, lub to,ze jakas kobieta nie nosi makijazu lub ze ktos nie slucha muzyki, czy to w jakis sposob zabiera ci twoja wolnosc,przeszkadza ci?
OdpowiedzUsuńPanstwa tzw chrzescijanskie, choc to dalekie od prawdy stwierdzenie, no chyba ze Trcje nazwiemy muzulmanska, to wowczas Holandia moze byc chrzescijanska:-), no wiec te panstwa, posiadaja system demokratyczny, ktory gwarantuje mniejszoscia religijnym prawo do zachowania i praktykowania swojej religii. Natomiast w panstwach pseudomuzulmanskich nawet muzulmanie sa szykanowani za praktykowanie swojej religii,wiec o czym my mowimy?
W islamie nie nosimy wisiorka z imieniem Boga, jest to innowacja i nie ma nic wspolnego z islamem. Wierze,ze nikogo nie krzywdze zaslaniajac swoje cialo, w koncu to moja prywatna sprawa i nie musze wszystkim pokazywac swojego ciala, czyz nie?
przepraszam za literowki, cos mi klawiatura wysiada:-) mama muminka
Wlasnie to jest wasz blad dziewczyny, ze nie znacie pelnej wartosci i przeslania swojej religii a przechodzicie na inna,bardzo przykre:(
OdpowiedzUsuńo jej, to mile widziec, że w Krakowie jest dziewczyna w hijabie ! :) nigdy nie spotkalam się tutaj z polką w chuście co dawało mi poczucie wyglądania jak alien chodząc "okutana" ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Melka
no popatrz Melka :)na pewno jest nas wiecej, ja znam osobiscie co najmniej dwie dziewczyny ktore obecnie mieszkaja w krakowie i chodza w hijabie :) moze sie kiedys spotkamy inshaAllah :)
OdpowiedzUsuńKhadija bardzo spodobał mi się wywiad z tobą. Chciałabym zapytać czy byłaby możliwość porozmawiania z tobą np. mailowo albo przez skype albo w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
bardzo chętnie :) to może napisz do dziewczyn z bloga, a one przekażą namiar na mnie :) albo odwrotnie, dadzą tobie mój email :)
OdpowiedzUsuńKhadija bardzo się cieszę :) Przekazałam mojego e-mail, czekam na kontakt z Tobą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona