Strony

września 04, 2009

stosunek islamskiej rodziny do narzeczonej niemuzułmanki

Witam. Bardzo kocham mojego islamskiego partnera, jestem gotowa zmienić wiarę, ale wyczuwam, że jego rodzice mnie nie akceptują /jeszcze ich nie spotkałam/. Nie wiem jak się za to zabrać by doszło do spotkania. Czy może powinnam się poddać, gdyż tak będzie lepiej dla mnie ...

Salam alejkum,

nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale:

Zmiana wiary, ze względu na uczucie nie jest niezawisłą decyzją. Ani to szczere, ani uczciwe względem partnera, siebie samej, o Bogu nie mówiąc. Nie należy postępować w taki sposób.

Zdajesz sobie zapewne sprawe z tego, że już teraz wyczuwalna niechęć twoich „teściów” może mieć wiele przyczyn. Jeśli Ty i twój „partner” jesteście gotowi żyć z tym – nie ma problemu. Jeżeli nie... najprawdopodobniej może się to stać przyczyną rozpadu związku. Jeżeli Twój „partner” wychował się w krajach arabskich, rodzina będzie miała decydujący wpływ na wybór małżonki. Wszystko zależy od jego siły przebicia.

W relacji z rodziną proponuję jednak być sobą i niczego nie udawać. Będziesz się sama wobec siebie lepiej czuła, a oni nie będą wyczuwać fałszu w Twoim postępowaniu.

Najbardziej znaczące w tej całej sytuacji jest jednak to, że związki pozamałżeńskie są wg. islamu zabronione i religijne osoby (lub uważające się za takie) nie będą się zbyt przyjacielsko odnosić do osób postępujących w ten sposób.

Temat pokrewny, wiecej o małżeństwie: artykuły, fatwy, e-book.

Zapraszam również nasze czytelniczki do podzielenia się swoimi doświadczeniami

Hagar

4 komentarze:

  1. Salam Alejkum.Ja myślę,że powinnaś szczerze porozmawiać ze swym partnerem o przyszłości i jego rodzicach.A gdy sobie wszystko wyjaśnicie powinnyście wspólnie takie spotkanie zaplanować.Twój partner niech Cię poinformuje również co wypada,a co nie na takim spotkaniu żeby nie popełnić jakiejś GAFY.Ja przechodziłam przez to samo,ale gdy moi teście mnie poznali wszystko się zmieniło i teraz jestem ich najlepszą synowa także głowa do góry.Mnie wspierał mój mąż stał zamną mórem i to mi dużo dało.Naszczęście wszystko się dobrze skończyło i muszę przyznać,że bardo szanuje moich teściów.I Tobie POWODZENIA życzę.Zeynep

    OdpowiedzUsuń
  2. Salam aleikum

    Moj obecny maz tez stal za mna murem:) i nie chodzi o to ze jego rodzina nie zgadzala sie na nasz slub, owszem nie mieli nic przeciwko, choc wiem, ze jego matka zasugerowala mu by wzial arabic girl i najlepiej pewnie z sasiedniego bloku:)
    Jesli Twoj przyszly maz ma pozytywne relacje z rodzina i potafi przedstawic swoje racje, a rodzina jego nie jest uprzedzona co do europejek to jest duza szansa, ze sie uda! warto sprobowac. A jak nie to tez sie nie martw. Bo nie warto potem wlosy z glowy rwac aby tescie nas akceptowali
    Mariam

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić dla siebie to przejście na islam ze względu na rodzinę męża.
    1. A jeśli Twoi przyszli teściowie nie zaakceptują Cię, pomimio, że zmieniłaś religię? Albo Twój mąż rozwiedzie się z Tobą po jakimś czasie? Różne sytuacje dzieją się w życiu. A w Islamie będziesz musiała pozostać.
    2. Zmiana religii dla kogoś, a nie samej siebie źle świadczy o człowieku (według mnie). A co jak spotkasz wyznawcę hinduizmu? Też dla niego zmienisz religię?

    OdpowiedzUsuń
  4. Salam.
    Co do zmiany religii zgadzam sie z powyzszymi postami. Konwersja czesto nic nie wnosi jesli chodzi o zaskarbienie sobie akceptacji przyszlych tesciow. Tu nie o to chodzi. Jesli tesciowie pochadza z innego karaju niz niemuzulmnaski, raczej nie bedzie wyznanie dla nich wyznacznikiem. Liczmy sie z tym, iz kobiety tamtych krajow sprawuja tam troche inna role niz w europie, opiekuja sie mezem, rodzina, poswiecaja ognisku domowemu cale swoje zycie. Ich wizja na nasz temat jest tak samo stereotypowa jak europejczykow na muzulmanow. W wiekszej mierze - niestety - glownie wiedza ta sie opiera na blednych i negatywnych przekazach z mediow, obserwacji europejskich turystow itd.

    Wszystkiemu nalezy dac czas, rozmawiac, wyjasniac watpliwosci, prostowac pokretny tok myslenia. Dobrym gestem moze byloby wyslac rodzinie partnera jakis drobny ale urokliwy prezent. Obdarowywanie sie lagodzi obyczaje :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.