tag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post9072988894435825186..comments2023-06-01T15:15:29.273+01:00Comments on MUZUŁMANKI: Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród…Unknownnoreply@blogger.comBlogger58125tag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-91847458173672224372009-05-02T20:23:00.000+01:002009-05-02T20:23:00.000+01:00masza Allah, Maryam, świetny komentarz. Swój własn...masza Allah, Maryam, świetny komentarz. Swój własny dżihad musimy prowadzić, starać się być lepszymi - to oczywiście, aczkolwiek głową muru nie przebijesz ;) Trzeba dobrej woli obu stron - i tego bym sobie i innym życzyła.<br /> <br />Fakt, że my same, swoją postawą, powinnyśmy dawać świadectwo o islamie jest niezaprzeczalny, jednak inny fakt, że etykietki przypinane nam przez media sprawy nie ułatwiają... (gdyby połączyć te o Polakach i te o muzułmanach, to polskie muzułmanki byłyby niezłym "tworem" - "łatwe", chętnie zaglądające w kieliszek i okradające ludzi terrorystki, będące pod pantoflem swoich mężów, hehe - ale to już raczej tytułem żartu, no, powiedzmy "czarny humor" ;). <br /><br />To jest właśnie to, o czym wspominałam na samym końcu posta - wskutek częstych rozmów z ludźmi we własnej okolicy, pomocy kiedy można, ogólnie życia "na dobrej stopie", zaczynamy być postrzegane jako "nasze muzułmanki", do których (i o których) dobrze się mówi, pomija przy opisach muzułmanów jako ogółu, nawet broni. Jednak co jest smutne, to to, że nie wystarczy zapewnienie, że bycia takimi wymaga od nas właśnie islam, winami słabych, grzesznych ludzi obarczana jest religia. I że nie przekonuje fakt, że skoro jedna, druga, trzecia muzułmanka (i o wiele więcej) jest pokojowo nastawiona i żyje z innymi w zgodzie, to to może być jednak naprawdę wymóg islamu... nadal się temu nie dowierza. To smuci. Aczkolwiek - jak mówię - obserwuję zmiany na lepsze (przynajmniej we własnej okolicy, bo w nowym miejscu - cała "zabawa" zaczyna się od nowa ;) Ludzie coraz chętniej z nami rozmawiają, także pytają o nasze życie, naszą religię i ze zdziwieniem stwierdzają "to przecież te nasze religie są takie podobne" :)<br /><br />Jednak czasem naprawdę nie jest łatwo uśmiechać się i trzymać język za zębami, zwłaszcza, gdy właśnie przeżywa się ciężki okres, problemy przytłaczają, a jeszcze usłyszy się kilka przykrych komentarzy na ulicy, a na dokładkę w internecie... (mała uwaga - nie mówię tutaj o tym blogu!) Jedne po prostu rzucone od niechcenia, które lepiej puścić mimo uszu, jednak inne już bardzo poniżające i godzące w nasz honor człowieka - wtedy jednak bierze (przynajmniej u mnie) górę zwykły ludzki odruch - żądania dla siebie szacunku, skoro same innych szanujemy. Bo jakoś nie mam ochoty w takich skrajnych sytuacjach "nadstawiać drugiego policzka"... <br /><br />Tak że praca nad sobą - jak najbardziej tak, ale i równocześnie dialog, bo nawet jeśli się co do czegoś nie zgodzimy - zawsze to jesteśmy o krok bliżej do bezkonfliktowego "współistnienia". Przynajmniej takie odnoszę wrażenie... Dialog wiele daje obu stronom. A jeśli czasem wydaje się, że tak zacięcie bronimy jakiejś kwestii, to wynik tego, że bardzo nam zależy na przekazaniu prawdziwego przesłania islamu, nie zaś utożsamiania go z postępowaniem jego wyznawców, co nie oznacza, że błędów ludzkich (w tym także swoich) nie widzimy.M.M.https://www.blogger.com/profile/03852863488822165923noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-16719064215443961952009-05-02T12:03:00.000+01:002009-05-02T12:03:00.000+01:00I na margiesie, walka ze steoretypami zaczyna sie ...I na margiesie, walka ze steoretypami zaczyna sie oczywiscie w nas samych. poprzez wyzbycie sie negatywnych emocji i uprzedzen, poprzez weryfikacje naszych wyobrazen z realiami i prawda. Ten kto podejmuje sie takowej walki, jest czlekiem zaiste myslacym :). Obysmy, my, Ludzie, do myslenia w koncu dorosli :). <br /><br />Pokoj wszyskim.UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)https://www.blogger.com/profile/14397577272662281348noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-90662608697015433652009-05-02T12:01:00.000+01:002009-05-02T12:01:00.000+01:00A skoro rozmawiamy o sterotypach, warto moze wiedz...A skoro rozmawiamy o sterotypach, warto moze wiedziec o czym :). Pozwalam sobie wkleic definicje z Wikipedii. <br /><br />Stereotyp (z gr. stereos – "przestrzenny", typos – "wzorzec", "odcisk") – konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny (związany z zachowaniem), zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk, w tym innych grup społecznych. Stereotyp przyjęty może być przez jednostkę w wyniku własnych obserwacji, przejmowania poglądów innych osób, wzorców przekazywanych przez społeczeństwo, może być także wynikiem procesów emocjonalnych (np. przeniesienia agresji). Stereotypy mogą być negatywne, neutralne lub pozytywne, chociaż najczęściej spotykamy się z wyobrażeniami negatywnymi. Stereotyp jest przekonaniem zbiorowym, tzn. jest to przekonanie żywione przez pewna grupę ludzi: mianem "stereotypu" nie określimy przekonania – spełniającego wszelkie pozostałe kryteria – żywionego wyłącznie przez jedną osobę. Stereotyp jest wyrażany w zdaniu ogólnym (np. "(Wszyscy) Polacy są nieporządni"). Nie będzie stereotypem przekonanie ogólne lecz prawdziwe, lub – ogólne, fałszywe, ale uzasadnione. Stereotyp to fałszywe i niedostatecznie uzasadnione a dotyczące pewnej grupy osób (tzw. nadgeneralizacja) przekonanie zbiorowe, zwykle niewrażliwe na argumentację.UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)https://www.blogger.com/profile/14397577272662281348noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-44490153392331441232009-05-02T12:00:00.000+01:002009-05-02T12:00:00.000+01:00salam alaykum, Piękny komentarz Maryam.salam alaykum, Piękny komentarz Maryam.UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)https://www.blogger.com/profile/14397577272662281348noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-13367952489848047082009-05-02T11:39:00.000+01:002009-05-02T11:39:00.000+01:00Moje dwa grosze w dyskusji, miłe Panie :)
Jestem ...Moje dwa grosze w dyskusji, miłe Panie :)<br /><br />Jestem Polką i muzułmanką. Kiedy źle mówią o Polakach w kraju, w którym mieszkam, cieżko mi na sercu, bo przecież jestem polską migrantką. Przykro mi, że ludzie wrzuciaja wszystkich do jednego worka z napisem: pijacy, złodzieje, krętacze, puszczalskie itp. Ale... Jak Gosia słusznie zauważyła, stereotypy nie biorą się z powietrza i chcąc nie chcąc kryja w sobie ziarnko prawdy. Może ze względu na fakt, że jestem na emigracji, może dlatego że jestem muzułmanką a może zupełnie z innych przyczyn, patrzę na moich rodaków z pewnej perspektywy. Z dystansem oceniam czy oby Polacy na emigracji sami nie wyrobili sobie tej złej marki? Kontaktów z polonia mam dosyć i swoją wiedzę czerpię od samych ludzi, z życia a nie z internetu czy przekazywanych poczta pantoflową historii. Smutna prawda jest taka, moim skromnym zdaniem, że tej wspaniałej i uczciwej części polskich emigrantów, opinię zszarpała grupa patałachów, których wszędzie witać, słychać i czuć! Czy ja moge mieć pretensję do mieszkańców mojego nowego kraju, że na słowo polak, zamykają dobrobytek na cztery spusty, bo wiedzą, ze jak coś na oczach zostawią to zaraz zniknie? Szczerze przyznaję, ze nie mam żalu. Mam żal do tych patałachów, co kradną, piją i wszeszczą, paradując w koszulkach z orłem i biało-czerwoną flagą, bo duma ich rozpiera z faktu, ze Polak za granicą potrafi się pokazać. Nie wstydzę się za nich, bo wstyd mi tylko i wyłącznie za samą siebię. Nie mam wpływu na postepowanie innych i szkoda mi energii na negatywne uczucia. Co w takim razie robię? Swoją własną osobą pokazuję, ze Polak to spokojny, pracowity i uczciwy czlowiek. Mam nadzieję, że swoim postępowaniem zmieniam choć trochę negatywny obraz Polaka, jaki tu pokutuje. Pocieszjące jest, że pozytywnych ambasadorów Polaki jest wielu i tak inscha Allah, cegiełka do cegiełki i zbudujemy nowy, solidny i pozytywny obraz Polaka :)<br /><br />Z drugiej strony jestem muzułmanką. Stereotypy i urzedzenia kierują w moją stronę zarówno tubylcy jak i migrancji. I znowu, tak jak wyżej pisałam ciężko mi na sercu, ze ludzie patrza na mnie z politowaniem i pogardą. Na szczęście nie wszyscy a te pozytywne reakcje napełnieja mnie energią i optymizmem na długo i pozwalają wierzyć, że jednak będzie dobrze. Fakt, ze jestem europejką, wychowaną w religii katolickiej, przybyłą z innej kultury, pozwala mi na zachowanie dystansu do społeczności muzułmańskiej i spojrzenia na nią chodnym okiem. Co widzę? Wiele pozytywnych cech i niestety dużo za dużo wad. Nie boję się i nie wstydze się tego powiedzieć, tak muzułmanom jak i nie-muzułmanom. Uważam, że szczerość jest zawsze pierwszym krokiem do wszystkiego: uzdrowienia? dialogu? zrozumienia? Uzdrowienie musi przyjść od wewnątrz i to sama muzułmańska umma musi się uzdrowić poprzez zdobywanie wiedzy na temat islamu, kierowanie się zasadami islamu a nie tradycja i kulturą, dialogiem z innowiercami itp. Kiedy wkońcu muzułmańska społeczność będzie silna w wierze i będzie podąrzać wytycznymi jakie daje islam, zniknie wiele obecnych problemów. Arabscy panowie przestaną zaczepiać europejki w prymitywny sposób, pluć na zachodnich mężczyzn, podejrzanych o byciem homo, wyzywać europejki od dziwek, bo nie zakrywają się i wiele innych tego typu historii, które mają obecnie miejsce. Islam to religia miłości, tolerancji i poszanowania ludzi inaczej myślących. To religia dająca człowiekowi wybór podąrzania obraną drogą, to respekt dla drugiego człwieka bez względu na wiarę czy sposób zycia. Pami,ętajmy, ze nie mamy prawa potępiać innych. Każdy nawet największy grzesznik ma szansę na odkrycie prawdy i prostej drogi do Boga. I znowu, jak w przypadku polskich emigrantów, nie mam żalu do mieszkańców tego kraju do postrzegania muzułamnów w ten a nie inny sposób. Mam żal do tych, którzy zapracowali na obraz całej muzułmańskiej społecznośći. Nie oczekuję od europejczyków, że będą uczyli się arabskiego, dostosywali do moich zasad, zawsze mi ulegali. To ja mam obowiązek do nauki ich języka, do zachęcania do poznawania mojej wiary, mojej kultury, jeśli tego chcą, to ja w miarę możliwości muszę dostosowac się do ich praw i ich zasad. Problem w tym, ze nie wszyscy muzułmanie tak myślą. Duze grono uważa, ze im się wszystko należy i wrzeszczą w urzędach, ze za małe zasiłki dostają, że formularze powinny byc po arabsku, że w Europie wszystko jest nie tak. Natura ludzka ma to do siebie, ze szybko zapomina o przeszłości. Taki emigrant zapomina jak żył w ojczystym kraju, jakie miał prawa, jak go traktowano. Ale... Sa i tacy muzułamnie i ja sama do nich się zaliczam, którzy chcą dialogu, harmonii w kontaktach z innowiercami, respektu i poszanowania inności innych. Spokojem, konstruktywną dyskusją i poszanowaniem mozna wiele zmienić. Ja mam swoją parwdę, wierzę, ze jest to jedyna prawda, ale oni nie wiedzą. Mam ich za to potepiać, na siłe nawracać, gardzić nimi? NIE. Co robię w takim razie? Zachęcam do dyskusji. Pokaż mi swoją prawdę a ja pokażę Ci moją. Na ile jestem w stanie zaakceptować moją inność? Jak daleko posunę się ja, aby akceptować Twoją? Allah stworzył nas w takiej różnorodności, abysmy się od siebie uczyli, a nie ze sobą walczyli. I nawet jeśli doświadczam negatywnym emocji od innych, to i tak staram się wysyłać pozytywne. Każdy z nas jest odpwoeidzialny za własne postepowanie i uważam, ze zło innych nie powinno rodzić zła we mnie samej. Chce rozsiewac dobro, dzielić się spokojem i szczęściem jakie mam w sercu. Jesli ludzie odpowiadją tym samym, to utzrymuję z nimi kontakt i prowadze harmonijny dialog, jeśli nie chca mnnie znać, zostawiam ich i nie przyjmuje ich złych emocji. Starajmy się obalać dzielące nas mury, a nie budować nowe. i nawet jeśli ktoś uważa, ze to taka syzyfowa praca, to czuję, że taki właśnie jest mój obowiązek, moje posłannictwo i tak zamierzam je wypełniać. Nigdzie na świecie nie ma ludzi idealnych, stereotypy są wszechobecne, muzułmanie i nie-muzułmanie sa im poddani i nie warto tego negować. Warto natomiast z nimi walczyć. <br />I tak już na koniec, bo sie bardzo rozpisałam, ostatnia refleksja. Boli mnie bardzo, kiedy jedni ludzie czuja się lepsi od innych. Bez wzgledu czy to mieszkańcy jakiegos kraju uważaja się za lepszych od biednych migrantów, czy jakaś grupa religijna uwaza się lepsza od drugiej. Ja-muzułmanka powinnam byc wdzięczna i pokorna, że Allah pozwolił mi przyjśc do siebie. Duma i pycha doprowadzily do niejednej wojny. <br /><br />Mój post nie jest wymierzony przeciwko nikomu tutaj na forum i mam nadzieję, ze skłoni do refleksji. Znizmy tony naszych wypowiedzi, szanujmy się nawzajem i pamiętajmy o naszym posłannictwie.<br /><br /><br />Pokoj z wami wszytkimi,<br /><br />MaryamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-40108554023179465792009-05-01T22:32:00.000+01:002009-05-01T22:32:00.000+01:00Pani Malgorzato,
no coz - nie wiem jak tam w AS,...Pani Malgorzato, <br /><br />no coz - nie wiem jak tam w AS, ale Jordanczycy maja oczywiscie swoje uprzedzenia, cos im sie w kims innym nie podoba, pokutuja pewne stereotypy - choc nie nazwalabym tego jakas narodowa tendencja, ogolnie: malo slysze krytyki w kierunku innych ludzi - muzulmanow z innych krajow czy niemuzulmanow z jakiegokolwiek miejsca na Ziemi. Ale to, ze stereotypy i uprzedzenia istnieja i sa bardziej czy mniej intensywne w stosunku do jakiejs spolecznosci lub mniej lub bardziej zakorzenione w umyslach danej spolecznosci - nie znaczy, ze nie warto z nimi powalczyc. Nawet jesli przekona sie o ich nieslusznosci jedna osobe - to juz jest sukces. <br />No i oczywiscie, ze i ja (by mowic za siebie) nie jestem zupelnie wolna od uprzedzen spowodowanych jakims wlasnym zlym doswiadczeniem albo wlasnie pokutujacymi powszechnie stereotypami, ale tez staram sie z tym walczyc - wiec prowadzic walke na dwoch frontach - w obronie wlasnej i spolecznosci z ktora sie utozsamiam oraz walke ze steoretypami zakorzenionymi we mnie - wobec kogos innego. Czy to wystarczajaco szczere? Prosze nie czuc sie wyganiana, jesli zostaniemy same to tak potrzebny dialog przestanie miec miejsce :).mama ammarahttps://www.blogger.com/profile/05271970168419704971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-64823300584679743192009-05-01T22:11:00.000+01:002009-05-01T22:11:00.000+01:00Gosiu, konformistka w temacie stereotypow jestes, ...Gosiu, konformistka w temacie stereotypow jestes, tak wynika z Twoich postow. Badz szczera i Ty. Nie ma sie co oburzac. Stereotypy istnieja, kazdy je ma, ale nie kazdy z nimi robi to samo. Fakt, ze Ci powiem, ze mam, a mam i nie mam z tym problmu, nie potwierdza Twoich tez, bo widzisz, ja z tymi co mam - rowniez walcze, nie tylko z tymi, jakie maja inni wobec mnie. A czy uwierzysz na slowo czy nie, nie moja broszka :P I badz szczera Gosiu, nikt Cie z forum nie wygania, ani nie jestes be, to sa Twoje nadinterpretacje. <br />I po raz kolejny, na tym blogu nie chodzi o udowadnianie komukolwiek jakichs racji, kazdy ma cos do powiedzenia, inni moga sie zgodzic lub nie, porozmawiamy, poznamy sie i luz. Wiecej dystansu...<br />Pozdrawiam.Imanhttps://www.blogger.com/profile/11953198113726830925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-76327590810460664822009-05-01T22:00:00.000+01:002009-05-01T22:00:00.000+01:00Rozmowa z Wami jest arcy trudna. Okopałyście się n...Rozmowa z Wami jest arcy trudna. Okopałyście się na swoich pozycjach i ani troszeczkę nie przyznacie że ktoś inny ma choć ciutkę racji. <br />Zamiast nazywać mnie konformistką, może odpowiedziałabyś na pytanie, czy nie posługujesz się stereotypami. Ale taka odpowiedź wymagałaby szczerości, a u Was o to trudno. Rację macie WY i koniec. Jak ktoś bezkrytycznie nie przyjmuje Waszego punktu widzenia to jest be i sio z forum. <br />Żeby kogoś poznać to trzeba z nim rozmawiać a nie pouczać, udowadniać mu że jest w 100 % w błędzie. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-11263267536873265162009-05-01T21:32:00.000+01:002009-05-01T21:32:00.000+01:00Gosiu, moge uszanowac Twoj konformizm, ale nie zam...Gosiu, moge uszanowac Twoj konformizm, ale nie zamierzam go podzielac. Nikt nie chce tu zakrzyczec rzeczywistosci, tylko pokazac, ze jest ona inna niz sie ludziom blednie wydaje. A mentalnosc ludzi moga zmienic, ale na pewno nie konformisci ;) Kibicowac nam nie musisz, ale uszanuj, ze bedziemy dalej probowac tego dokonac, skoro jednak czasem nam sie udaje (nie wspominajac juz o tym, ze niejedna z nas swoj stereotyp wobec muzulmanow pokonala bez trudu...).Imanhttps://www.blogger.com/profile/11953198113726830925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-85191035065520108212009-05-01T20:51:00.000+01:002009-05-01T20:51:00.000+01:00Nigdy nie twierdziłam że jestem inteligentna, tylk...Nigdy nie twierdziłam że jestem inteligentna, tylko że znam historię a to duża różnica. <br />Czy poddaje się trendowi - myślę że nie, ja po prostu stwierdzam że stereotypy są i będą i Wy także się nimi posługujecie. Bo co np. mówią muzułmanie z AS na tych z Maroka lub Turcji. Myślę że mówią negatywnie i też posługują się stereotypami, choć bez wątpienia i w tych krajach są dobrzy wyznawcy islamu. <br />Tak po prostu jest i nie da się zakrzyczeć rzeczywistości tak jak nie zmienimy mentalności ludzi. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-27105037889138768742009-05-01T20:46:00.000+01:002009-05-01T20:46:00.000+01:00Ehem, no moze najpierw dookreslmy europejczyka nie...Ehem, no moze najpierw dookreslmy europejczyka nieakceptujacego, chodzi tu o europejczykow niemuzulmanow. Bo ja to kto jestem...? Pewnie Arabka, teee...<br />Potem bynajmniej nie chodzi tu o nieakceptowanie a o nietolerancje (tolerancja nie jest rowna akceptacji), a jej przyczynami sa nieznajomosc, strach przed innoscia (min. nieuzasadnione poczucie zagrozenia wlasnej tozsamosci), stereotypy - jedne kreowane w duzej mierze przez media, inne to narosla historyczne, a postepowanie spolecznosci ma tu najmniejszy, ulamkowy udzial. Bo widzisz, ja sie obracam wsrod muzulmanow zyjacych w Europie zachodniej i wiesz, okazuje sie, ze wiekszosc z nich to prawi tejze Europy obywatele. Smutne jest to, ze ten wariant znamy tylko my - od srodka, reszta tkwi w stereotypie i braku woli wyzwolenia sie z niego.Imanhttps://www.blogger.com/profile/11953198113726830925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-7826045194340167612009-05-01T20:22:00.000+01:002009-05-01T20:22:00.000+01:00Fajne jest tez to, ze co niektorzy umieja odroznic...Fajne jest tez to, ze co niektorzy umieja odroznic stereoty POlaka od NIemca czy Szkota, ale juz ze stereotypem Indonezyjczyka, Pakistanczyka czy Mauretanczyka jakos kiepsko, no ewentualnie za tych 'wyzwolonych' Egipcjanow reszcie sie oberwie :-).<br />Dziwie ci sie Pani Gosiu, ze tak latwo jednak poddajesz sie temu trendowi, choc jak sama twierdzisz jestes inteligentna osoba.<br />Umm YakoubAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-3399828323164553192009-05-01T20:19:00.000+01:002009-05-01T20:19:00.000+01:00Nie prosiłam o przemyślenia na temat stereotypów a...Nie prosiłam o przemyślenia na temat stereotypów a przyczyn owego nieakceptowania przez europejczyków. <br />Nie bronię stereotypów a stwierdzam że z jakichś powodów powstają. I na ogół mają podstawy w zachowaniu jakiejś społeczności. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-10026100264889601262009-05-01T19:50:00.000+01:002009-05-01T19:50:00.000+01:00Gosiu, nie rozumiem, dlaczego prosisz nas o przemy...Gosiu, nie rozumiem, dlaczego prosisz nas o przemyslenia, skad biora sie stereotypy o muzulmanach. Jakie sa i skad sie biora wiemy lepiej niz kto inny, bo jestesmy ich obiektem, dlatego naszym zdaniem tu, na blogu min jest ich obalanie, bo uwazamy, ze krzywdzace jest na podstawie postepowania jakiegos tam odsetka spolecznosci osadzac wszystkich, bo widzisz, moze my to postepowanie akurat potepiamy i jestesmy mu przeciwne? Ba, mozemy nawet byc ofiarami etykiet, jakie nam sie przykleja, np. etykietki terrorysta, bo ja tak jak ty moge byc ofiara ataku, a nigdy nie bedziemy ich sprawcami. Problem w tym, ze Ty mnie widzisz jako potencjalnego sprawce... Czy to jest tak trudno zrozumiec? Tu chcemy, by inni ludzie b. czesto operujacy tymi wlasnie stereotypami zobaczyli, ze czyniac to postepuja niesprawiedliwie i moga sie mylic. Wiec ja troche nie rozumiem calej tej dyskusji. Powiedz, czego starasz sie bronic, ze kreowanie i poslugiwnie sie stereotypami jest ok, tylko dlatego, ze jest lub jest powszechne?Imanhttps://www.blogger.com/profile/11953198113726830925noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-64586349946487043942009-05-01T14:05:00.000+01:002009-05-01T14:05:00.000+01:00Oczywiście że nie ale zjawisko istnieje i nie da s...Oczywiście że nie ale zjawisko istnieje i nie da się temu zaprzeczyć. Jedź sama na wycieczkę, zobaczysz. Inna sprawa, że Ci młodzi Egipcjanie też zachowują się jak męskie dziwki. Tak jak nie da się zaprzeczyć, że wasi bracia Muzułmaninie na zachodzie zachowują się tak a nie inaczej. Stereotypy nie biorą się ot tak sobie, zawsze coś w nich jest. <br />Umm Latifo, żyjąc w Arabii saudyjskiej może nie masz z tym do czynienia, ale inne Twoje siostry z zachodniej europy mogłyby Ci dużo na ten temat opowiedzieć. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-64987141733344628412009-05-01T14:02:00.000+01:002009-05-01T14:02:00.000+01:00Ja tez nigdy nie wypowiadalam sie zle ani o Zydach...Ja tez nigdy nie wypowiadalam sie zle ani o Zydach, ani Cyganach ani o zadnej innej nacji. Wrecz zawsze poprawiam, gdy slysze mojego meza mowiacego Zydzi to a tamto... wtedy mowie:nie wszyscy Zydzi przeciez. A on: wiem wiem, mowie tak ogolnie<br /> :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-18992919950798417262009-05-01T13:59:00.000+01:002009-05-01T13:59:00.000+01:00Dokladnie Umm Latifo, i mi wcale nie jest wstyd(an...Dokladnie Umm Latifo, i mi wcale nie jest wstyd(ani tez nie jestem z tego dumna) ze jestem Polka. Ja odpowiadam tylko za swoje czyny, a nie moich rodaczek, czyz nie?wiec czego mam sie wstydzic?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-66361909560951353042009-05-01T13:46:00.000+01:002009-05-01T13:46:00.000+01:00To, co mnie zastanawia, to łatwość z przykleja się...To, co mnie zastanawia, to łatwość z przykleja się złe etykiety. I jak trudno przykleić dobrą... Skąd się tyle negatywizmu w ludziach bierze...Toż nie wszystkie Polki odwiedzające Egipt zapracowują swoim postępowaniem na etykietę "ladacznic"...UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)https://www.blogger.com/profile/14397577272662281348noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-50147739096461174512009-05-01T13:41:00.000+01:002009-05-01T13:41:00.000+01:00Pani Malgorzato,
wprawdzie pytanie (o Zydow) nie ...Pani Malgorzato, <br />wprawdzie pytanie (o Zydow) nie jest skierowane do mnie, ale odpowiem, ze owszem NIGDY nie wypowiedzialam sie zle o Zydach. Przeraza mnie co robia w Palestynie, ale nie uwazam przez to wszystkich Zydow swiata za zlych, okrutnych, mordercow. Powiem wiecej, przed przyjeciem islamu mialam okazje poznac Zyda z Tel Avivu. Zainteresowalam sie Judaizmem. Poznalam meza Araba - zainteresowalam sie islamem (w skrocie, bo historia jest dosc skomplikowana i nie dzialo sie to na przestrzeni tygodnia;)). Wybralam islam, wybralam Araba. Odkad mieszkam w Jordanii, sprawy Izraela i Palestyny staly mi sie bardzo bliskie (doslownie i przenosnie), ale nigdy personalnie zle nie pomyslalam o tamtym czlowieku. Wiem, ze mieszkancy Izraela nie sa lubiani przez Arabow z powodu Palestyny i tego co sie tam "wyrabia", ale znajomosc z Zydem zerwalam ze wzgledu na fakt, ze jako muzulmance nie wolno mi miec przyjaciol - mezczyzn, a nie dlatego, ze stal sie dla mnie "be", bo stanelam po "drugiej stronie". Wiem, ze jest tam, gdzie jest, bo tam zawiodly go dzieje ludzkosci, co nie znaczy, ze przyklada reki do masakr, nawet jesli uwaza, ze ma pelne prawo zyc tam gdzie zyje, daje je rowniez innym. Mysle, ze sa ludzie, ktorzy jednak sa w stanie widziec naganne zachowania/postepowanie jednostek (tu: niektorych muzulmanow) i nie przylepiac etykietek calej spolecznosci. Widziec spolecznosc (tu Izrael) , a nie obarczac za jej postepowanie kazdej jednostki. I jeszcze, przed islamem i mezem mialam okazje obserwowac wielu arabow - muzulmanow. Wszyscy zachowywali sie okropnie (pili, kradli, oszukiwali kobiety) a mimo to nie uprzedzilam sie do calej Arabskiej nacji, do islamu. Poznajac blizej sprawe izraelsko-palenstynska, nie znienawidzilam kazdego Zyda. To mozna rozdzielic.mama ammarahttps://www.blogger.com/profile/05271970168419704971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-80338230209233855992009-05-01T13:21:00.000+01:002009-05-01T13:21:00.000+01:00Poza tym pamietajmy, ze stereotyp prowadzi do uprz...Poza tym pamietajmy, ze stereotyp prowadzi do uprzedzenia. A przeciez nikt z nas nie lubi, gdy inni nie znajac nas sa od razu do nas negatywnie uprzedzeni.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-20237169705727886482009-05-01T13:18:00.000+01:002009-05-01T13:18:00.000+01:00Myślę, że każda z Was zastanawiała się dlaczego ta...Myślę, że każda z Was zastanawiała się dlaczego tak się dzieje, że Was nie lubią w Europie. Może zamieścicie na blogu jakieś swoje przemyślenia dlaczego tak się dzieje. O ile ja umiem przyznać szczerze skąd stereotypy o Polakach, to proszę o szczerość dlaczego tak Was postrzegają. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-85439945221968578142009-05-01T13:13:00.001+01:002009-05-01T13:13:00.001+01:00Anonimie z 1 maja - to proszę jechać na wakacje do...Anonimie z 1 maja - to proszę jechać na wakacje do Egiptu, to będzie Pani wiedziała dlaczego mamy taką etykietkę. A wstyd że jest się Polką. <br />Gosia.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-34201209639750523192009-05-01T13:13:00.000+01:002009-05-01T13:13:00.000+01:00Pani Małgorzato, wiara nie jest rzeczą prostą... S...Pani Małgorzato, wiara nie jest rzeczą prostą... Se est la vie...UMM LATIFA (in Saudi Kingdom)https://www.blogger.com/profile/14397577272662281348noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-2638023598859478132009-05-01T13:11:00.000+01:002009-05-01T13:11:00.000+01:00Dyskryminacja, przyklejanie etykietek, uprzedzania...Dyskryminacja, przyklejanie etykietek, uprzedzania, rasizm, personalne uwlaczanie komus dlatego, ze jest muzulmaninem, Arabem, Romem itd. - to wszystko jest podle i okrutne. I nie mam co do tego watliwosci. Jednak kontrola jest potrzebna - pisalam kiedys posta o lotnisku w Niemczech - nie mialam zalu, ze jestem kontrolowana, nie ja jedna, wlasciwie wszyscy. Zal mozna miec o to, ze Francuz, Anglik, Polka bez chustki przede mna kontrolowani sa w sposob uprzejmy (prawie z przepraszajaca mina), a ja z obrazliwymi uwagami, z podejrzliwoscia itd. To , ze jakas grupa spoleczna jest poddawana szczegolnemu nadzorowi w okreslonych sytuacjach moze mnie nie dziwic (chodzi o globalne bezpieczenstwo), ale forma i sposob traktowania jednostek - dziwi i smuci. A najbardziej smuca i dziwia uprzedzenia okazywane jednemu czlowiekowi przez drugiego na ulicy, w internecie, we wlasnej rodzinie.mama ammarahttps://www.blogger.com/profile/05271970168419704971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2070009082494361794.post-53148076677945441862009-05-01T13:10:00.000+01:002009-05-01T13:10:00.000+01:00Czyli mam rozumieć, że nigdy Pani nie wypowiadała ...Czyli mam rozumieć, że nigdy Pani nie wypowiadała się negatywnie np. o Żydach. Jak inni Pani współwyznawcy nie zostawiali na nich suchej nitki, Pani twierdziła, że każdy z nich jest inny i nie wolno uogólniać. Jakoś trudno mi uwierzyć. <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.com