Strony

grudnia 02, 2008

praca: projekt miejsca - meczet gdański i wyznawcy

MATEUSZ: Prowadzę akurat na studiach tzw. projekt miejsca z geografii społecznej. nie jest przypadkiem, ze moim wyborem stał się gdański meczet i jego wyznawcy. Główny problem w tym, że poza imamem nie znam innych osób, z którymi mógłbym np. za pośrednictwem internetu wymienić parę pytań, opinii etc. czy jest to możliwe np. poprzez maila?

zdjęcie: źródło

38 komentarzy:

  1. Witam serdecznie, rozumiem, że umieszczenie mojego pytania w poście oznacza aprobatę. Prosiłbym o dzień na przygotowanie pytań, niestety nie w 100% będą one powiązane z samą religią, ale praktykowaniem, jej miejscem w Polsce i tolerancji lub jej braku jaka się przejawia w kraju:)

    Będę niezmiernie wdzieczny za pomoc:)

    Mateusz

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Mateuszu, czekamy na zestaw pytan. Zapowiada sie interesujaco (STETY). Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. przykro mi to stwierdzać, ale od dłuższego czasu nie mam kontatku z imamem, a do piatku muszę przedstawić swoje osiągnięcia na Uniwersytecie, temat pracy muszę na prędce zmienić.
    Ale jeśli nie będę kłopotem to pozowlę sobie być stałym czytelnikiem i komentatotrem

    1. Czy w gdanskim meczecie modlitwy również odbywają się 5 razy w ciągu doby, czy wogóle polscy muzułmanie praktykują z reguły ten obowiązek?
    oraz z jakiego powodu jest w Polsce wlasciwie jeden nowożytny meczet, tj. gdański.

    czy jest mozliwosc budowy kolejnego, np. w stolicy? zakładam, że jest dla kogo, w końcu różne zródla podają mniejszość wyznawców islamu na 5 do 15 tys osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Mateuszu,- jesli chodzi o modlitwy zbiorowe, czyli obowiazek mezczyzn, mysle, ze tym, ktorzy pracuja i mieszkaja z dala od meczetow czy sal modlitw jest bardzo trudno - bo jak piec razy dziennie dojezdzac z miejsca pracy... Czy wszyscy odmawiaja modlity piec razy dziennie w domu/miejscu pracy, ktoz to wie ;). W meczetach sa pracownicy, imam + inni, i oni piec modlitw dziennie odmawiaja w zgromadzeniu.
    Odnosnie budowy meczetu, dla mnie enigma. Slyszalam o planach, ale umma muzulmanska jest w Polsce tak podzielona... sa tu polscy tatarzy, polscy konwertyci, arabscy muzulmanie i inni (nie-polacy i nie-arabowie np. Czeczency, Turcy, Iranczycy). Moze nie potrafimy sie zjednoczyc i dosc do porozumienia nawet w kwestii miejsca ;-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    Niestety nie mam pojecia jak jest w Gdansku,ale moge napisac jak to wyglada we Wroclawiu,choc tutaj nie mamy meczetu,jako budowli.meczet to dwie salki do modlitwy,jedna duza i druga mniejsza (aby kobiety mialy swoje miejsce,choc podczas modlitw zbiorowych jak jest duzo kobiet to kobiety modla sie w tej samej salce co mezczyzni, w ostatnim rzedzie,np.na Swieta),kazdy muzulmanin musi modlic sie 5 razy dziennie,nie wazne czy jest z Polski czy z Arabii Saudyjskiej:-),ale zapewne w Polsce nie jest latwe modlenie sie w meczecie 5 razy dziennie,wiec robia to w domu lub w pracy .nie ma tych ulatwiej,jakie mozna znalezc w kraju arabskim,gdzie meczety sa 5 minut od domu.Jesli ktos ma mozliwosc dojechania do meczetu to poprostu idzie do niego i tam sie modli,nie musi byc organizowana modlitwa.Kobiety natomiast nie maja obowiazku modlitw w meczecie,dla niech lepszym miejscem jest modlitwa w domu.We Wroclawiu nie mozna pomodlic sie wszystkich modlitw (np.fadżr),bo meczet nie zawsze jest otwarty.Ale podkreslam ze nie wiem jak to wyglada w innych miastach.
    Jesli chodzi o budowe meczetu,to mysle, ze jest to kwestia rowniez braku pieniedzy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. W sprawie meczetu w gdansku moge sie wypowiedziec. Niestety w zwiazku z tym, ze imam w tym meczecie jest rowniez osoba ciezko pracujaca to zbiorowe modlitwy odbywaja sie jedynie w piatek. Czyli obowiazkowa piatkowa modlitwa jest tam o stalej porze-w czasie zimowym jest to okolo 12.30. Wiadomym jest, ze obowiazek modlitwy w meczecie dotyczy glownie mezczyzn ale ja osobiscie jako kobieta, bedac w gdansku i majac czas czuje sie w obowiazku rowniez udac sie na ta piatkowa modlitwe. Gdyby istniala mozliwosc,by meczet byl otwarty codziennie na kazda modlitwe na pewno bym byla tam czesciej. Musze rowniez dodac, ze w gdanskim meczecie regularnie na piatkowych modlitwach bywa kilka kobiet a na swieta zjezdza wiele muzulmanow i muzulmanek z pobliskich i troszke dalszych miejscowosci i wowczas meczet jest pelen a atmosfera po prostu przecudowna.
    Jestem zdania, ze w innych miastach Polski powinny byc rowniez tworzone meczety, miejsca modlitw. Pisze tu "tworzone" poniewaz wiem, ze nie zawsze jest mozliwosc wzniesienia nowej budowli, ale jesli istnieje mozliwosc stworzenia miejsca do modlitwy w jakims pomieszczeniu to inshaallah nalezy ja wykorzystac.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Salam aleykum

    OdpowiedzUsuń
  7. salam alaykum, dla mnie to brzmi strasznie smutno, a wrecz przerazajaco - fakt, ze IMAM jest tak zapracowany, ze w meczecie nie prowadzi codziennie pieciu obowiazkowych modlitw? To przeciez zakrawa na kpine...

    OdpowiedzUsuń
  8. mysle,ze tu chodzilo o to,ze imam aby utrzymac rodzine musi dodatkowo pracowac w innym miejscu.Tak mnie sie wydaje,ale moge sie mylic.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiscie chodzilo o to, ze Imam jest normalnym, pracujacym czlowiekiem, posiadajacym rowniez rodzine,czyli podobnie jak tysiace innych osob nie moze sobie pozwolic na to by jedynie sprawowac funkcje imama i piec razy dziennie zjawiac sie na modlitwe w meczecie. Niestety tak wyglada rzeczywistosc...Czy to smutne?? Nie wiem. Mnie sie wydaje, ze nalezy sie cieszyc, ze jest taki ktos, kto poswieca chocby w piatek na obowiazkowa modlitwe swoj czas, nauczyl sie na tyle dobrze polskiego jezyka by w tym jezyku dla nas polakow opowiadac o islamie, czytac fatwy itp. i Elhamdulillah ze jest meczet, w ktorym mozna sie pomodlic w piatek!
    w tej sytuacji opinia, ze jest to smutne a nawet przerazajace jest jak najbardziej nie na miejscu.
    Dodam jeszcze, ze wiele muzulmanow przychodzacych do meczetu w piatek to studenci oraz osoby pracujace, ktore tez musza sie niezle "nagimnastykowac" by zjawic sie na modlitwie.
    Poza tym jesli chodzi o meczet w Gdansku to ma on juz swoja dluga historie, zwiazana z historia polskich tatarow, ktorych nadal w Polsce sporo :)
    Salam aleykum
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. salam alaykum, smutne i przerazajace jest jak najbardziej na miejscu. Abstrahujac od okolicznosci i powodow. Primo: jesli czlowiek ten zostal zatrudniony jako imam, to musi najpierw ten obowiazek wypelniac (toz wlosy na glowie staja, jesli czytam ze MECZET jest zamkniety). ... Jesli nie imam to kto? Oczywiscie ze w RP muzulmanie maja problemy z dojazdem do meczetu na modlitwe piec razy w dzien czy w piatek. Ale co z sobota i niedziela? Czy w te dni rowniez imam nie pracuje jako imam? Po secundo: czy imam nie otrzymuje wynagrodzenia za funkcje imama? Dlaczego jeszcze musi pracowac? Przy warszawskim meczecie jest mieszkanie dla imama i jego rodziny, skromne, ale jest i imam nie musi pokrywac kosztow mieszkania. Jak to jest w Gdansku?

    OdpowiedzUsuń
  11. We Wroclawiu za funkcje imama, imam nie dostaje wynagrodzenia i nikt mu nie placi za mieszkanie,musi sam pracowac,aby utrzymac siebie i rodzine,wiec mysle,ze nie do nas nalezy ocena tych ludzi.taka jest rzeczywistosc polska,rzeczywiscie smutna,ale czy mamy prawo oceniac czlowieka,ktory i tak robi cos pozytecznego?we Wroclawiu klucz do meczetu znajduje sie w sklepiku zaraz pod meczetem,mozna go tam odebrac,jesli ktos chcialby sie pomodlic.Meczet nie jest caly czas otwarty bo nie zawsze jest ktos kto moglby pilnowac,aby nic sie nie stalo.W zimie jest jeszcze trudniej chodzic piec razy na modlitwe do meczetu, bo przerwa miedzy modlitwami jest bardzo krotka.(ok.poltorej godziny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiscie gdyby ktos nie musial zarabiac na zycie i nie mial obowiazkow rodzinnych,to moznaby siedziec w meczecie do 18 kiedy zaczyna sie Aisza. Jesli chodzi o soboty i niedziele,to rzeczywiscie wtedy jest wiecej ludzi w meczecie,w sobote jest organizowana religia dla dzieci oraz lekcje religii i recytacji Koranu dla kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  13. Salam aleykum.
    1)Niestety nie potrafie powiedziec czy Imam w gdansku otrzymuje jakas zaplate za pelnienie tej funkcji. Wydaje mi sie, ze skoro musi dodatkowo pracowac to nie dostaje lub jest to jakies minimum nie wystarczajace do przezycia i utrzymania rodziny.
    2)Nie wiem czy O ISLAMIE orientuje sie jak wyglada meczet w Gdansku-jest to osobny budynek na ogordzonej posesji, rowniez zamknietej- z obawy o mozliwosc zniszczenia. Z tego powodu nie ma tu takiej mozliwosci jak np. we Wroclawiu by zostawic klucz w jakims sklepiku.
    3) Meczet znajduje sie w dzielnicy domkow jednorodzinnych, wiec nie ma mowy o tanim mieszkanku dla Imama.
    Takie sa realia.Niestety
    Ale jak juz powiedzialam-dziekujemy Allah za to co mamy.
    Salam aleykum
    E.

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że to naprawde smutne, że że organizacja muzułmańska czy choćby umma nie może zapewnic takiemu imamowi środków do życia/utrzymania rodziny, tak by mógł pełnić swoją funkcję i na niej się skupić. Nie sądzę jednak by można było mieć pretensje do tego człowieka - jeśli stały pobyt w meczecie miałby spowodować, że jego dzieci będą chodzić głodne i bez butów, to rozumiem, że mając wybór między pełnieniem funkcji imama i zapewnieniu wiernym zawsze otwartego dla nich meczetu a zapewnieniu bytu rodzinie - wybiera rodzine. Mimo to zasmuca mnie, że umma się jakoś nie skrzyknie, nie zorganizuje, czegoś z tym nie zrobi - tak by i dzieci imama nie chodziły głodne i, by on mógł poświęcić się swojej funkcji tak, by nie cierpiała na tym umma. Przecież tu chodzi o obustronna korzyść. Ilu jest muzułmanów w tamtym rejonie? Może trzeba zorganizować zbiórkę pieniędzy? A może da się zorganizować zmiennika? Np w kraju gdzie mieszkam nie jest tak, że na jeden meczet 'przypada' jeden imam - jest ich np dwóch i zmieniają się -tak, by i meczet był zawsze otwarty i modlitwa zbiorowa poprowadzona, a jednocześnie, żeby mogli wykonać swoje obowiązki wobec rodziny, wiem, że niektórzy z nich mają dodatkową prace czy jakiś biznesik i moga do z powodzeniem godzić. Inna sprawa, że w mieście, do którego przeprowadziłam się niedawno [kraj arabski], gdy jeszcze przyjeżdzaliśmy tu załatwić różne sprawy - wiele razy zdarzyło się, że gdy poszłam się pomodlić do 'centralnego' meczetu to znalazłam salę dla kobiet zamkniętą!!! Byłam tak rozczarowana, że dwa czy trzy razy dosłownie się popłakałam pod drzwiami, bo sala dla mężczyzn otwarta jest zawsze, a oni przecież mogą się modlić choćby w sklepie, na ulicy - wszędzie. Do tej pory nie znam przyczyny zamykania sali dla kobiet w czasie poza modlitwą zbiorową. EHHH

    OdpowiedzUsuń
  15. salam alaykum, jesli czlowiek ow imamem jest charytatywnie, to oczywiscie, rozumiem, lub jesli otrzymuje wynagrodzenie, ktore nie starcza na przezycie. Tak sie "przejelam", bo dla mnie sytuacja taka, ze imam w meczecie nie odmawia pieciu modlitw, jest naprawde przerazajaca. Nie orientuje sie jak wyglada sytuacja - lokalizacja meczetu (dziekuje za info) ani finansowanie dzialalnosci imama (wynagrodzenie). Czy ktos moze mnie oswiecic w tej kwestii, jak to wyglada w RP?

    OdpowiedzUsuń
  16. Salam aleykum.
    Niestety nie wiem jak jest w Polsce rozwiazana kwestia wynagrodzenia Imamow. Trzeba by dowiedziec sie u zrodel,w zwiazku muzulmanow polskich na przyklad.
    pozostaje mi spekulacja na podstawie obserwacji.
    Jesli chodzi o liczbe muzulmanow mieszkajacych stricte w gdansku lub na tyle blisko by moc dojechac do meczetu to z tego co zaobserwowalam jest okolo kilkunastu mezczyzn(10-15) i okolo 5-8 kobiet, wiec nie mozna mowic o duzej ummie. Co piatek przychodza dwie starsze juz panie tatarki(rencistki) oraz dwie lub trzy zagraniczne studentki,czasem zjawi sie ktos "dochodzacy" :)
    Jesli chodzi o mezczyzn to tez w wiekszosci sa to zagraniczni studenci i kilku na stale mieszkajacych w Polsce i pracujacych-w tym imam.
    Oczywiscie na swieta z dalszych okolic zjezdza sie wiele muzulmanow i muzumanek i wowczas obie sale sa pelne,subhanallah...Jednak to jedynie "od swieta". Tak to wlasnie wyglada w Gdansku,niestety i stety...
    Inshaallah kiedys przyjdzie czas, ze meczet bedzie otwarty caly czas i imamowie beda mogli zajmowac sie tylko tym.

    Co do sal dla kobiet przy meczetach to ja juz wiele razy niestety za granica znalazlam sie w sytuacji, gdzie chcielismy oboje z mezem sie pomodlic w meczecie, bedac gdzies w drodze, niestety taka mozliwosc mial tylko maz, bo:
    a)nie bylo w ogole sali dla kobiet ani chociaz malego miejsca z tylu za mezczyznami(a moja chec odmowienia modlitwy w meczecie czesto byla odbierana z wielkim zdziwieniem)
    b)miejsce dla kobiet owszem ale zadnej lazienki lub miejsca zeby sie oczyscic :(
    Takie niespodzianki zdarzaja sie niestety rowniez w krajach arabskich, czego rowniez doswiadczylam na wlasnej skorze.
    I to jest dla mnie smutne i przerazajace :(
    Salam aleykum
    E.

    OdpowiedzUsuń
  17. a gdzie mozna kupic w gdansku halal mieso i w jakich godz otwarty jest meczet
    prosze o pomoc
    niedlugo przyjezdzam do trojmiasta
    w salam

    OdpowiedzUsuń
  18. przez 7 lat mieszkałam w Belgii i tam uczyłam się trochę islamu.teraz mieszkam w Polsce i chciałabym zacząć praktykować , ale niestety sama nie dam rady.Potrzebuje kogoś kto mnie trochę poprowadzi .Nie wiem do kogo mam się zgłosić tutaj w Gdańsku.Byłam w meczecie , ale był zamknięty.Podpowiedzcie mi coś

    OdpowiedzUsuń
  19. dołączam się do prośby magdy, choć z innego powodu... Islam jest mi bardzo bliski od dłuższego czasu i chciałabym pogłębiać swoją wiedzę, bardzo chciałabym spotkać się z muzułmankami bym mogła skorzystać z ich doświadczeń i by podzieliły się ze mną swoją wiedzą a nie moge pojechać na spotkanie które odbędzie się 18-20 grudnia... mieszkam w okolicy gdańska więc chciałabym odwiedzić meczet ale nie moge znaleźć żadnych informacji kiedy jest to możliwe... proszę więc również o podpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  20. Wa aleikum salam,

    Meczet w gdanisku jest otwarty w piatki na modlitwe - rozpoczecie ok 13 dla wszystkich - oraz w niedziele okolo poludnia - spotkanie tatarskie.

    zrodlo: http://groups.yahoo.com/group/muzulmanka/message/8366

    W 3miescie nie ma oficjalnych spotkan dla kobiet, ktore moznaby polecic. Siostry spotykaja sie prywatnie we wlasnym gronie. Aby nawiazac kontakt zapraszam do grupy muzulmanka (http://groups.yahoo.com/group/muzulmanka)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak tęsknicie za modlitwami w Meczetach to przeprowadżcie się z mężami do krajów muzeumańskich :)

    Na pewno poczujecie się lepiej. Chyba, że mężuś was zacznie obijać :(

    Ale powdzenia !!

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj, jak bardzo miło ze strony Anonimowego - odnoszę się do słów "powodzenia". Jakie to szczęście, że muzułmom meczet do modlitwy nie jest potrzebny. Bóg uczynił dla nas całą ziemię miejscem modlitwy :-). I Dzięki Mu za To.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimie

    "wolnoć Tomku w swoim domku" - a że ja jestem u siebie, będe o swoje prawa do miejsca zbiorowej modlitwy walczyć.

    Oczywiście może Ci się to nie podobać - ale jakby mało się tym przejmujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak myślicie? Jak zokończyło by się referendum w sprawie budowy dla was meczetów? Myślę że podobnie jak w Szwajcarii. Niestety chrześcijanie i islam nie mogą współistnieć pokojowo. Islam traktuje wyznawców innych religii jak ludzi II kategori (zobaczcie co zrobił islam z chrześcijanami na Bliskim Wschodzie). Dlaczego mój kolega nie mógł wjechać do Arabi Saudyjsjiej z obrazkiem Jezusa w portfelu?

    Możecie mało przejmować się tym co myśle,ale kiedy przejrzycie na oczy zobaczycie, że większość ludzi w Polsce ma takie właśnie zdanie. Islam nie rozumie demokracji i wolności i przez to jego wyznawcy budzą wrogość u ludzi z którymi mają współistnieć.

    OdpowiedzUsuń
  25. To chyba taki wynik refendum świadczyłby źle o polskich chrześcijanach i polskiej demokracji?..Trza by wówczas w RP konstytucje zmienić... Niech sie dzieje wola nieba! ;-). Mi tam meczet do bycia muzułmanką nie jest potrzebny ;), może Pan głosować na nie ;-). I tak się będziemy modlić i tak ;). A prawo większości do samostanowienia do podstawa demokracji i jeśli Polacy tak by zagłosowali, to należy ich wybór uszanować ;). Jakby z drugiej strony tych meczetów w Polsce było na pęczki...

    OdpowiedzUsuń
  26. Dlaczego wynik niekorzystny dla muzeumanów miałby, żle świadczyć o polskich chrześcijanach? Po prostu bronili by polskiej ziemi jak ich pradziadowie przed islamem i tym co on ze sobą niesie.
    Istnieją w Polsce meczety, które Tatarzy otrzymali od polskich władców w podziękowaniu za zaangażowanie w sprawę narodu polskiego lub za długi :) i nie sadzę aby ktokolwiek chciałby im to odebrać, ale o ile mi wiadomo Tatarzy polscy odcinają się od arabskiego islamu, który chce podbijać europę.
    Europa i Polska mają chrześcijańską tradcję, która tkwi w każdym obywatelu swiadomym skąd pochodzi.

    PS
    Trza - ? Jest Pani z południa Polski?
    Ja też:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świadczyłby źle, ponieważ byłyby dowodem na to, iż nie wzięli do serca nauk i postępowania chociażby Jana Pawła II...
    Bronili swej ziemi - ale przed czym? Przed islamem - a tu zaraz pisze Pan o muzułmanach - Tatarach, jak to polskiej ziemi bronili ramię w ramię z Polakami (bo tak przejawiało się ich zaangażowanie w sprawę narodu polskiego) i że oni są "Ok"? (i rozumiem, oni mogą mieć te dwa czy trzy zabytkowe meczety na Tatarskim Szlaku ;-) Czyli że nie cały ten islam jest zagrożeniem, czy nie każdy, nie wszyscy muzułmanie również takowe stanowią? Tak? To gdzie jest to zło? Który muzułmanin jest niebezpieczny? Czy naprawdę sądzi Pan, że samo bycie Arabem i muzułmaninem definiuje człowieka jako "złego" - który chce "podbijać" Europę? A co z nami, Polkami czy Polakami, którzy przyjmują islam. Jaki my islam wyznajemy - polski? Czy on też wg Pana niesie dla Pana zagrożenie? Jakie?
    Otóż, proszę Pana, islam nie stanowi zagrożenia dla Europy ani dla Pana. Jeśli jest Pan świadom samego siebie i tego, czym i kim Pan jest, nie zatraci Pan ani swojej wiary, religii, tradycji ani historii, tylko dlatego, że obok Pana będzie mieszkał przykładny sąsiad muzułmanin... Zaznaczam przykładny, a nie wypaczony ;).
    Ale jeszcze - pisze Pan o świadomości obywateli Europy, o chrześcijańskiej tradycji - a jednocześnie obawia się islamu, czy to oznacza, że sądzi Pan, iż Europa zatraca swą chrześcijańską świadomość? Bo przecież gdyby była silna w wierze (itp) - to czy obawiałby się Pan czegoś? A przecież w Polsce dominują katolicy a nas, muzułmanów - no niech pan przeczyta poprzednie komentarze - jest tyle, co kto naplakał...
    Ale - zgadzam się: każdej formie przemocy i niesprawiedliwości - jakakolwiek by ona nie była - należy się przeciwstawiać. Islam tego naucza! I wśród muzułmanów są ludzie źli, którzy postępują wbrew islamowi, których postępowania nie można utożsamiac z islamem, i wyrzadzają innym zło czy krzywdę. Tylko problem polega na tym, że zdefiniować po wyglądzie czy po wyznaniu złoczyńcę jest rzeczą niemożliwą, dopóki tego zła nie popełni. A zakładanie, że wszyscy ludzie określonej nacji, koloru skóry czy wyznania są źli - to przecież nonsens, z którym każdy trzeźwo myślący człowiek się zgodzi...
    Polecam Panu bardzo -lekturę na stronie O ISLAMIE w dziale Artykuły (linki do O ISLAMIE znajdzie Pan w prawej kolumnie bloga):
    "Współistnienie jest siłą" oraz "Tolerancja" - oraz "Moralność wg Islamu" (niestety ale coś mi tu szwankuje i nie mogę przekopiwac linków).
    Pozdrawiam i cieszę się, że rozmawiamy - toż dzięki wymianie myśli i poglądów odmalowywać obraz wilka co nie taki straszny jest...

    ps. Nie, nie jestem z południowej Polski. Ale skrótu "Trza" czasami lubię sobie poużywać...

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie chciałem, aby zrozumiała mnie Pani, że obawiam się każdej innosći w wierze, każdego człowieka, który wysnaje islam. Nie jest tak, podany przykład Tatarów polskich świadczy o ponadreligijnej lojalości ludzi utorżasmiających się ztym samym narodem. Jest jednak wiele przykładów, które definiowane są jako radykalny islam, stanowiący zagrożenie dla demokracji i wolności wszystkich obywaletli, również wyznawców islamu. Myślę, że nie zaprzeczy mi Pani?
    W świecie arabskim zaobsrewowałem bardzo niepokojące zjawisko. Pewien procent społeczeństwa, często niewielki, będący przedstawicielami skrajnie radykalnych poglądów, trzyma za tzw. "pysk" całą resztę społeczeństwa przez całe dziesiąciolecia. Dodatkowo przywódcy tych narodów oraz duchowni mający przy takich przywódcach wiele do powiedzenia sporowadzaja przez swoje wypowiedzi na siebie i swoje narody, fale krytyki, a często śmiechu reszty świata (Iran). Lecz równocześnie nikt zs świata arabskiego nie odważy się go skrytykować i doprowadzić do porządku. Społeczeństwo świata arabskiego jest w moim odczuciu zastraszone i konformistyczne.
    Osoby z tego społeczeństwa emigrując do Europy, znajdują się nagle w sytemie, który pozwala im na nieznaną dotąd swobodę, którą oni wykorzystują w ramach żle pojętej wolności. Gdy przyjeżdżasz do kogoś przystosowujesz sie do jego zwyczajów i praw jakie tam panują, a nie nażucasz mu swoje. Przez zachowania wyznawców islamu dochodzi do paranoi! zakaz organizacji szopki noworocznej w szkołach, śpiewanie kolęd, świnki jako długopisy i piórniki zakazane w szkołach itp. bo muzeumanie czują się obrażeni. Ostatnio dowiedziałem się że żądają skucia fresku w katedrze w Boloni na którym mahomet jest w piekle. Przecież to głupota!!! Czy jakiś muzeumanin publicznie to skryrykował? Podobnie jak w Awganistanie talibowie wysadzili pomnik Buddy, to nikt ze świata arabskiego nie protestował. Tego boją się chrześcijanie, obok których pojawia się islam, patrząc na obecne wydarzenia.
    cdn.

    OdpowiedzUsuń
  29. cd.
    Jestem zdecydowanym przeciwnikiem rasizmu i szanuje wszystkich ludzi, którzy kierują się dobrem, są wrażliwi na krzywdę innych i traktują dialog jako drogę do wzajemnego poznania i szacunku. Jestem za to przeciwnikiem głupoty i niezasadnej agresji jaką kieruje się wobec innych. Dlatego wyznawców islamu, którzy zaczynają traktować kraje europejskie jak islamskie państwa religijne, a większość społeczeństwa jako obywateli II kategori, żądają wprowadzenia Shariatu w Europie traktuje zdecydowanie jako moich przeciwników i wrogów.
    Jeżeli Islam naucza aby przeciwstawiać się każdej formie przemocy i niesprawiedliwości, to dlaczego islamem i jego prawem, usprawiedliwia się morderstwa honorowe, bicie żon, oszpecanie kobiet przez mężczyzn, traktowanie kobiety jako przedmiotu, nawoływanie immamów do dżihadu i zabijania niewiernych? Jeżeli wśród muzeumannów zdefiniowane są osoby i organizacje złe, stosujące i nawołujące doprzemocy to chciałbym aby ludzie mający autorytet i poparcie muzeumanów zdefiniowali ich, potępili i zaczęli bezwzględnie temperować. Świat chrześcijański potrafi potępić Izrael za wojnę z Palestyńczykami, ale nikt ze świata Arabskiego nie odważy się powiedzieć złego słowa o Hamasie, którego bojownicy (raczej terroryści) są skłonnim zabić autobus palestyńczyków byle zginął jeden Żyd.
    Właśnie takich ludzi boi się Europa i ja sam.
    Uważam, że jest Pani kobietą wykształconą i otwartą na myśli innych, podejmuje Pani ich analizę. To umożliwia nam rozmowę. Jednak czy jest to możliwe ze wszystkimi wielkimi islamu na świecie? Zdecydowanie nie. Nawoływanie do zabójstw muzeumanów którzy pomyśleli inaczej i ośmielili się skrytykować islam, napisać książkę, zostali chrześcijanami...
    Chętnie poczytam strony, które mi Pani zaproponowała, proszę jednak w zamian przeczytać opis sytuacji chrześcijan na bliskim wschodzie. Proszę wpisać "Chrześcijanie świata arabskiego" w google :) Myślę, że życie w Europie to raj dla muzeumanów w porównaniu do sytuacji chrześcijan w krajach arabskich. Proszę to ocenić wg. racjonalnych kryteriów jakimi widzę, Pani się w życiu kieruje.

    PS
    Również cieszę się, że udało nam się porozmawiać :) Po kilku wymianach zdań uznaję Panią za osobę wyjątkowo śiatłą i otwartą pośród muzeumanów, których spotkałem do tej pory :), aczkolwiek "wolnoć Tomku w swoim domku" nie było zbyt trafne i wyszukane ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. "Przez zachowania wyznawców islamu dochodzi do paranoi! zakaz organizacji szopki noworocznej w szkołach, śpiewanie kolęd, świnki jako długopisy i piórniki zakazane w szkołach itp. bo muzeumanie czują się obrażeni."

    A to dla mnie niespodzianka. Przyznam szczerze, że bardzo mnie taki zakaz zaskakuje, nie spotkałam się z takim zjawiskiem. Czy mogę spytać w jakim kraju te zasady zostały wdrożone?
    Żyjąc w kraju, w którym dominuje katolicyzm zdaję sobie sprawę, że pewne rzeczy nie związane z islamem bądź z nim niezgodne pojawiać się będą, jednak do czego się możemy posunąć to nie włączanie naszych dzieci w organizowanie jasełek itp. Ale żeby wszystkim dookoła zakazywać...
    Co do świnek - temat na blogu już się przewinął, nawet jeżeli któryś z muzułmanów na widok tego zwierzaczka torsji dostaje - jest to jego przesadna reakcja, nie wynikająca z nauk islamu (co innego wieprzowiny nie spożywać, a co innego na widok wieprzka głupawki dostawać). Zatem unikanie pokazywania wizerunków świnek to nie poszanowanie praw islamu, a poszanowanie ludzkich fobii.


    "Ostatnio dowiedziałem się że żądają skucia fresku w katedrze w Boloni na którym mahomet jest w piekle. Przecież to głupota!!!"

    Powiem szczerze, że dla mnie także jest to niesmaczne (tj. taki fresk). Nie dziwię się, jeśli z takim żądaniem muzułmanie wyszli (proszę zauważyć - nie zniszczyli sami, domagają się poszanowania człowieka, którego Bóg wybrał i posłał jako jednego z Proroków). Przyznam Panu, że będąc jeszcze niemuzułmanką (katoliczką) także wiele rzeczy mnie oburzało, między innymi żartowanie sobie z Boga, Jezusa (bez względu na to za kogo by go uważano), choć niestety często się coś takiego słyszało. I wówczas stawałam w obronie, żądając poszanowania Boga i nie raczenia mnie takimi kawałami... też byłam nazywana fanatyczką. Niestety, w naszym kraju nie tylko religia przestaje być istotna, ale i sam Bóg jest ograniczany do roli "kumpla", z którym co prawda nie można pożartować, więc pożartujmy sobie chociaż z Niego... oby Bóg wybaczył... Dlatego gdy ktoś oburza się i żąda szacunku dla Boga i Proroków, których On posyłał, uważany jest za fanatyka, a jego oburzenie za "głupotę". Niezależnie od religii - w tym przypadku muzułmanie, ale pamiętam i słynną reklamę, którą w TVP ściągnięto, gdy oburzyli się religijni ludzie (katolicy) - także wtedy wielu rodaków ich skrytykowało za ich oburzenie. Jednak nie znaczy to, że oburzanie się przeciw naśmiewaniu się z tak ważnych spraw jest złe czy głupie, nawet jeśli takie jest w odczuciu niektórych. Tak że tu akurat jestem za.

    OdpowiedzUsuń
  31. "Jeżeli Islam naucza aby przeciwstawiać się każdej formie przemocy i niesprawiedliwości, to dlaczego islamem i jego prawem, usprawiedliwia się morderstwa honorowe, bicie żon, oszpecanie kobiet przez mężczyzn, traktowanie kobiety jako przedmiotu, nawoływanie immamów do dżihadu i zabijania niewiernych?"

    Czymkolwiek by to "usprawiedliwiać" - jest to po prostu wymówka, nie usprawiedliwienie. Islam ZABRANIA niesprawiedliwości, znęcania się nad innymi, nieuzasadnionego karania, zabijania niewinnych. Imamowie i uczeni potępiają, nauczają jak być powinno... niestety, okazuje się, że ciągle za mało...
    Z przykrością, ale zgadzam się z Panem, że w wielu krajach muzułmańskich źle się dzieje. ("Z przykrością", z powodu tego, że tak się dzieje, nie z powodu przytaknięcia Panu ;)) Ale nie zmienia to faktu, że nie mogą wszyscy muzułmanie być z tego powodu do nich przyrównywani, a niestety często tak jest... Nawet jeśli wiele z konwertytek wybrało islam po zapoznaniu się z jego zasadami, z Koranem, z Sunną, bez wiedzy o tym, co się gdzieś tam z dala od nas dzieje. Jednak mamy też świadomość tego, że nawet jeśli część ludzi z jakiegoś kraju/narodowości/religii zrobi coś złego - nie wszyscy tacy są. Wśród ludzi tegoż samego narodu/wyznania są tacy (i zazwyczaj jest ich znacznie znacznie więcej), że "do rany przyłóż" i działania takie krytykują, ubolewają... - ale oni także są wrzuceni do jednego worka z napisem "niebezpieczni". Dlatego właśnie przeciwna jestem generalizowaniu i określaniu jakiegoś narodu/wyznawców jakiejś religii itp. jednoznacznie jako takich czy innych, bo wszędzie są ludzie i ludziska.

    Ja rozumiem, że Pan się złych ludzi, fanatyków (tu akurat islamskich, ale pewnie i ogólnie) i im podobnych boi - my też, także chciałybyśmy, aby takowych nie było. Niestety, nie jesteśmy w stanie zbawić świata. Jedyne co możemy zrobić, to spróbować nawiązać pozytywne relacje ze swoim własnym otoczeniem i próbować im pokazać, że nasza religia (bo samo słowo "islam" czasem budzi strach) to nie to, co widzi się w mediach... Że poza tym, że wyznajemy inne zasady - jesteśmy takimi samymi ludźmi i chcemy żyć w dobrych stosunkach z naszymi sąsiadami - co nie znaczy, że poddamy się asymilacji, porzucimy zasady swojej religii czy pozwolimy się dyskryminować. Ale bronienie swoich praw to nie to samo co narzucanie swego zdania innym - a tak to niestety czasami jest to odbierane.

    "Jeżeli wśród muzeumannów zdefiniowane są osoby i organizacje złe, stosujące i nawołujące doprzemocy to chciałbym aby ludzie mający autorytet i poparcie muzeumanów zdefiniowali ich, potępili i zaczęli bezwzględnie temperować."

    Też byśmy tego chciały; także wielu wybitnych ludzi, uczonych, organizacji muzułmańskich i nawet zwykłych ludzi głośno POTĘPIA, nawołuje do zaprzestania.

    Jednak ja nadal z uporem maniaka będę powtarzać, że nawet jeśli źle się w jakiejś społeczności czasem dzieje, nie oznacza to, że muzułmanie w Europie zachowają się tak samo. A jeśli nie krytykuję danej społeczności to dlatego, że - podobnie jak Pan - zdaję sobie sprawę, że winna jest tylko garstka osób (w porównaniu z liczbą wszystkich, w tym tych nie mających z takimi rzeczami nic wspólnego), a dobrze wiem jak to jest być wsadzonym do jednego wora z tymi, którym działaniom samemu jest się przeciwnym.

    OdpowiedzUsuń
  32. Co do chrześcijan świata arabskiego - nie wiem jak jest we wszystkich krajach arabskich, na podstawie wiadomości w mediach zdania sobie wyrabiać nie mam zamiaru. Z tego co wiem od osób, które mogą mi rzetelnych informacji udzielić, to w wielu krajach nie mają oni problemów, lub bynajmniej nie związanych z ich wyznaniem. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie nie wszędzie jest tak kolorowo... w każdym kraju są jakieś problemy. A że islam jest religią regulującą każdą strefę życia, także politykę, ekonomię itp., przekłada się to (w krajach muzułmańskich) także na prawo danych krajów, w mniejszym lub większym stopniu. Jednak proszę pamiętać o tym "mniejszym stopniu" i nie wyciągać pochopnych wniosków, że jest to żywcem wzięte z islamu... Czasem bywa i tak, że w krajach muzułmańskich niektórym miesza się religia z kulturą, więc różne informacje można usłyszeć, czasem wypaczające islam. Dlatego jako muzułmanki-konwertytki nie kierujemy się tym, co nam powie inny muzułmanin, nawet jeśli jest muzułmaninem "z urodzenia", lecz żądamy dowodów z Koranu i/lub Sunny. I właśnie takiego islamu (wprost ze źródeł) pragnęłybyśmy móc w swoim kraju (europejskim) przestrzegać, bo na szczęście dla nas, kraj nasz takie prawo nam zagwarantował. A jeśli zagwarantował... nie widzę logiki w późniejszym ograniczaniu.

    p.s. Dla formalności...

    "Jak myślicie? Jak zokończyło by się referendum w sprawie budowy dla was meczetów? Myślę że podobnie jak w Szwajcarii."

    ok, jak dla mnie - mogłoby tak być ;) W Szwajcarii nie zabroniono budowy meczetów. Jedynie stawiania przy meczetach minaretów, których i tak sami muzułmanie w Szwajcarii nie stawiali (zaledwie 4 na ponad 100).

    OdpowiedzUsuń
  33. No to ja już nic dodać nic ująć ad wypowiedzi Moniki. Co do wykształcenia, to jestem tak wielkim laikiem w tak wielu sprawach, że nie mogę go sobie przypisać. Natomiast - myślę i staram się zrozumieć.
    Ja nie jestem zwolenniczką pogarszania sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie, wręcz przeciwnie - przyznania takich praw i zagwarantowania takich wolności, jakie nakazuje islam - (odsyłam do tekstów wcześniej polecanych) bądź oczywiście - jakie gwarantują konstytucje państw BW - w poszanowaniu prawa do samostanowienia każdego państwa czy narodu.. Co do przemocy wobec chrześcijan czy wyznawców innych religii, jest godna potępienia i nie powinna mieć miejsca. Powinniśmy wszyscy umieć żyć w pokoju i spokoju.
    ps. Panu Anonimowemu polecam jednak dokładniejszą lekturę ;-) - i może jednak warto się jakoś podpisywać... Do autorstwa komentarza "wolnoć Tomku w swoim domku" praw sobie przypisać nie mogę; choć osobiście uważam, że trafne. Co do finezji - to już de gustibus non est desputandum.
    ps. 2 - dziękuję Moniko za info o wyniku głosowania i sprostowanie - ja przekonana byłam, że chodziło o zakaz budowy większej ilości meczetów.

    OdpowiedzUsuń
  34. Posumowując, wszyscy chcą, aby było dobrze ale i tak jest jak jest :(
    Nie życzę wam żle, ale chciałbym się nadal czuć wsobodnie i bezpiecznie w swoim kraju, bez nawoływania ze strony polskich immamów kształconych w arabskich akademiach do bezwzględnej walki o poszanowanie prawa islamu kosztem wszystkich dookoła.
    Pani Moniko, jeżeli popiera Pani skucie fresku w Katedrze w Boloni to proszę to przyjąć do wiadomości, że fresk ten jest częścią dziedzictwa kulturowego Europy, chrześcijańskie Europy, która kilkaset lat walczyła z islamem próbującym wtargnąć do Europy. I tak należy traktować ten fresk - dziedzictwo Europy.
    Jeżeli chciały by się Panie zapoznać paradoksami spowodowanymi uczuciami religijnymi muzeumanów, proszę wpisać w google "obrażeni muzeumanie". Dla mnie paranoja.

    Muzeumanie z którymi się zetnkąłem posługiwali się kompletnie niezrozumiałymi dla mnie zasadami wobec kobiet. Jeden z nich, któremu bardzo podobała się moja siostra, pytał czy pozwolono by mu ożenić się z nią i wyjechać do Czeczeni (studiowałem z Czeczenami). Na to odpowiedziałem mu, że na pewno bym jej odradzał związek z Nim, ale jeżeli taki by był jej wybór potrafiłbym go uszanować, ale patrzył bym na jego ręce czy nie dzieje się jej krzywda. Na moje pytanie jak by postąpił gdybym ja chciał związać się z jego siostrą, odpowiedział, że jest to niemożliwe ponieważ jestem chrześcijaninem i nawet gdyby ze mną uciekła musieli by z "kuzynami" nas znaleśc i zabić. Zasady Kalego.
    Wiem, że większość z Was, kobiet muzeumanek konwertytek byłyście kiedyś katoliczkami. I mmyślę, że chciałybyś cie mieć takie same prawa w nowej religi jak w starej, pewno tego samego chcecie dla swoich córek, ale nikt wam tych praw nie zagwarantuje w żadnym kraju wysnaniowym, który kieruje się koranem i jego przeróżną interpretacją w każdym elemencie życia.
    Islam poprzez swoich immamów nigdy moim zdaniem nie wyjdzie ze średniowiecza.

    OdpowiedzUsuń
  35. Co do sytuacji chrześcian na BW, uznam że poprawiła się jeżeli:
    - Turcia nada status prawny kosciołowi katolickiemu w tym kraju.
    - Do Arabi Saudyjskiej będę mógł wjechać z Pismem Świętym
    - Chrzęścijanie będą mogli nie tylko się zbierać i modlić, ale również dostaną pozwolenie na budowę swoich kościołów w krajach w których żyją.
    -sądy będą traktowały jednakowo chrześcian i muzeumanów, nie tylko teoretycznie.
    - muzeumanom którzy zostali chrześcijanami przestaną grozić wyroki śmierci, a sprawcy takich zabójstw przestaną być bohaterami narodowymi i rodzinnymi, a zaczną być ścigani z całą surowością islamskiego prawa.

    Patrząc jednak na BW nie wydaje mie się, aby w najbliższych latach który koliek z wyżej wymienionych postulatów mógł zostać spełniony

    Zyczę Wam, aby nigdy nie dosięgnął Was islam turków niemieckich i algierczyków fransuskich, którzy w rozbijaniu państwowości swoich krajów widzą drogę do lepszego jutra. Chciałbym, abyście tworzyli zintegrowaną grupę z resztą społeczeństwa, bez dorabianej przez arabskich immamów ideologi wojny religijnej, która i tak jest nadłużej toczącą się wojną w dziejach świata. Ale czy to możliwe? Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  36. No Panie Sebastianie - do Arabii Saudyjskiej może Pan wjechać z Pismem Świętym, ale nie z kilkoma egzemplarzami tylko z jednym na własny użytek. Pisałam o tym:
    http://arabiasaudyjska.blogspot.com/2008/07/inne-religie-w-arabii.html
    A w jakich innych krajach poza Arabią Saudyjską chrześcijanie nie mogą budować kościołów?

    OdpowiedzUsuń
  37. cytuję
    "aby móc zbudować kościół w "demokratycznym" Egipcie, kraju 120 tysięcy meczetów, potrzebna jest zgoda 13 urzędów, a na koniec podpis samego prezydenta" - fakt.
    Aby odprawić mszę święto w istniejącym kościele w Turcji potrzebna jest zgoda ministerstwa ds. religii - zaite tolerancyjne podejście do współobywateli, moze to z obawy "przecież piją tam krew Jezusa Chrystusa i sporzywają Jego ciało"? :)

    "W Egipcie chrześcijanin nie może być rektorem wyższej uczelni, dziekanem wydziału, nauczycielem języka arabskiego, lekarzem ginekologiem, prezesem sądu jakiejkolwiek instancji, banku, poważnej firmy lub instytucji państwowej. A także wojewodą, prezydentem miasta, wyższej rangi oficerem w policji czy wojsku" - Jak więc chrześcijanie moga mieć udzieł w tworzeniu jakiejkolwiek państwowości jeżeli państwowością krajów na BW jest islam?

    OdpowiedzUsuń
  38. Chrześijanie kilka lata starają się wybudować kościół w Tarsie, gdzie urodził się św. Paweł, do dzisiaj z marnym skutkiem.

    Proszę nie malować sytuacji chrześcian na BW w kolorowych barwach ponieważ na codzień doznają oni jedynie upkorzeń ze strony współobywateli muzeumanów. Bez wpływu na zasady Państwa, w którym żyją, przesunięci na margines społeczeństwa, skazani są na powolne unicestwienie. Chciałbym kiedyś zobaczyć poprawę tej sytuacji na BW i chcę jej uniknąć w Europie. Życzę tego Wam i sobie.

    OdpowiedzUsuń

Uprzedzamy - komentarze niecenzuralne, obraźliwe, szerzące nienawiść i uprzedzenia, bądź zawierające linki do stron wypaczających nauki islamu lub przyczyniających się do niszczenia dialogu nie będą publikowane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.