Strony

kwietnia 09, 2009

szarijat a prawa krajów muzułmańskich

Dyskusja przeniesiona z komentarzy do posta "moja historia: Mona, były niedoszły Świadek Jechowy":
Natka: Rozni sa ludzie, jedni dobrzy inni nie bardzo. Problem polega na tym, ze w wiekszosci panstw muzulmanskich jest prawo szariatu. nie ma oddzielnosci panstwa od religii i dlatego dla nas ludzi z zachodu, jak poznajemy muzulmanow, ktorzy nie sa zbyt religijni, a wrecz sa hipokrytami to utozsamiamy ich zachowanie od razu z religia, no bo to ona rzadzi u nich w panstwie (w mniejszym lub wiekszym stopniu). Ci sami ludzie bardzo czesto powoluja sie na swoja religie jak w przykladzie, ktory dala Roma o swoich sasiadach z akademika, kiedy to oni zwracali uwage dziewczynom, o ich ubior, jednoczesnie lamiac zakaz o czystosci przedmalzenskiej. Chodzi o to, ze jak powiedzmy ktos w Polsce zachowuje sie zle, to my od razu nie myslimy o nim w kategoriach - katolik lamiacy zasady swojej religii, tylko przestepca lamiacy prawo cywilne. Osoba ta bardzo rzadko bedzie przytaczala w linii obrony religie i nie powola sie na nia, bo nie ma w tym zadnego sensu skoro mamy prawo cywilne. Natomiast u muzulmanow czesto jest wlasnie w ten sposob. Lamiac zakazy swojej religii czesto sie nia zaslaniaja, bo to jest u nich system rowniez prawny wedlug, ktore funkcjonuje cale panstwo. Oczywiscie, ze oni nie sa dobrymi muzulmanami. To tylko w jakims stopniu wytlumacza ich zachowanie. Jakby Polska nie byla swiecka mielibysmy ten sam problem bo wtedy wszyscy ci, ktorzy wdaja sie w bojki w Anglii, upijaja sie i ogolnie wystawiaja nam nie zbyt pochlebna opinie byliby osadzeni w ten sam sposob jak muzulmanie. no bo jak oni moga, skoro religia im tego zabrania.

20 komentarzy:

  1. I dalsze komentarze, jakie ukazaly sie na temat:

    ROMA: JA zrozumiałam Natko o co Ci chodzi. I uświadomiłaś mi, ze ja islam utożsamiam z postępowaniem niektórych państw . Proste - dane państwo postępuje źle - winny jest islam. Przecież np. nie mówmy że że obywatele danego pastwa są terrorystami, tylko " islamscy terroryści" Nie rozważamy przy tym zawiłości stosunków międzynarodowych. Ale na temat polityki raczej nie zdecydowałabym się dyskutować - maksymalnie skomplikowany.

    Drogie islamskie koleżanki internetowe - a może napisałybyście coś o islamie w rożnych krajach arabskich. Wiem, że założenia są jedne - Koran, myślę raczej o obyczajach. Z lektury bloga mniemam, że nie wszystkie mieszkacie w Polsce.

    ANONIM: a ja bym chciala wiedziec,ktore panstwo kieruje sie szaria?bo z tego co mi wiadomo to nie ma ani jednego panstwa calkowicie przestrzgajacego prawa islamu.

    ANONIM: Masz calkowita racje, takie panstwo nie istnieje. Prawo roznych panstw muzuulmanskich to wymieszanie szariatu z prawami ludzkimi.W wielu niestety wyraznie dominuja te ludzkie(np kraje Magrebu), zapewne skopiowane z Zachodu, a z szariatu pozostaly tylko nieznaczace pozostalosci (np.prawo dziedziczenia). W koncu kraje te aspiruja do miana "rozwinietych i demokratycznych" ;) Wystarczy spojrzec ile tam bankow stosujacych lichwe, za to banku islamskiego w calym kraju nie sposob znalezc ani jednego(no.Maroko)...

    NATKA: Anonimowy - dlatego napisalam w wiekszym lub mniejszym stopniu. Jest tez wiele praw, ktore nie maja nic wspolnego z szariatem i Koranem np. zakaz prowadzenia samochodow w Arabii Saudyjskiej, ktory nie ma zadnego uzasadnienia w Koranie.
    Romo polityka panstw islamskich to juz temat na oddzielny post:-)
    ciesze sie, ze jednak nie zrezygnowalas i odzywasz sie nadal:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Temat rzeka. Ale żebyśmy mogły się wypowiadać to napiszcie jakie jest Wasze stanowisko odnośnie zasad szariatu jaki chcieli wprowadzić Talibowie w Afganistanie. Z telewizji szariat kojarzy nam się z nimi.
    No bo o prawach plemiennych to chyba rozmawiać nie ma sensu, według mnie pomieszanie przekazywanego ustnie prawa islamskiego z plemiennym . Roma

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie sie wydaje, ze kazdy czlowiek wierzacy i starajacy sie zyc wedlug przykazan swojej religii oraz podkreslam przyjmujacy, ze odpowiednio do wyznania Koran, Biblia itd sa to ksiegi niepodwazalne, chcialby aby takim religijnym prawem kierowalo sie panstwo. Przykladem takiego czlowieka jest np. moja babcia:-) Uwaza ona, ze jakby wszyscy stosowali sie do nakazow Biblii to Polacy - katolicy byliby lepszym narodem. Z takiego zalozenia wychodza rowniez praktykujacy muzulmanie i dla nich najlepszym wzorem panstwa byloby panstwo oparte w 100% na szariacie. Tu zaczyna sie wlasnie problem, ktora interpretacja szariatu czy ta talibow? no na pewno nie (to juz zreszta decyzja wladz danego kraju raczej). W dzisiejszych czasach jest bardzo trudno pogodzic polityke z religia i stad te wszystkie inne prawa ludzkie w panstwach islamskich rowniez te plemienne, ktore sa bardzo czesto mylone z prawem koranicznym.

    Mnie zastanawia jednak jedna rzecz, jesli kazde panstwo mialoby swoje prawo religijne to gdzie tu miejsce dla innowiercow, malzenstwa mieszane gdzie malzonkowie maja dwie religie i chca wychowac dzieci uczac je o obydwu religiach, a nie tylko o jednej itp? dlatego w mojej opinii panstwa takie jak Arabia Saudyjska czy Iran powinny dazyc do szybszych zmian, oczywiscie przy jednoczesnym zachowaniu swojej kultury. Ja wiem, ze tam sie juz duzo zmienilo chociazy z bloga Umm Latify, jednakze wydaje mi sie, ze zmiany te zachodza zbyt wolno, szczegolnie dotyczace praw kobiet.

    Ktos wczesniej napisal, ze nie ma 100% panstwa islamskiego-zgadzam sie, jednakze wplyw religii na prawa w tych krajach jest nieporownywalnie wiekszy niz na zachodzie i raczej nie dotyczy tylko i wylacznie prawa spadkowego. Oczywiscie nie znam dokladnie praw panujacych we wszystkich panstwach muzulmanskich, sa to tylko i wylacznie moje spostrzezenia po paru latach zycia, spedzonych w jednym z panstw Polwyspu Arabskiego.

    I jeszcze jedno, muzulmanie tak jak katolicy roznia sie miedzy soba. nie wszyscy wierza rownie mocno. Dlatego spotykajac na swojej drodze muzulmanina, nie oceniajmy jego czynow (ktore sa wedlug nas kontrowersyjne czy poprostu zle) tylko z punktu widzenia jego religii. Moze on w ogole jej zasad nie przestrzegac, nie wierzyc we wszystko co jest napisane w Koranie a nawet byc agnostykiem. tak samo jak katolik, ktory jest katolikiem tylko z nazwy.

    Natka

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle, ze temat jest o tyle trudny, ze nie istnieja zadne konkretne dane, na ile prawa poszczegolnych krajow muzulmanskich opieraja sie o szarijat. Dobry temat na wielki projekt badawczy. Uwazam, ze prawa tych krajow tak naprawde sa malo znane obywatelom krajow zachodnich, jak rowniez i sam szarijat – wobec tego mam watpliwosci na ile dyskusja taka, bez konkretnych informacji, moze byc uzyteczna i pozbawiona spekulacji. Bo tez miejmy na wzgledzie, ze nie mowimy o jednym kraju czy dwoch, ale przynajmniej o 20.
    Oczywiscie, nie mozna zaprzeczyc, ze tak jest. Ja jednak nie zgodze sie do konca z (hipo)teza Natki z posta, ze ludzi postrzega sie i przypisuje etykiety wg prawa panujacego w ich panstwie, jesli juz to byc moze na podstawie mitu panujacego o tych krajach i ich mieszkancach, min ich prawie. Dla mnie to proces duzo bardziej skomplikowany i w wiekszej mierze wywodzi sie z mitu o islamie, muzulmanach, Arabach, ludzi Orientu ogolnie, jaki wytwarzal sie i utwierdzal w mentalnosci zachodniej juz od wiekow srednich. Dzis do tego dolaczyc nalezy manipulacyjny dyskurs mediow zachodnich, gdzie muzulmanski, islamski, radykalny, fundamentalistyczny, ortodoksyjny, lamiacy prawa czlowieka, nieludzki, barbarzynski, kontr-zachodni - to wszystko synonimy o bardzo pejoratywnym zabarwieniu i takimi sa przekazywane publice. Potem, fakt faktem, mieszkancy krajow muzulmanskich sa naznaczeni duzo silniejszym „stygmatem” religijnym w oczach innych i chyba we wlasnych, bo islam na tych ziemiach byl kluczowym czynnikiem w historii, spoleczenstwie, kulturze, tozsamosci mieszkancow i do tego osmielilabym sie twierdzic, ze takie pojecia jak Bog, religia maja dla wiekszosci z nich odmienna range i wartosc w porownaniu do niemuzulmanow z zachodu. Nie twierdze, ze wiekszosc to wiernie praktykujacy muzulmanie, bo tego nie wiem i na moje oko trudno stwierdzic, ale nawet ci niepraktykujacy religie darza odpowiednim szacunkiem a ateizm nawet wsrod takich nalezy do rzadkosci.
    Z moich doswiadczen, wiedzy o krajach muzulmanskich i o islamie wynika, ze nie ma dzis panstwa, ktore opieraloby sie na prawdziwym modelu panstwa islamskiego, jaki utworzyl Prorok, pokoj z nim, a pozniej kontynuowali jego Towarzysze, nawet jesli jego wladze twierdza, ze na szarijacie sie opiera. O tym wiecej w odpowiedzi do Romy ad talibanow. Calkowitego rozdzielenia prawa religijnego od swieckiego nie ma i nie sadze by bylo – jest to tradycja siegajaca 14 wiekow, to raz, a dwa - nie sadze, by wiekszosc mieszkancow tych krajow tego sobie po prostu zyczyla. Jednak miejmy na wzgledzie, ze wiele rzeczy opartych jest o modele zaczerpniete z (czy narzucone swego czasu przez, hehe) laickiej tradycji zachodniej. Zeby to jednak dostrzec, trzeba najpierw zlamac w sobie mysl, ze Arabia Saudyjska to najwyzszy reprezentant, przywodca, czy wykladania polityczna i religijna dla ponad 20 pozostalych krajow, bo tak absolutnie nie jest. Osobiscie uwazam, ze kraj ten jest calkowicie oddzielnym „przypadkiem” wsrod calej reszty.
    Potem dochodzi do tego wszystkiego roznica perspektyw: niemuzulmanin z Zachodu nazwie te kraje panstwami islamskimi, bo uzna ze doza (mimo iz o konca nie znana...) prawa religijnego zawartego w prawach panstwowych jest na tyle duza, zas dla muzulmanina panstwo islamskie po prostu nie istnieje, bo prawom, organizacji i spoleczenstwom tych panstw baaardzo do takiego pojecia daleko.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat rzeczywiście trudny, co kraj to obyczaj. I tak naprawdę dla nas niemuzułmanów tak bardzo nieistotny. Po prostu nie pojadę do Iranu, Iraku czy Afganistanu. Niech sobie żyją jak chcą, mnie tylko może dziwić że się na to godzą. Ich, ewentualnie niektórych z Was sprawa.
    Problem jest inny. Ot wczorajsze wystąpienie prezydenta Iraku ( czy Iranu zawsze mylę te państwa ). Sukces badań nuklearnych określił jako coś co zrobili dla chwały Allacha. Pisałyście że Koran nawołuje do pokoju, to dlaczego państwo islamskie zbroi się dla Boga? A ponieważ jak piszesz religia jest bardzo ważna dla muzułmanów to dla niej, mogą wykorzystać tą broń przeciwko "niewiernym" czyli nam. A w reakcją na strach przed muzułmanami jesteście określani tymi wszystkimi epitetami, które cytujesz.
    Pisałyście już że Koran jest "pokojowy". Znacie jego treść, wiec proszę o odpowiedz, czy prawdą jest że w Koranie jest ( mniej więcej ) następująca ilość wersetów:

    tolerancja religijna (11)
    nienawiść do niemuzułmanów (349)
    Znalazłam tą informacje w internecie i przyznam że mnie zszokowała. Bo jeżeli tak.........

    Roma

    OdpowiedzUsuń
  6. Alez Romo, powtorze znow: skad ja mam wiedziec, jakie intencje i w jakim sensie przyswiecaja takiemu czy innemu muzulmaninowi - tu prezydentowi Iranu? Interpretacji islamu przez wladze iranskie nie znam zbytnio, ale juz abstrahujac - panstwo islamskie, gdyby istnialo, mialoby prawo sie zbroic, jak kazde inne, bo potrzebuje sil militarnych na wypadek konfliktu zbrojnego, prawda? Nie widze zwiazku z przeslaniem pokoju w islamie. Dlaczego jedni maja prawo sie zbroic a innym sie go odmawia? Bo sa uznani przez tych pierwszych za os zla i potencjalne zagrozenie? Poza tym Romo - Twoj skrot myslowy badania nuklearne->zbrojenia jest dosc znaczacy, bo Ahmedinedzad dotad wciaz podkresla ze badania maja cele cywilne, nie zbrojne. Dlaczego wierzysz tym, ktorzy mowia, ze klamie a jemu nie? Bardzo jestem ciekawa odpowiedzi... :-)
    Epitetami nie jestesmy okreslani ze wzgledu na strach; to te epitety i fakt, ze sa tylko te ten strach powoduja... Zamkniete kolo.
    Ad Koranu i wersetow w nich zawartych, Romo, ja calego Koranu na pamiec nie znam :-) Na ile informacje zaczerpniete przez ciebie sa pewne - poczytaj Koran i wyciagnij wnioski :-) Serdecznie zapraszam. Na koniec jeszcze, pokoj to pojecie bardzo szerokie, nie zawiera sie jedynie w tolerancji religijnej. Ja wiem jedno - czytajac Koran czuje, ze zyje w pokoju ze sama soba i z innymi zamiast w konflikcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podpisuję się pod tym, co powiedziała Iman.

    Od siebie chciałam jeszcze dodać tylko tyle, że czytając Koran nie widzę tam nawoływania do nienawiści do niemuzułmanów. Nienawiść do niewiary to nie to samo, co nienawiść do ludzi, nawet niewierzących.
    Gdyby Koran nawoływał do nienawiści dla niemuzułmanów, to jak jednocześnie miałby zezwolić na małżeństwo muzułmanina z niemuzułmanką (chrześcijanką bądź żydówką)? Po co, żeby jej nienawidził? Tymczasem nie tylko może ją poślubić, ale nakazał żonę (także tą z Ludu Księgi)szanować, dobrze traktować. Cóż więc, dyspensa dla wybranych? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. "ma nakaz" zamiast "nakazał" ;) przepraszam za błąd

    OdpowiedzUsuń
  9. Nikomu nie odmawiam prawa do zbrojenia się, ale w sytuacji gdy robi się to dla Boga, w sytuacji gdy wyznawcy tego Boga są bardzo oddani jego naukom, w sytuacji gdy Koran nie jest przychylny niemuzułmanom mam prawo się bać.
    Co do pokojowego wykorzystania broni nuklearnej - to niech wpuszczą obserwatorów Energii Atomowej, że to naprawdę dla celów pokojowych.
    Przecież nie było takiej niechęci do muzułmanów do czasu Osamy bin Ladena. Mam trochę lat i jakoś sobie nie przypominam, żeby mówiono o islamskim fundamentalizmie przed jego wyczynem. I jak słucham takich wypowiedzi, jak widzę wyrazy twarzy pełne nienawiści na demonstracjach muzułmańskich to się boję. Bo ateista, który wierzy że żyje tylko na ziemi nie wsiądzie do samolotu w celu ataku na WTC. A tamci to zrobili dla swojego Boga, więżąc że będą za to wynagrodzeni. I my ( a na pewno ja ) tak kojarzymy islam.
    Po co to piszę do osób głęboko wierzących, kochających swoje dzieci i mniemam że po prostu dobrych. Przecież ja doskonale wiem, że Wy ( i do tego kobiety ) za to nie możecie odpowiadać. Ale jesteście przedstawicielkami tej społeczności i chcecie do tego rozmawiać.
    A że czujemy się bezsilni to naszą obroną jest ośmieszanie, lżenie, kpiny. Taka ludzka natura.
    A Koranu czytać nie zamierzam bo ponoć jest niezrozumiały. A FATWY , z całym szacunkiem są działem człowieka, więc czemu mam im wierzyć. I która interpretacja Koranu jest dobra - ta sunnitów czy szyitów, a może w każdym państwie inna? Co zrobili z Biblią mędrcy wiem doskonale. Jaka potrzeba taka interpretacja.

    Pozdrawiam Roma

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak narazie,to najwiekszym agresorem jest Ameryka,i o tyle niebezpiecznym,ze atakuje i chce kontrolowac inne panstwa pod plaszczykiem walki z terroryzem i szerzenia demokracji.Tworzy cala otoczke niebezpieczenstwa przed terrorystami,aby ludzie sie bali,bo wiadomo nie od dzis,ze ludzmi,ktorzy sie boja jest latwiej kierowac i zdobyc ich poparcie na dalsza walke. dlatego widzi pani w telewizji te niemawistne twarze (przeciz my tutaj nie wiemy,co naprawde ci ludzie krzycza,wciaz pokazuja te same obrazki,a ludzie wierza w ta bajke)rece opadaja.Ameryka moze sie zbroic,no ale nikt inny,bo odrazu jest agresorem,no chyba ze jest sprzymierzencem Ameryki.
    Islam jest jeden,ten ktory przekazal nam w Koranie Bog,a wytlumaczyl go swoim postepowaniem Prorok Muhammad.za czasow Proroka nie bylo szyitow,byl islam.i jesli komus zalezy na poznaniu islamu,to powiniem siegnac po te dwa zrodla.
    Islam promuje pokoj,ale daje rowniez prawo swoim wyznawca,na obrone.zabrania atakowania,ale zezwala na obrone.
    mnie ciekawi czemu do tej pory nie zlapano tego slawnego bin ladena,kiedy jest potrzebny Ameryce,nagle sie pojawia,a pozniej znow znika.ciekawe...nie dajmy sobie wmawiac wszytskiego co nam podaja na tacy w mediach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zatem ze szczegolnym wskazaniem dla Ciebie, Romo polecam ostatni post "Kim jestem?". Chcialabym, abys przez niego i przez to co tu do tej pory bylo pisane, mowione, postarala sie zrozumiec, ze moze warto jednak popatrzec na muzulmanow przez pryzmat tych, ktorych tutaj poznajesz, zamiast ciagle tkwic w obrazku, jakim karmia Cie media. Moze warto starac sie zrozumiec, Romo, ze na ponad miliard muzulmanow na swiecie, to wszystko co w Tobie budzi strach to niewielki odsetek, przedstawiony w mediach jako wiekszosc. Jesli Ty stereotypu zlamac w sobie nie chcesz, jesli dalej chcesz bazowac swoja wiedze na tym co inni mowia o islamie, Koranie, bez gotowosci siegniecia po niego sama (choc "podobno jest niezrozumialy" brzmi mi po prostu jak wygodna wymowka, wybacz), to jestes wolna by tak uczynic, ale nie dziw sie, ze dalej bedziesz pelna uprzedzen i strachu.
    Muzulmanie to nie jest jakas jednolita masa, ktora bazuje swoje zycie tylko na Koranie, drodzy czytelnicy. To bardzo roznorodna zbiorowosc o roznych pogladach, intencjach i poczynaniach, na ktore islam moze miec (ma) wplyw, ale rowniez cala masa czynnikow polityczno-ekonomiczno-spolecznych absolutnie niezwiazanych z islamem i proporcje miedzy tymi dwoma moga byc odmienne nawet na skale indywidualna.

    "A że czujemy się bezsilni to naszą obroną jest ośmieszanie, lżenie, kpiny. Taka ludzka natura."
    Aha, i dlatego to jest ok?

    "Nikomu nie odmawiam prawa do zbrojenia się, ale w sytuacji gdy robi się to dla Boga, w sytuacji gdy wyznawcy tego Boga są bardzo oddani jego naukom, w sytuacji gdy Koran nie jest przychylny niemuzułmanom mam prawo się bać."

    A wiesz, ze dla Boga w islamie robi nie tylko zbrojenia i swieta wojne? Czy wiesz, ze muzulmanin powinien wlasnie w imie Boga robic wszystko, od wstania z lozka po badania i okrycia naukowe? Moze to mial na mysli Ahmedinedzad? Moze i tego ani Ty ani ja nie wiemy. Na ile wyznawcy islamu sa oddani naukom Boga, Romo, przypomnij sobie tych panow z akademika. A i pamietaj, ze tych nauk jest tyle, ze te nieprzychylne niemuzulmanom laduja na samym koncu. No ale skoro nie masz ochoty ich sama poznac, ja Cie przekonywac nie bede ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Iran no wlasnie. Ja nie pochwalam polityki zagranicznej tego kraju. Jesli to sa rzeczywiscie tylko badania to powinni wpuscic delegacje zagraniczne i juz. Natomiast Romo uwierz mi, ze ludzie najbardziej pokrzywdzeni dzialaniami Bin Ladena czy takimi wypowiedziami jak ta wczorajsza to wlasnie muzulmanie. Ci zwyczajni ludzie, ktorzy chca poprostu zyc w spokoju. Co do Iranczykow to ci, ktorych poznalam sa naprawde otwartymi ludzmi. Wydaje mi sie, ze w niedlugim czasie tam wybuchnie kolejna rewolucja. Pozyjemy zobaczymy. Wystarczy spojrzec na Iran kilkadziesiat lat temu. Polecam do obejrzenia film "Persepolis" kobiety w tym kraju maja naprawde ducha:-) Poza tym ich muzyka, historia i kuchnia sa godne pozazdroszczenia. Romo Iran i Irak to dwa bardzo rozne kraje. Iranczycy to Persowie oni nie sa Arabami, ale to tak tylko na marginesie:-)
    Natka

    OdpowiedzUsuń
  13. Imam. Moje wpisy rzeczywiście mogą świadczyć o tym że żyję w świecie stereotypów i nigdy ich nie zmienię. Żeby rozmawiać muszą być odmienne zdania. Może trochę prowokowałam ale w sumie wykorzystywałam tezy jakimi jesteśmy karmieni na co dzień.
    To ja Ci powiem kim ja jestem - osobą niesłychanie tolerancyjną zarówno religijnie jak i obyczajowo, byleby takie postępowanie nie krzywdziło innych. Tego nie toleruję. I jak nakazuje moja religia - miłuję bliźniego, więc i ludzi innych wyznań.
    Może i nie rozumiem roli i pozycji kobiety muzułmańskiej, ale w pełni to akceptuję. Gdybym urodziła się w tamtej kulturze lub przeszła i zaakceptowała islam to najprawdopodobniej byłoby inaczej.
    Osobiście uważam że takie typy jak Osama zrobili dużo krzywdy islamowi. Bo tak jak pisałam, nam islam kojarzy się z wyczynami tych ludzi. I to oni przedstawiają interpretacje Koranu, według których powinno się zwalczać niewiernych ( to określenie też mnie irytuje, ale mniejsza o to ) I o ile z przyjemnością zaprosiłabym Ciebie lub którąś z Was do siebie, jestem pewna że w przyjemnej atmosferze pogadałybyśmy sobie, to do autobusu lub samolotu z Wami bym nie wsiadła. I tu leży główny problem, którego nie rozwiążemy, a każda informacja o wyczynach fundamentalistów będzie nas oddalała. Inna sprawa, że nasze religie nigdy nie wyraziły chęci jakiegokolwiek zbliżenia.

    Pozdrawiam Roma.

    OdpowiedzUsuń
  14. Romo, a jaka jest roznica miedzy zaproszeniem nas do domu i wejsciem do srodka transportu z nami? Trudno Romo, zyj dalej tym, co mowia media. Wybor nalezy do kazdego z nas...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wlasnie zamiescilam wpis pod "Kim jestem" dotyczacy wspolnego lotu z muzulmaninem :-) telepatia jakas czy co dziewczyny:-) Roma ma racje, kazdy kolejny atak terrorystow bedzie oddalal muzulmanow od zachodu. to niestety jest nieuniknione.

    Natka

    OdpowiedzUsuń
  16. Imam, przecież ja nie miałam zamiaru Cię obrazić. Ja do Was nic nie mam. I myślę że rozumiesz dlaczego nie wsiadłabym do samolotu. To co chcesz mi powiedzieć, że to co POKAZUJĄ media to jakaś fatamorgana?. Jak skończy się terroryzm to wsiądę. A skąd ja mam wiedzieć z jakiego kraju pochodzisz, jak jesteście szczelnie ubrane?
    A ponadto mała uwaga. Czytaj całą treść a nie tylko jedno zdanie. Macie tu jakąś taką przypadłość dzielenia wypowiedzi na czynniki pierwsze, w ogóle bez kontekstu.
    Roma

    OdpowiedzUsuń
  17. I nie obrazilas, Roma. Nie, nie rozumiem, dlaczego nie wsiadlabys do samolotu czy autobusu. Tzn wiem dlaczego, ale nie rozumiem uczucia strachu, bo ja wsiadam z muzulmanami, baskami, irlandczykami, swiadomie czy nie, i nie mam najmniejszych. Taka miedzy nami roznica.
    A skad mozesz wiedziec, co mam w glowie, nawet jesli nie jestem szczelnie ubrana?
    Skad mozesz wiedziec, z jakiego kraju jestem, nawet jesli bede ubrana jak Ty i co tu w ogole kraj ma do rzeczy???
    Pozdrawiam, ImaN ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak nie rozumiesz to odpowiem tak: Baskowie i Irlandczycy póki co zaprzestali procederu, a muzułmanie swoim krzywdy nie zrobią.

    Czy Wy nigdy choć w małym stopniu nie możecie przyznać, że ktoś ma choć troszeczkę racji. Ja jakimś innym blogu przeczytałam wpis muzułmanki, że wstydzi się że w islamie obecnie istnieje terroryzm i modli się żeby ci ludzie się zmienili. Koniec, kropka. Każdy przyjął do wiadomości i temat się skończył.
    Roma

    OdpowiedzUsuń
  19. Baskowie? Hmmm, polemizowalabym. Od 7 lat mieszkam w Hiszpanii... ale to juz nie nasz temat. A w zamachach w Mardycie, jak i w wielu innych codziennie w Iraku, czasem w Algierii, zginelo wielu muzulmanow. Ja wsiadajac do samolotu srednio 10 razy na rok jestem potencjalna ofiara tak samo jak ty. Ronica lezy tylko w obawie...
    Tu nie chodzi o przyznawanie racji, nie chodzi o to, czy terroryzm istnieje, bo temu sie zaprzeczyc nie da. Nie mieszajmy. O tym, ze nas boli juz pisalam, Roma, wroc do posta o Swiadkach Jechowy. Chodzi o stereotyp i jego wplyw na zycie Twoje i moje.

    OdpowiedzUsuń
  20. I mysle, ze z mojej strony temat zostal wyczerpany :-) Jutro insza Allah postaram sie napisac ad talibow. Dobrej nocy wszystkim.

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.