czerwca 30, 2010

jak należy czytać Koran

Anonimowy/a pyta: Logika w islamie? Po lekturze Koranu stwierdzam, że trudno o nią. W treści są różne wersje objawienia, jakiego doznał Mahomet. Czy ktoś z obecnych na forum mógłby mi to jakoś wyjaśnić, bo ja się gubię? P.S. Sury: 16:102, 2:97, 53:2-18, 81:19-24, 15:68

Droga Pani/Panie Anonimie. Koran to nie książka przygodowa, którą można ot-tak sobie poczytać do poduszki, snując własne wyobrażenia i dopowiadając sobie ciąg dalszy, toteż nie na darmo uczeni wiele lat (a nawet całe życie) studiują Koran, aby dobrze go poznać i zrozumieć, nie tylko czytając poszczególne sury (rozdziały), ale i hadisy (przekazy Proroka, pokój i błogosławieństwo Allaha z nim, bądź relacje jego Towarzyszy na temat tego, co Prorok, pokój z nim, powiedział, zrobił) wyjaśniające poszczególne fragmenty, a także gotowe tafsiry (objaśnienia Koranu oparte na informacjach w nim zawartych oraz na hadisach Proroka, pokój z nim, i jego Towarzyszy). Prawda, że Koran jest niepodobny do żadnej innej księgi, jest niepowtarzalny także pod względem formy. Czytając go po raz pierwszy, nie znając historii islamskiej czy tej przedislamskiej, nie wiedząc, w jakich okolicznościach poszczególne fragmenty były objawiane (Koran zsyłany był Prorokowi, pokój z nim, kawałek po kawałku, przez 23 lata, czasem w odpowiedzi na zaistniałą sytuację) rzeczywiście można się pogubić. Dlatego chcąc dobrze zrozumieć Koran, potrzeba ciut cierpliwości, skupienia, chęci, sięgnięcia do tafsiru, poznania tła historycznego, żeby temat całościowo ogarnąć. Jest to tak obszerna Księga (pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów), że nie wystarczy poświęcić zaledwie kilku dni na jej ogarnięcie. Proszę się więc nie zniechęcać :)

Co do podanych przez Panią/Pana wersetów, zacznę może od zacytowania ich, opierając się np. na tłumaczeniu Koranu w werseji King Fahd Complex (z tafsirem):
{Powiedz (o Muhammadzie): Ruh-ul-Qudus [tj. anioł Gabriel] przyniósł go (Koran) od twojego Pana, z prawdą, aby utwierdzić (w wierze) tych, którzy wierzą, i jako przewodnictwo i dobre wieści dla tych, którzy poddali się (Allahowi - muzułmanie).} [Koran 16:102]
{Powiedz (Muhammadzie): "Otóż kto jest nieprzyjacielem Gabriela?!" Przecież to on (Gabriel) przyniósł go (tj. ten Koran) do twojego serca, za zezwoleniem Boga, potwierdzając to, co było zesłane przed nim (Torę i Ewangelię), jako przewodnictwo i radosną wieść dla wierzących.} [Koran 2:97]
{Wasz towarzysz (Muhammad) nie zszedł z drogi ani nie zbłądził. On nie mówi pod wpływem (własnej) namiętności. To jest tylko objawienie, które jest objawiane. (Tego Koranu) nauczył go posiadający wielką moc (Anioł Gabriel). Obdarzony siłą. (Gabriel) wzniósł się, kiedy był na najwyższym horyzoncie; następnie zbliżył się i pozostał w zawieszeniu, w odległości dwóch łuków lub jeszcze bliżej; i wtedy (Allah) objawił Swojemu słudze (Muhammadowi, poprzez Gabriela) to, co objawił. Nie skłamało mu (Muhammadowi) serce w tym, co widział. Czy będziecie się sprzeczać z nim w sprawie tego, co on widział? I on (Muhammad) widział go (Anioła Gabriela) po raz drugi (w czasie miradż) przy Sidrat-ul-Muntaha (drzewie lotosu przy najdalszej granicy, nad siódmym niebem), obok którego jest Ogród Schronienia, kiedy drzewo lotosu okryte było tym, co je okrywało. Jego (tj. Muhammada) spojrzenie nie odwróciło się w bok, ani nie pobiegło za daleko (poza to, co zostało mu nakazane). Zobaczył on (tj. Muhammad) jeden z największych znaków swego Pana (Allaha).} [Koran 53:2-18]
{Zaprawdę, jest to (tj. ten Koran) słowo (przyniesione Muhammadowi od Allaha przez) Posłańca szlachetnego (tj. Gabriela), posiadającego moc i wielką rangę u Władcy Tronu (Allaha); słuchanego (przez anioły w niebie) i godnego zaufania! (O ludzie!) Wasz towarzysz (Muhammad) nie jest opętany! Z pewnością on (Muhammad) zobaczył go (Anioła Gabriela) na jasnym horyzoncie! On (Muhammad) nie zataja wiedzy o tym, co skryte.} [Koran 81:19-24]
Jeżeli chodzi o te cztery fragmenty Koranu, jest w nich mowa o Koranie i o tym, w jaki sposób został on zesłany od Allaha Prorokowi Muhammadowi (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) poprzez Anioła Gabriela. Więcej szczegółów dotyczących tego wydarzenia znaleźć można np. w hadisach, bądź sięgnąć po jasno wyłożony od A do Z opis do biografii Proroka (pokój z nim), popartej źródłami, np. TUTAJ. To chyba wyczerpuje temat… W razie dalszych pytań, zapraszamy do ich zadawania.

I ostatni, nieco oderwany tematycznie od reszty werset:
{On (Lot) powiedział (do swoich ludzi): "To są moi goście. Nie zniesławiajcie mnie!”} [Koran 15:68]
Jest to jeden z wersetów we fragmencie opisującym historię Lota (pokój z nim). Mowa tu o „gościach” Lota, czyli aniołach wysłanych do niego (pod ludzką postacią) przez Allaha, by ostrzec go i jego rodzinę przed nadciągającą karą, jaką Allah miał zesłać na mieszkańców miasta za to, iż oddawali się rozpuście, kultywowali homoseksualizm. Ludzie ci widząc młodzieńców, chcieli obejść się z nimi w sposób dla siebie typowy… Hańbą byłoby, gdyby potraktowano jego gości w tenże sposób. Toteż Lot wypowiedział przytoczone w w/w wersecie słowa, apelując do tychże ludzi. Nie bardzo wiem który fragment wersetu konkretnie jest dla Pani/Pana niezrozumiały, więc w razie nie zaspokojenia ciekawości proszę o sprecyzowanie.

czerwca 26, 2010

Twierdza muzułmanina

Miło nam poinformować, ze na stronie O ISLAMIE pojawiło się nowe tłumaczenie zbioru DUA na każdą okazję. Allah, Wywyższony powiedział:
{Wspominajcie Mnie więc, a Ja was będę wspominać! Bądźcie Mi wdzięczni, lecz nie bądźcie względem Mnie niewdzięcznymi!} [Koran, 2:152]

{Zaprawdę - muzułmanie i muzułmanki, wierzący i wierzące, prawdomówni i prawdomówne, posłuszni Bogu i posłuszne, cierpliwi i cierpliwe, pokorni i pokorne, dający jałmużnę i dające jałmużnę, poszczący i poszczące, zachowujący czystość i zachowujące, wspominający Boga często i wspominające - przygotował dla was Bóg przebaczenie i nagrodę ogromną} [Koran, 33:35]

{O wy, którzy wierzycie! Wspominajcie Boga częstym wspominaniem!} [Koran, 33:41]

{Wspominaj twego Pana w twojej duszy z pokorą i z bojaźnią rano i wieczorem! I nie bądź spomiędzy niedbałych} [Koran, 7:205]

czerwca 22, 2010

Moja droga do islamu

Moja historia hmm... tak, zaczęła się, gdy przyjechałam do UK (wyjechałam po liceum by nauczyć się angielskiego i iść na studia). W UK poznałam ludzi z innych zakątków świata, mających inny kolor skory, inne wyznania czy kulturę, nie wspominając o języku. Jako 19to latka miałam trochę wąskie pojecie o świecie wiec mieszkanie w Londynie było dla mnie wpierw wyzwaniem, a potem szkoła. Nauczyłam się przede wszystkim tolerancji, tak, ale... nie do końca. Była jedna grupa ludzi, którzy bardzo działali mi na nerwy - muzułmanki. Te "chuściary, co sobie myślą, że jak maja kawałek szmaty nagłowie to są lepsze od innych" - miałam takie odczucie po tym, jak kilka razy muzułmanka zmierzyła mnie wzrokiem jakbym była nie godna w ogóle koło niej stać - było mi przykro i szybko to uczucie przerodziło się w nienawiść. To uczucie było tak silne, że nie potrafiłam się powstrzymać by atakować muzułmanki a i w końcu też cały Islam przez Internet (uznałam internet za dość bezpieczną wersję ataku), wiec wyzywałam i szydziłam z nich i z Islamu jak tylko mogłam, tak by sobie ulżyć, udowodnić że mam racje myśląc to co myślę:) So pathetic... Ku mojemu szczęściu grupa muzułmańskich internautów zaczęła odpowiadać na moje zarzuty, co do Islamu, obelgi czy jakkolwiek to, co pisałam można nazwać..To, co do mnie pisali tak mnie bolało...Dostawałam zielonej gorączki ponieważ nie potrafiłam sie z nimi kłócić, nie potrafiłam zaprzeczyć prawdziwości tego co mówią! Nie potrafiłam obalić ich argumentów. Ostatecznie miałam ochotę wydrapać tym ludziom oczy przez ekran mojego komputera bo..byłam taka bezsilna. Jako żarliwa katoliczka nagle zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę mało rozumiem ze swojej religii i ze jedyne co w głowie mam to "miłość do ukrzyżowanego Chrystusa" - wiec zaczęłam biegać po "konkretną wiedzę" do księdza, tak jakby 13 lat nauki religii w ogóle nigdy nie miało miejsca. Prosiłam, aby wytłumaczył mi to, tamto, dlaczego jest tak, czemu nie robimy tak jak tu w Biblii jest napisane, co Jezus miał na myśli mówiąc:
"Moja nauka nie jest moja, lecz Tego, który Mnie posłał. Jeśli kto chce pełnić Jego wolę, pozna, CZY nauka ta jest od Boga, CZY tez Ja mówię od siebie samego" (Jan 7:16-18)? Dlaczego w ST pisze, że Bóg to nie człowiek ani tez nie syn człowieczy (Ks. Liczb 23:19)?! Dlaczego w NT w 1 liście św. Jana 4:12 pisze, że: "Nikt nigdy Boga nie oglądał"? no i gdzie jest ta "jedność w Trójcy" gdy w Ew. św. Marka 13:32 jest napisane: "Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec"? a co to w ogóle znaczy: "Bogu SAMEMU złóż pokłon, świadectwem, bowiem Jezusa jest duch PROROCTWA" (Apokalipsa 19:10)?
dlaczego sam Jezus nie przestawia się na równi z Bogiem mówiąc: "Czemu nazywasz MNIE dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko SAM Bóg" (Marek 10:18)??? Albo jak to jest, ze trzy osoby są jednym, ale, do każdej modlimy się osobno? albo gdzie do jasnej anielskiej była jedna trzecia Boga, gdy Jezus niby umarł i był w takim oto stanie przez niby 3 dni? i tak dalej i tak dalej...
Pytania mnożyły mi sie jak króliki na wiosnę. Jednak większość moich pytań dostawała odpowiedź: "to jest wiara, w wiarę się wierzy, a nie rozumie" albo "to jest wielka tajemnica wiary, bądź silna w swojej wierze".
Może księdzu takie tłumaczenie wystarczało, ale mi nie. A propos, cala ta sprawa z "tajemnicą" zaczęła mi sie od tego momentu kojarzyć z koniem i marchewką. Ale ok, nieważne, ja jestem osoba, która zawsze chce mieć rację, nie cierpi przegrywać, dąży do upadłego by udowodnić swoje racje, nawet kosztem "dorabiania teorii" wiec dalej brnęłam w te moje rozmowy z muzułmanami sprzeczając się "która religia jest prawdziwa". Po paru miesiącach nie mogłam już spać, oczy miałam czerwone od płaczu. Straciłam wiarę. Wszystko stało się bez sensu. Trwało to jakieś parę dni, taka czarna dziura. W międzyczasie oglądałam filmiki na youtube, szczególnie wypowiedzi szeicha Yusuf Estes zwalały mnie z nóg. No i już dłużej nie mogłam. Schowałam dumę do kieszeni i…przyznałam się do błędu. Wypowiedziałam moją szahadę w uniwersyteckim pokoiku, sama, ze zwieszoną głową, jak dziecko które naprawdę nabroiło. Wtedy takie cudowne uczucie mnie ogarnęło. Przez tydzień chodziłam jakby w moim ciele siedział duch, który wypełniał moje ciało od głowy aż po czubki moich palców, czułam się tak lekka, wręcz lotna... Teraz też będę walczyć, ale w imię Islamu, jeszcze mocniej i bez zachwiania, jak żołnierz, bo...mam podstawy by wierzyć, mam dowody, mam logikę!!! Teraz czuję się szczęśliwa, bezpieczna. Alhamdulilah!!! A gdy słyszę słowa "oto boże ciało" dopada mnie dreszcz - teraz zadaje sobie pytania: jak ci księża mogą to robić? dlaczego ci ludzie na klęcznikach nie zadają pytań? In sza Allah więcej ludzi przejrzy na oczy, tak jak ja. In sza Allah (jak Bóg da)…
Ola

czerwca 19, 2010

Koran o rozwoju embrionu

W świętym Koranie Bóg mówi o fazach rozwoju ludzkiego embrionu (tłumaczenie znaczenia):
{Stworzyliśmy człowieka z ekstraktu gliny. Następnie umieściliśmy go - jako kroplę nasienia - w naczyniu solidnym. Następnie stworzyliśmy z kropli nasienia alaqa (zawieszoną grudkę krwi zakrzepłej o kształcie pijawki); potem stworzyliśmy z tej alaqa - mudgha (przeżutą substancję)...}[1] [Koran 23:12-14]
Arabskie słowo alaqa ma trzy znaczenia: (1) pijawka, (2) rzecz zawieszona, (3) grudka zakrzepłej krwi.

Porównując pijawkę do embrionu w fazie alaqa, zauważamy między nimi podobieństwo[2], co widać na ryc. 1. Ponadto embrion w tej fazie uzyskuje pożywienie z krwi matki, podobnie jak pijawka, która żywi się krwią innych.[3] 


Ryc.1: Rysunki ilustrujące podobieństwa w wyglądzie pijawki i embrionu ludzkiego w fazie alaqa. (Rysunek pijawki z Human Development as Described in the Quran and Sunnah, Moore i inni, str. 37, zmodyfikowany z Integrated Principles of Zoology, Hickman i inni. Rysunek embrionu z The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. V, str. 73).




Drugim znaczeniem słowa alaqa jest „rzecz zawieszona”. To jest to, co widzimy na rycinie 2 i 3, zawieszenie embrionu w fazie alaqa w łonie matki.







Ryc. 2: Na tym diagramie widzimy zawieszenie embrionu w łonie matki w fazie alaqa. (The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. V, str.66).



Ryc. 3: Na tej fotografii widzimy zawieszenie embrionu (oznaczony jako B) w fazie alaqa (około 15. dnia) w łonie matki. Rzeczywisty rozmiar embrionu to około 0,6mm. (The Developing Human, Moore, wyd. III, str. 66, z Histology, Leeson i Leeson).

Zauważamy, że wygląd zewnętrzny embrionu i jego pęcherzyków w fazie alaqa jest podobny do grudki zakrzepłej krwi. Jest tak z powodu obecności stosunkowo dużej ilości krwi w embrionie podczas tej fazy[4] (zobacz ryc. 4). Ponadto na tym etapie krew w embrionie nie krąży aż do końca trzeciego tygodnia[5], dlatego embrion jest podobny do grudki zakrzepłej krwi.


Ryc. 4: Diagram początkowego układu krążenia w embrionie w fazie alaqa. Wygląd zewnętrzny embrionu z jego pęcherzykami przypominają skrzep krwi, z powodu obecności stosunkowo dużej ilości krwi w embrionie.(The Developing Human, Moore, wyd. V, str. 65).

Tak więc te trzy znaczenia słowa alaqa ściśle odpowiadają opisom embrionu w tejże fazie.

Następny etap wymieniony w wersecie to mudgha. Arabskie słowo mudgha oznacza „przeżutą substancję”. Gdyby ktoś wziął kawałek gumy do żucia i przeżuł w swoich ustach, a następnie porównał ją z embrionem w fazie mudgha, doszlibyśmy do wniosku, że wyglądają one podobnie. Jest tak z powodu pierścieni na kręgosłupie embrionu, które „nieco przypominają ślady zębów na przeżutej substancji”[6] (zobacz ryc. 5 i 6).


Ryc. 5: Fotografia embrionu w fazie mudgha (28-dniowego). Embrion przypomina z wyglądu przeżutą substancję z powodu pierścieni na plecach embrionu, podobnych do śladów zębów. Rzeczywisty rozmiar embrionu to 4mm. (The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. V, str. 82, from Professor Hideo Nishimura, Kyoto University, Kyoto, Japonia).


Ryc. 6: Kiedy porównamy wygląd embrionu w fazie mudgha z kawałkiem przeżutej gumy, zauważymy podobieństwo pomiędzy tymi dwoma.
A) Rysunek embrionu w fazie mudgha. Możemy tutaj zauważyć pierścienie na plecach embrionu, które wyglądają jak ślady zębów.(The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. V, str. 79).
B) Fotografia kawałka przeżutej gumy.

Jak to możliwe, żeby Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) około czternastu stuleci temu mógł wiedzieć to wszystko, co naukowcy odkryli dopiero niedawno, przy użyciu nowoczesnego sprzętu i potężnych mikroskopów, jakie nie istniały w tamtych czasach? Hamm i Leeuwenhoek byli pierwszymi naukowcami, którzy obserwowali komórki ludzkiej spermy (plemniki) używając udoskonalonego mikroskopu w 1677 roku (ponad 1000 lat po Muhammadzie (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim)). Błędnie sądzili oni, że komórka spermy zawiera miniaturową formę człowieka, który rośnie, kiedy zostaje złożony w żeńskich drogach płciowych.[7]

Profesor honorowy Keith L. Moore[8] jest jednym z najwybitniejszych światowych naukowców w dziedzinie anatomii i embriologii. Jest on autorem książki zatytułowanej The Developing Human, która została przetłumaczona na osiem języków. Ta książka jest naukowym podręcznikiem i została wybrana przez specjalną komisję w Stanach Zjednoczonych jako najlepsza książka autorstwa jednej osoby. Dr Keith Moore jest profesorem honorowym Anatomii i Biologii Komórkowej na uniwersytecie w Toronto w Kanadzie. Pełnił funkcję zastępcy dziekana nauk podstawowych na Wydziale Medycyny; przez 8 lat był przewodniczącym wydziału anatomii. W 1984 roku otrzymał najznakomitszą nagrodę przyznawaną w dziedzinie anatomii w Kanadzie, The J.C.B. Grant Award od Kanadyjskiego Towarzystwa Anatomów. Kierował wieloma międzynarodowymi stowarzyszeniami, takimi jak Kanadyjskie i Amerykańskie Towarzystwo Anatomiczne i Rada Związku Nauk Biologicznych.

W 1981 roku podczas Siódmej Konferencji Medycznej w Dammam, w Arabii Saudyjskiej, profesor Moore powiedział: „Jest dla mnie wielką przyjemnością pomóc w wyjaśnieniu twierdzeń zawartych w Koranie na temat rozwoju ludzkiego. Jest dla mnie jasne, że owe twierdzenia musiały przyjść do Muhammada od Boga, ponieważ prawie cała ta wiedza została odkryta wiele wieków później. To dowodzi, że Muhammad musiał być wysłannikiem Boga”.[9]

W konsekwencji zadano profesorowi Moore’owi następujące pytanie: „Czy to oznacza, że wierzy pan, iż Koran jest słowem Boga?”. On odpowiedział: „Nie znajduję trudności w zaakceptowaniu tego”.[10] „...Ponieważ rozwój embrionu ludzkiego jest złożony z powodu nieustannych zmian, można zaproponować opracowanie nowego systemu klasyfikacji w oparciu o terminy wymienione w Koranie i Sunnie.[11] [12] Proponowany system jest prosty, kompletny i odpowiadający obecnej wiedzy embriologicznej. Intensywne badania Koranu i hadisów w ciągu ostatnich czterech lat odsłoniły system służący do klasyfikacji embrionów ludzkich, a jego nadzwyczajny charakter wynika z faktu, iż został zapisany w siódmym wieku naszej ery. Chociaż Arystoteles, założyciel nauki embriologii, zdawał sobie sprawę, że embriony piskląt rozwijały się fazowo, na podstawie swoich badań jaj kurzych w czwartym wieku przed naszą erą, nie podał on żadnych szczegółowych informacji o tych fazach. O ile wiadomo z historii embriologii, aż do dwudziestego wieku niewiele wiedziano o etapach i klasyfikacji ludzkich embrionów. Z tego powodu opisy embrionu ludzkiego w Koranie nie mogą opierać się na wiedzy naukowej z siódmego wieku. Jedynym rozsądnym wnioskiem jest, że te opisy zostały objawione Muhammadowi (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) od Boga. Nie mógł on mieć tak szczegółowej wiedzy, ponieważ był człowiekiem niepiśmiennym bez absolutnie żadnego wykształcenia naukowego”.[13]

--------------------------------------------------------
[1] Tekst w nawiasie {...} jest tylko tłumaczeniem, interpretacją znaczenia Koranu, a nie samym Koranem, który jest (jedynie) w języku arabskim
[2] The Developing Human, Moore and Persaud, wyd. 5., str. 8
[3] Human Development as Described in the Quran and Sunnah, Moore i inni, str. 36
[4] Human Development as Described in the Quran and Sunnah, Moore i inni, str. 37-38
[5] The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. 5., str. 65
[6] The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. 5., str. 8
[7] The Developing Human, Moore i Persaud, wyd. 5., str. 9
[8] Uwaga: Funkcje pełnione przez uczonych wymienionych na tej stronie były ostatnio aktualizowane w roku 1997
[9] Patrz film: Oto jest Prawda [tyt. oryg.: This is the Truth]
[10] Film Oto jest Prawda [tyt. oryg.: This is the Truth]
[11] Sunna – to, co powiedział, zrobił, czy zatwierdził Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim)
[12] Hadisy – relacje o tym, co powiedział, zrobił lub zatwierdził Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), przekazane przez jego Towarzyszy (oby Allah był z nich zadowolony)
[13] Film Oto jest Prawda [tyt. oryg.: This is the Truth]



czerwca 14, 2010

Prośba o pomoc

Witam!
Jestem studentką V roku Pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. Piszę obecnie pracę magisterską pod tytułem "Muzułmanki w Polsce- stereotypy a rzeczywistość". Dzięki swojej pracy i badaniom chcę obalić stereotypy tkwiące w społeczeństwie, które ujawniły się choćby ostatnio w proteście przeciwko budowie meczetu w Warszawie i przegłosowaniu zakazu zasłaniania twarzy w Belgii. W swojej pracy chcę pokazać iż islam nie jest religią opresyjną względem kobiet,jak niektórym się wydaje. A także jak faktycznie wygląda życie kobiet wyznających islam w Polsce.W tym celu opracowałam specjalnie ankietę.

I tu pojawia się problem ponieważ niedługo powinnam się bronić, a nadal nie mam wystarczającej liczby wypełnionych ankiet. Bardzo zależy mi żeby wyniki moich badań były jak najbardziej rzetelne, reprezentacyjne i oddające rzeczywistość. W związku z tym moja ogromna prośba, czy mogłyby Panie opublikować mojego maila jako posta na swoim blogu dotyczącym muzułmanek?

Ankieta kierowana jest do wszystkich kobiet, które mieszkają w Polsce lub przebywają tu jakiś czas (są np. na wymianie studenckiej, przyjechały do pracy itp.) i wyznają islam (urodziły się muzułmankami bądź też przeszły na islam). Ankieta składa się z pytań otwartych i zamkniętych, wypełnia się ją dosyć szybko, oczywiście jest całkowicie anonimowa. Można ją wypełnić wchodząc na stronę :

http://ankiety.bzyk.info/index.php?sid=97931&lang=pl

Bardzo proszę wszystkie czytające to kobiety o wypełnienie ankiety, a także w miarę możliwości o rozpowszechnienie jej wśród znajomych (bardzo mi na tym zależy)

                                                                  Pozdrawiam Asia
Z góry dziękuję za pomoc i zainteresowanie!

czerwca 10, 2010

coś niecoś na temat chudby*

*chudba - kazanie
**chatib - osoba wygłąszająca kazanie i prowadząca modlitwę piątkową


czerwca 04, 2010

Mułła Nasruddin na weselu

Mułłę Nasruddina zaproszono na wesele, więc o określonej godzinie stawił się przed wejściem domu, w którym odbywało się przyjęcie. Ubrany był raczej skromnie i nie wpuszczono go do środka.

Niezrażony Mułła poszedł do domu, przebrał się w najlepszą haftowaną szatę, mimo upału narzucił na wierzch wykwintne futro i wrócił pod bramę domu weselnego. Tym razem został wpuszczony natychmiast, gospodarz wyszedł mu na powitanie, poprowadził do stołu i usadził na honorowym miejscu.

Kiedy podano jedzenie Nasruddin nabrał łyżką zupy i wylał sobie na odzież mówiąc: „Jedz płaszczu, jedz szato! To wy jesteście dziś honorowymi gośćmi!!”.

czerwca 01, 2010

odmawiaj modlitwy na bieżąco

... zamiast czekać na własną modlitwę pogrzebową.