Strony

maja 22, 2010

skóra a odczuwanie bólu

Przez wiele wieków wierzono, że ciało ludzkie jest w całości podatne na ból. O tym, że w ciele znajdują się wyspecjalizowane nerwy, odpowiedzialne za przewodzenie informacji o bólu i innych odczuciach, nie wiedziano jeszcze do niedawna. Dopiero dzięki postępowi w dziedzinie anatomii poznaliśmy rolę wolnych zakończeń nerwowych (receptorów bólu).

Najważniejszymi odczuciami związanymi z układem nerwowym są:

- odczuwanie dotyku - możliwe dzięki receptorom dotyku, czyli ciałkom Meissnera i Merkla;
- odczuwanie bólu - ból przekazywany jest przez wolne zakończenia nerwowe w skórze;
- odczuwanie ciepła - odpowiedzialne za to są receptory ciepła - ciałka Ruffiniego.

Skóra składa się z warstwy zewnętrznej (naskórka), skóry właściwej i tkanki podskórnej.

(obrazek zapożyczony z cosmetics.pl)

Kiedy skóra właściwa i naskórek ulegają uszkodzeniu, wolne zakończenia nerwowe zostają odsłonięte, co ma wpływ na intensywność odczuwania bólu. Najlepiej obrazuje to przykład oparzeń skóry, które to dzielą się na trzy główne rodzaje:

- Oparzenia pierwszego stopnia - np. oparzenia słoneczne; dotyczą one zmian naskórka, powodując zaczerwienienie, obrzęk i umiarkowany ból.

- Oparzenia drugiego stopnia - uszkodzony zostaje naskórek i skóra właściwa. Wówczas ma miejsce oddzielenie się tych dwóch warstw, co powoduje zbieranie się pomiędzy nimi wydzieliny - tworzą się pęcherze. Osoba odczuwa wówczas silny ból. Odczucie to nasila się ze względu na podrażnienie odsłoniętych wolnych zakończeń nerwowych (zwłaszcza po pęknięciu pęcherzy). Skóra zaczyna się goić po ok. 10-21 dniach, dzięki odnowieniu się.

- Oparzenia trzeciego stopnia - naskórek oraz skóra właściwa wraz z naczyniami i nerwami skórnymi ulegają uszkodzeniu. Skóra traci elastyczność, staje się twarda i sucha. W tym przypadku człowiek nie odczuwa silnego bólu, gdyż wolne zakończenia nerwowe na skutek poparzenia uległy niemal całkowitemu zniszczeniu.

Koran przekazuje:

{Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zmienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!} [Koran 4:56]

Allah nie powiedział tu: "I za każdym razem, kiedy ich skóra dozna poparzenia...", gdyż poparzenie mogłoby być częściowe. Zamiast tego powiedział: "I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali...", tracąc swoją strukturę oraz funkcje i uszkodzone zostaną nerwy odpowiedzialne za odczuwanie bólu, co uniemożliwia zakosztowanie dalszej kary. Dlatego w celu przywrócenia możliwości odczuwania bólu - koniecznym jest zmiana skóry na inną, bez uszkodzonych wolnych zakończeń nerwowych.
Któż jednak wiedział o tym czternaście stuleci temu? Kto mógłby mieć tak szczegółową wiedzę na temat funkcji wolnych zakończeń nerwowych i zależności pomiędzy skórą a bólem? Jedynie Allah, potężny i mądry, potrafił zadbać o zamieszczenie w Swej Księdze tak precyzyjnych informacji, zdając sobie sprawę, że z czasem wiedza naukowa osiągnie wysoki poziom rozwoju i ludzie będą w stanie dostrzec mądrość słów zawartych w Koranie, utwierdzając się w przekonaniu o jego Boskim pochodzeniu.

6 komentarzy:

  1. Anonimowy22 maja, 2010

    Przepraszam, ale to jest jednak chyba lekka nadinterpretacja! Nawet czternaście stuleci temu było wiadome, że spalenie skóry boli. A skoro się spaliła, to już jej nie ma. Więc trzeba ją odtworzyć, aby znów była i znów bolało. No do tego nie trzeba żadnej większej anatomii! To zupełnie tak jak z Prometeuszem i wątrobą!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy22 maja, 2010

    I co z tego, że palenie skóry boli? To nie odkrycie. Ale tylko skóry, do spalenia końcówek nerwów, potem bólu się już nie czuje. A jeśli

    "Przez wiele wieków wierzono, że ciało ludzkie jest W CAŁOŚCI podatne na ból"

    to czemu po spaleniu skóry jedynie trzeba by ją odnawiać i czemu tylko ją?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy22 maja, 2010

    Bo nie sądzę, aby zwłaszcza kiedyś, ktoś przeżył spalenie czy też naprawdę poważne poparzenie skóry.
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy22 maja, 2010

    Szanowne Panie.

    O ile mi wiadomo (a na anatomii znam się słabo), zakończeń nerwowych odpowiedzialnych za odczuwanie bólu nie posiada mózg i chyba serce. No chyba, że sugerują Panie, że np. chorzy na nowotwór (że o zwykłej kolce nerkowej albo bólach porodowych nie wspomnę) odczuwają ten ból skórą lub najzwyczajniej w świecie zmyślają.

    Jeśli chodzi o odczuwanie bólu spowodowane oparzeniem/gorącem to każdy przynajmniej raz w życiu sprawdził osobiście, że skóra nie jest do tego niezbędna - wystarczy łyknąć gorącej herbaty. Gdyby łykanie gorących płynów nie bolało, to stosowana w średniowieczu kara za podrabianie monet, czyli pojenie delikwenta roztopionym metalem, mijałaby się z celem, nieprawdaż?

    Nie podejmę się rozważań nt. tego, dlaczego Koran mówi o odnawianiu skóry w kontekście mąk piekielnych. Może chodzi o wzmocnienie grozy przekazu.
    Ziemskie i doczesne wytłumaczenie faktu, że poparzenie, nawet takie, które nie spowodowało spalenia skóry bądź uszkodzenia narządów wewnętrznych może wymagać np. przeszczepu skóry, jest takie, że człowiek (pomijając szok) ulega zakażeniu, bo jego skóra nie pełni już roli bariery dla zarazków, narażony jest na zaburzenia termoregulacji oraz gospodarki wodno-elektrolitowej i ma zaburzoną wymianę gazową.

    Remi

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy24 maja, 2010

    Koran był adresowany do dzikich plemion, do ludzi niepiśmiennych, żyjących w prymitywnych warunkach, walczących o o każdą kroplę wody i kierujących się okrucieństwem w wymierzaniu sprawiedliwości - bez wnikania, jakie kodeksy, prawa akurat panowały w danym plemieniu. Lub ich ewidentny bark, więc silniejszy rządzi. W jaki sposób ująć w ryzy i ucywilizować dziką naturę Arabów? Koran używa metafor budując jak wyżej wspomniał Remi grozę przekazu. Dla nas palenie w ogniu to barbarzyństwo, ale dla człowieka 1400 lat temu świadomość takiej kary za grzech miała większy skutek niż poczucie wewnętrznej moralności i pokoju jakie daję życie z uniwersalnym prawem miłości i niekrzywdzenia. To samo tyczy się przekazów biblijnych. Nie łudźmy się, że ludzie tysiące lat temu byli tacy jak my.

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.