Strony

kwietnia 14, 2010

Haman i transkrypcje staroegipskie

Osoby zajmujące się poszukiwaniem niespójności w Koranie zarzucają, że w Koranie pomieszane są postacie i wydarzenia, które dzielą setki lat. Opierają się na przykładzie człowieka o imieniu Haman, który wymieniony jest w sześciu różnych miejscach w Koranie, jako jeden z najbliższych ludzi Faraona. W Biblii natomiast, osoba o imieniu Haman wymieniona jest w Księdze Estery, gdzie występuje jako pomocnik króla babilońskiego, żyjący około 1100 roku po Mojżeszu. Na tej podstawie przeciwnicy islamu twierdzą, że w Koranie znajduje się błąd historyczny.

Dzięki odczytaniu hieroglifów w XIX wieku dowiedzieliśmy się, że Haman był bliskim poddanym Faraona, zarządcą pracujących w kopalniach. Ciekawe, że w Koranie wspomina sie o Hamanie, jako budowniczym wysokiej wieży. Koran przekazał więc prawdę nieznaną ówcześnie żadnemu człowiekowi.

Kluczem do odczytania hieroglifów stał się "Kamień z Rosetty", znaleziony w 1799 roku w czasie wykopalisk dokonywanych koło Rosetty, w delcie Nilu. Na płycie z 195 roku pne. wyryto w języku egipskim, pismem hieroglificznym i demotycznym, oraz w języku greckim napis ku czci Ptolemeusza V Epifanesa, który został odczytany w całości przez Francuza, J.F. Champolliona, i rzucił światło na nieznaną cywilizację starożytnego Egiptu, język jej mieszkańców i warunki w jakich żyli Egipcjanie.

Dla muzułmanów odczytanie hieroglifów jest ważne dlatego, że pojawia się w nich imię Haman. Na jednej z tablic znajdującej się obecnie w muzeum Hof w Wiedniu, znajduje się imię Hamana, jako jednego z bliskich Faraona. Wniosek jest taki, że zarówno w Koranie jak i w egipskich hieroglifach występuje imię Hamana, jako jednego z bliskich Faraona. Koraniczne wersety są zgodne z tym, co wiemy o Hamanie dzięki odkryciom archeologicznym:
I powiedział Faraon: "O dostojnicy! Nie wiem, czy możecie mieć innego boga oprócz mnie. O Hamanie! Rozpal mi ogień na glinie i zbuduj dla mnie wyniosłą wieżę; być może, wzniosę się do Boga Mojżesza. Sądzę, iż jest on kłamcą." [Koran 28:38]

6 komentarzy:

  1. Haman byl wzmiankowany w Starym Testamencie w Ksiedze Estery 9:5-14
    "I rzekła Estera: «Jeśli królowi to się podoba, to niech pozwolą także jutro Żydom, którzy są w Suzie, na działanie według dekretu z dnia dzisiejszego, aby mogli dziesięciu synów Hamana powiesić na szubienicy». 14 I rzekł król: «Niech się tak stanie!» I wydano zarządzenie w Suzie, i dziesięciu synów Hamana powieszono."
    Wg. tradycji judeocherzcijanskiej Haman byl postrzegany jako archetyp diabla i przesladowca Narodu Wybranego. Haman sprzedal sie Mordechajowi jako niewolnik, byl meskim fryzjerem i astrologiem.
    LeBox

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedzac wiec, iz Mohammed wzorowal sie na Ksigach starozydowskich i jak i Nowym testamencie zbiznosc tych dwoch imion nie powinna nikogo dziwic.
    LeBox

    OdpowiedzUsuń
  3. mozna tez obejrzec filmik

    http://www.youtube.com/watch?v=Vgtw2bdQCjg&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  4. 2. Koran zawiera wiele praw, wskazówek i nakazów, które nie istniały w poprzednich pismach. Na dodatek, oprócz proroctw, które się spełniły, Koran zawiera szczegółowe relacje o wcześniejszych pokoleniach. Przykładem tego jest ostateczne rozwiązanie konfliktu między Rzymianami a Persami - wydarzenia, które nie były znane Muhammadowi, jego ludziom ani wyznawcom judaizmu i chrześcijaństwa.

    3. Koran ponaglał ludzi do zdobywania wiedzy i namawiał do poszanowania ludzkiego umysłu i intelektu. Dlatego też, opierając się na nowych naukach i zasadach Islamu, muzułmanie zdołali w krótkim okresie czasu stworzyć cywilizację, która zastąpiła poprzednią i kwitła przez wiele wieków. Gdyby Koran był kompilacją poprzednich Boskich religii, dlaczego więc religie te nie głosiły wspomnianych wcześniej zasad i nauk i dlaczego nie odegrały roli, jaką odegrał Islam?

    4. Koran to Księga o spójnym i elokwentnym stylu. Gdyby był kompilacją innych pism, byłby niesystematyczny, pełny sprzeczności i niespójny ze względu na kilka rzekomych źródeł. Ponadto, Koran zawsze zwraca się do rozsądku i rozumu człowieka i nie zawiera fabuł ani mitów. Opiera się na jasnych dowodach oraz faktach i tego samego wymaga od swoich przeciwników: „Przynieście więc wasz dowód,jeśli mówicie prawdę!”[8]. Takie podejście jest całkowicie nowe i nie istnieje w żadnym z poprzednich pism.

    5. Oczywistym jest, iż Islam całkowicie odrzucił złe wierzenia pogan, ich sposób życia i brutalne tradycje. Zastąpił to wszystko prawdziwą wiarą i życiem pełnym wartości i cnót. Gdzież więc jest ta prawdziwa pogańska kultura, o której adaptację z pogaństwa epoki przed Islamem fałszywie oskarżono Islam?
    wiecej mozna poczytac ponizej

    http://sites.google.com/site/oislamie/artykuly/koran-hadisy/dyskredytowanie-islamu-swiety-koran
    Iz

    OdpowiedzUsuń
  5. W tekscie jest napisane,ze Haman wystepuje w ksiedze Estery.tutaj nie chodzi o zbieznosc dwoch imion,lecz o oskarzenie,ze wystepuje jako inna postac, w innym czasie,natomiast odczytanie chieroglifow wyjasnilo,ze Koran we wlasciwy sposob umieszcza i opisuje Hamana.to jeden z wielu dowodow na to,ze Koran nie jest zaczerpniety z Biblii.

    Koran jest Boską Księgą Islamu, zawierającą zasady i prawa religijne, na których opiera się Wiara Islamu, jak również źródłem jej nauk moralnych i etyki. Jeśli zostanie udowodnione, iż Koran jest Objawieniem od Boga, wolnym od wszelkiego fałszu, nie pozostaje nam inna alternatywa, jak tylko w niego uwierzyć. Dlatego już od dawien dawna aż po dzień dzisiejszy, siły wrogie Islamowi starały się uczynić wszystko, co tylko możliwe by wstrząsnąć wiarą w autentyczność i Boskie Pochodzenie Koranu. W przeszłości poganie z Mekki robili wszystko, co było w ich mocy, by rzucić wyzwanie wierzeniu, iż Koran jest Boskim Objawieniem; powiedzieli: „To jest tylko kłamstwo, które on wymyślił, i pomogli mu w tym inni ludzie.”[1] Określili również Koran jako: „(...) baśnie dawnych przodków. On kazał je zapisać dla siebie i są mu recytowane rano i wieczór.”[2] Twierdzili też, że nauczycielem Muhammada był człowiek: „(...) Jego uczy tylko zwykły człowiek.”[3]

    Utrzymywali nawet, że Koran był dziełem magika lub księdza, by w ten sposób zaprzeczyć, iż był on Boskim Objawieniem zainspirowanym Muhammadowi, błogosławieństwo i pokój niech będzie z nim, dla poprowadzenia ludzkości.

    Wielu orientalistów uprzedzonych do Islamu podtrzymywało fałszywe zarzuty pogan i poczyniło desperackie próby przekonania świata, iż Koran nie jest Boskim Objawieniem, lecz został wymyślony przez Muhammada, błogosławieństwo i pokój niech będą z nim. Powielili oni zarzuty pogan, mimo autentycznych i rozstrzygających dowodów zawartych w Koranie, które im przeczą.
    Ponieważ Muhammad był analfabetą, polecił swym towarzyszom by spisywali objawianą mu Boską Inspirację. Gdyby umiał czytać i pisać, nie potrzebowałby nikogo do spisywania objawionych wersetów. Stwierdzenie, iż opierał się on na pismach żydów i chrześcijan recytując Koran jest nie tylko fałszywe, ale i śmieszne, bo jakże mógłby analfabeta czytać, rozumieć i przekazywać wierzenia zawarte w Świętych Księgach innych religii? Jak i gdzie mogłoby się to zdarzyć? Tak fałszywy zarzut nie jest poparty żadnymi faktami ani dowodami.



    CZY KORAN ZOSTAŁ WYMYŚLONY NA PODSTAWIE POPRZEDNICH PISM?

    1. Gdyby Koran został wymyślony na podstawie pism objawionych wcześniej, przeciwnicy Muhammada nie zignorowaliby tego i nie pozostali w milczeniu. Niewątpliwie skorzystaliby z okazji by oskarżyć go pod tym względem. Wszystkie stwierdzenia, jakie wysuwali były bezpodstawne i pozbawione dowodów. Sam Koran wspomniał o nich i wskazał błędność tych twierdzeń, jak zresztą wcześniej wspomnieliśmy w powyższym rozdziale.

    i.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, oj... Bez względu na wcześniejsze wystąpienie/nie wystąpienie imienia Haman (kimkolwiek by był) we wcześniejszych Księgach, nie powinno ono dziwić w Koranie.

    Co do Koranu, Muhammad (pzn) nie wzorował się na niczym, lecz sam Bóg, który wcześniejsze Księgi zesłał, zesłał także i tą ostatnią - Koran, którą Muhammad (pzn) ludziom głosił.

    Gdyby Muhammad (pzn) wzorował się na wcześniejszych Księgach, pewno przytoczyłby tą samą historię, tą samą postać, nie tylko jej (tu: jego) imię, po co się wysilać i tworzyć coś nowego... i w dodatku mieć takiego farta, że późniejsze badania wykażą, iż taka osoba, żyjąca w tym właśnie miejscu i czasie, nosząca takie właśnie imię i będąca blisko innej osoby (tu: Faraona) istniała naprawdę... ciut za dużo zbiegów okoliczności ;)

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.